Trzeba przyznać, że chiński producent nie jest wielkim graczem na rynku urządzeń mobilnych, nie licząc oczywiście netbooków, choć miał już kilka prób w postaci nowych urządzeń. Niestety prezentowane przez firmę Lenovo urządzenia albo na starcie nie reprezentowały sobą zbyt wiele dobrego, albo konkurencja bardzo szybko niszczyła plany chińskiego producenta. Podobnie było pod koniec zeszłego roku, gdy firma zaprezentowała trzy ciekawe produkty, w tym smartfona LePhone S2. Urządzenia niestety nie trafiły na inne rynki poza chińskim. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie lepiej.
Zobacz również: Firma w kawiarni – jak bezpiecznie pracować poza biurem?
Najważniejsze jest to, że specyfikacja Lenovo S2 stoi na wysokim poziomie. Urządzenie wyposażono w 3,7-calowy wyświetlacz TFT w rozdzielczości 800 x 480, a sercem urządzenia jest dwurdzeniowy procesor Qualcomm o taktowaniu 1,4 GHz. Miłośnicy fotografii znajdą aparat o rozdzielczości 8 Mpix oraz przednią kamerka do wideorozmów 0,3 Mpix. Co ciekawe, telefon trafi na rynek w dwóch konfiguracjach. Jedna z nich, nieco słabsza posiadać będzie 512 MB RAM-u i 8 GB pamięci wewnętrznej, mocniejsza wszystkiego dwa razy więcej - 1 GB RAM-u i 16 GB pamięci wewnętrznej.
Sprawdź też:Na czym polega branding
Za sprawą łączności WCDMA i HSPA+ użytkownicy w naszym kraju będą mogli bezproblemowo korzystać ze smartfon. Ponadto do dyspozycji oddano porty microUSB z MHL oraz HDMI. Bateria jest niestety dość skromna, ponieważ jej pojemność to 1500 mAh. Oby Lenovo postarało się w kwestii optymalizacji systemu, aby czas pracy był jak najdłuższy. A jeśli mowa o systemie, mamy do czynienia z Androidem Gingerbread. Co ciekawe, chiński producent postarał się także o własną nakładkę o nazwie Lenovo Magic 3.0.
Warto przeczytać: Nowy TV w firmie – co jeszcze jest istotne?
Co prawda dane techniczne są dobre, jednak nie wprowadzają do tematu rewolucji. Tym, co może przyciągnąć klientów to przerobiony system pod kątem zwiększenia jego bezpieczeństwa. Dzięki temu telefon chroni prywatne dane, lepiej wykrywa złośliwe oprogramowanie oraz próbę przechwycenia haseł. Jednak czy to przesądzi o sukcesie nowego urządzenia Lenovo? Czas pokaże. Na razie cena nie jest jeszcze znana.