Tradycyjne żarówki zamień na kompaktowe. Energoświetlówki zużywają cztery razy mniej energii niż zwykłe żarówki. Są wprawdzie droższe od tradycyjnych, ale to ci się opłaci – pracują 8 razy, więc będziesz je 8 razy rzadziej wymieniał. Nie ma sensu jednak wymieniać żarówek na energooszczędne we wszystkich lampach. Wymień tylko w tych, które włączasz na co najmniej 30 minut dziennie. Pamiętaj, żeby nie gasić światła wychodząc z pomieszczenia na minutę. Wyłączenie żarówki energooszczędnej ma sens, gdy jej ponowne zapalenie nie nastąpi w ciągu 8 minut.
Polecam zainwestować w świetlówki liniowe, które są jeszcze bardziej wydajne i zużywają jeszcze mniej energii niż zwykłe kompaktowe. Pracują od 10 tys. -20 tys. godzin i mają wyższą skuteczność świetlna (do 105 lm/W). Wadą jest niestety wyższy koszt (w zależności od firmy) i mniejsza żywotność przy częstym włączaniu i wyłączaniu. Przed zainstalowania trzeba też będzie kupić zapłonnik, ponieważ zazwyczaj napięcie sieciowe jest za niskie do wywołania wyładowania elektrycznego w rurze świetlówki.
Zrezygnuj z częstego używania podłogowych lamp halogenowych o mocy 300W i większej. O wiele lepsze są podłogowe żarówki fluorescencyjne zużywające 50-80 W. Podłogowe lampy, choć efektowne, nie dają wystarczająco dobrego oświetlenia pomieszczenia, czyli właściwie świecą dla samego świecenia. Ważne, żeby światło lampy było użyteczne i padało tam, gdzie jest ci to potrzebne. Jeżeli masz reflektory ścienne ukierunkuj ich światło w miejsca, w których przebywasz. Jeżeli nie dają ci wystarczającego światła, lepiej włączyć górne światło.