Przeliczmy uzyskaną kwotę 1,5 zł przez ilość prań w miesiącu, w moim przypadku to będzie 15 złoty czyli prawie tyle co nic. Czy jest sens szukać oszczędności na takiej kwocie? Nawet jeśli przemnożę wynik przez 12 miesięcy czyli przez cały rok to i tak wyjdzie nie duża wartość bo 180 zł. Sprawdźmy co można kupić za taką kwotę.
Możemy kupić alternatywny środek piorący, który jest pewnego rodzaju nowinką, dobrze znaną wśród ekologów a mianowicie: orzechy piorące lub ekokule.
Za 180 zł możemy kupić 3 opakowania orzechów piorących, które starczą na około pół roku przy założeniu że robimy pranie 2 do 3 razy w tygodniu. Orzechy piorące nazywane również mydlanymi pochodzą z terenów Indii i Nepalu, gdzie od dawien dawna były używane do pielęgnacji ciała, prania i czyszczenia biżuterii. To, że orzechy mają właściwości myjące zawdzięczają substancji, która nazywa się saponina- łupinki składają się z niej w mniej więcej 15%. Saponinia chroni drzewo przed bakteriami, grzybami i insektami. Jako środek piorący jest całkowicie nieszkodliwa. Nie ma zapachu, nie uczula i nie podrażnia skóry jest idealna dla alergików.
Orzechy można stosować do prania ubrań a także do prania ubranek dziecięcych oraz do zmywania w zmywarkach. To ekologiczna i co najważniejsza tania alternatywa dla chemii gospodarczej. Taka metoda prania nie niszczy włókien i sprawia, że kolory są dłużej intensywne. Jedyną wadą jaką udało mi się znaleźć jest to, że mokre ubrania mają lekki zapach octu ale z tym można sobie w łatwy sposób poradzić. Rolę płynu do płukania znakomicie spełni olejek eteryczny, który nada praniu przyjemny lekki zapach. Pranie będzie najbardziej efektywne jeśli umieścimy w bawełnianym woreczku 4 duże lub 5 małych łupinek i dodamy kilkanaście kropli olejku eterycznego. Po praniu woreczek z łupinkami należy wysuszyć, można go używać ponownie do kolejnych dwóch prań z tak samo dobrym rezultatem.
Należy tylko pamiętać o tym, żeby za każdym razem dla uzyskania ładnego zapachu dodać olejek. Tkaniny bardzo zabrudzone lepiej jest wcześniej namoczyć na noc. Ubrania bardzo delikatne, można wyprać ręcznie w wodzie w której wcześniej były zaparzone łupinki.
Orzechy mydlane możemy używać zamiast tabletek do zmywarki. Wystarczy włożyć 5 łupinek do koszyczka na sztućce.
Innym dostępnym i tanim rozwiązaniem na ryku naturalnych środków czyszczących są ekokule. Opakowanie za które trzeba zapłacić między 170 a 180 zł. Starcza na około 400 prań, czyli średni koszt jednego prania to trochę więcej niż 30 groszy. Ekokule wykonane są wyłącznie z naturalnych składników, przy zastosowaniu najnowszej technologii.
Podczas prania ekokule, które łączą się z wodą wydzielają jony wodorotlenowe i wodorowe, które to z kolei są odpowiedzialne za skuteczne usuwanie zabrudzeń z tkanin. Pranie jest skuteczne i wydajniejsze niż przy stosowaniu tradycyjnych detergentów ponieważ można stosować pojedynczy cykl prania, dzięki czemu oszczędzamy, wodę, energię elektryczną no i oczywiście środowisko. Ekokule są skutecznym środkiem piorącym, który zwalcza nie tylko plamy ale również bakterie i pleśń.
Stosowanie naturalnych środków myjących i piorących jest tanim, ekonomicznym rozwiązaniem bezpiecznym dla użytkowników i dla środowiska naturalnego. Naturalne środki piorące są w 100% biodegradowalne, możemy je spalić w kominku lub wrzucić na kompostownik. Jeśli korzystamy z usług miejskiego przedsiębiorstwa oczyszczania to nawet jeśli wrzucimy łupinki orzechów do zbiorczego śmietnika rozłożą się one na wysypisku w ciągu sezonu. Warto spróbować!