Autorzy raportu podają, że dużo zawdzięczamy też sprawności polskich przedsiębiorców i wcześniej podejmowanym reformom, niewiele zaś działaniom obecnego rządu.
Wszystko wskazuje na to, że jako jedyny kraj UE zakończymy ten rok z ok. 1,5 proc. wzrostem PKB.
Obecnie jednak odnotowujemy znaczący spadek produkcji przemysłowej i silny spadek obrotów w handlu zagranicznym. To odłożona w czasie konsekwencja spowolnienia gospodarczego czy wręcz recesji w krajach zachodniej Europy, będących naszymi głównymi partnerami gospodarczymi.
BCC przytacza także dane opublikowane ostatnio przez GUS według których, wzrost inflacji bazowej o 2,9 proc. (konsumenckiej o 3,6 proc.) i wzrost sprzedaży detalicznej o 2,5 proc. (czyli mniej niż spodziewano), uzupełniają obraz krajowej gospodarki w III kwartale br.
Było lepiej niż w poprzednich trzech miesiącach, jednak nie jest to jeszcze znacząca poprawa. Równocześnie zmiana koniunktury w poszczególnych branżach polskiego przemysłu jest ciągle bardzo zróżnicowana, od dużego pogorszenia do znacznej poprawy.
Poprawę widać m.in. w górnictwie, branży motoryzacyjnej i w budownictwie.