Eksperci Deloitte sprawdzili, czy dziś banki oferujące klientom instrumenty inwestycyjne stosują dobre praktyki wymagane przez MiFID (ang. Markets in Financial Instruments Directive) oraz jaki jest stan przygotowań sektora bankowego do wdrożenia regulacji związanych z dyrektywą.
Paweł Dziekoński, starszy menedżer w dziale zarządzania ryzykiem Deloitte zaznacza, że głównym celem tego badania było sprawdzenie na ile klient objęty jest ochroną w rozumieniu dyrektywy.
Firma analizowała banki oferujące klientom detalicznym produkty i usługi inwestycyjne, szczególnie jednostki uczestnictwa w otwartych funduszach inwestycyjnych oraz produkty strukturyzowane.
Ekspert Deloitte podkreśla, że w przeprowadzonym badaniu sprawdzało się przede wszystkim sposób i zakres przekazywania klientowi informacji. Jakie są wyniki?
Okazuje się, że po rozmowie z doradcą bankowym klient nie zawsze może liczyć na informację na temat ryzyk związanych z danym produktem bądź usługą, a w konsekwencji może dokonywać operacji niezgodnych ze swoimi oczekiwaniami inwestycyjnymi oraz nie ma zapewnionej wymaganej obsługi.
Zbigniew Szczerbetka, partner zarządzający w dziale zarządzania ryzykiem Deloitte dodaje, że wyniki tego badania wskazują na potrzebę intensyfikacji działań dostosowawczych i poświęcenie uwagi na zapewnienie ochrony inwestycyjnej klienta.
Aż 84 proc. pytanych doradców sprzedając produkt wyraża potoczną opinie zamiast opierać się na konkretnych danych. Z kolei 64 proc. doradców łagodnie sugerowało klientowi rezygnację z przeczytania prospektów i oświadczeń o ryzyku, w celu przyspieszenia zawarcia transakcji.
Natomiast 56 proc. doradców nie podaje klientowi informacji o ryzyku związanym ze sprzedawanym produktem, bądź nakłania klientów do ryzykowniejszych instrumentów wbrew deklarowanej przez nich niechęci do ponoszenia ryzyka inwestycyjnego.