Wszystko szło już dobrze – Wskaźnik Optymizmu Konsumentów (WOK) wzrastał od początku tego roku i w lutym osiągnął 92,8 pkt., a tymczasem w marcu odnotował spadek o 2 pkt.
Należy zaznaczyć, że jest to wynik o 24 pkt. lepszy od zeszłorocznego minimum, które odnotowano w marcu. Lecz wówczas świat żył czarnymi wizjami kryzysu roztaczanymi przez ekonomistów oraz media.
Jak piszą specjaliści z Ipsos, spadki dotknęły wszystkich wskaźników składowych WOK. Najsilniej, bo aż o 4 pkt., obniżyły się oczekiwania odnośnie zmiany sytuacji gospodarczej kraju i gospodarstw domowych konsumentów w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Pesymistycznie oceniamy klimat gospodarczy, o czym świadczy spadek odpowiadającego mu wskaźnika o 3 pkt. Na niższe oceny tego wskaźnika silny wpływ mają właśnie pesymistyczne oczekiwania względem przyszłości. Natomiast ocena sytuacji gospodarczej kraju w ciągu ostatniego roku zmieniła się nieznacznie (spadek tylko o 0,5 pkt. względem lutego) – czytamy w raporcie Ipsos.
Obawiamy się najczęściej wzrostu bezrobocia - aż 43 proc. konsumentów uważa, że wzrośnie ono na przestrzeni najbliższych 12 miesięcy. Problem ten budzi obawy szczególnie u ludzi nisko sytuowanych. Jak podał ostatnio GUS, stopa bezrobocia wzrosła w lutym do 13,0 proc. wobec 12,7 proc. za styczeń.
Wzrost pesymizmu, co do rozwoju sytuacji w kraju skutkował spadkiem skłonności do zakupów, o czym świadczy spadek odpowiedniego wskaźnika o blisko 2 pkt. Przypomnijmy, w lutym sprzedaż detaliczna była tylko o 0,1 proc. wyższa, niż rok wcześniej. Można będzie teraz oczekiwać lepszego wyniku za marzec, gdyż właśnie udajemy się do sklepów aby suto zastawić stoły w nachodzące Święta Wielkanocne.
Polecamy: Mała firma Wieszjak.pl