Od początku 2021 roku wprowadzone zostaną nowe podatki, które przede wszystkim uderzą w polski biznes. Dziś śmiało można stwierdzić, że nie tylko Polska – ale i cały świat – stoi na skraju ogromnej recesji. Pandemia, która wybuchała na początku roku spowodowała zerwanie łańcuchów dostaw i problemy z eksportem towarów. Co więcej, wielu firmom uniemożliwiała rozwój i wejście na nowe rynki. Szczególnie w branży produkcyjnej, która dystrybuuje towary na każdy kontynent, ograniczenia w przemieszczaniu negatywnie wpłynęły na prowadzenie biznesu. Aby sprawdzić danego odbiorcę niezbędne jest odwiedzenie miejsca, gdzie produkty mogą być sprzedawane. Jako firma z długoletnim doświadczeniem aż 80 procent naszej produkcji przeznaczamy na eksport. W tym momencie wszelkie rozmowy handlowe odbywają się online, co nie ułatwia zadania.
Blisko połowa małych firm może nie przetrwać w obecnej sytuacji, szczególnie jeśli działalność prowadzona jest w branżach, które są zamknięte np. eventowej, gastronomicznej czy hotelarskiej. Nadchodzące kłopoty polskiej gospodarki zwiastują: fala bankructw, rosnące problemy przedsiębiorstw z utrzymaniem płynności finansowej, niepewna sytuacja na rynku pracy, inflacja i w efekcie słabsza dynamika PKB.
Rok 2021 można śmiało nazwać podatkowym. Od stycznia wchodzi w życie opłata cukrowa. Będzie ona dotyczyć przede wszystkim producentów napojów słodzonych, choć nie tylko. Mogłoby się wydawać, że uderzy to w przedsiębiorstwa, jednak podatek cukrowy odczuje każdy z nas. Uważam, że ceny napojów mogą wzrosnąć od 30 do nawet 40 procent. Ponadto zapłacimy wyższy abonament radiowo-telewizyjny, większy podatek od psa i od nieruchomości. Planowane są jeszcze inne podatki jak od deszczu, podatek handlowy, choć jeszcze nie jest sprecyzowane, jak ma wyglądać.
Każda nowa danina, niezależnie od jej nazwy i formy jest obciążeniem zarówno dla przedsiębiorcy jak i konsumenta. Pora w kryzysie na obniżanie podatków a nie ich podwyższanie.
Rząd stworzył tarczę antykryzysową, ale przedsiębiorcy nie potrzebują tak naprawdę pomocy państwa, a przede wszystkim pozwolenia na dalsze funkcjonowanie. Na przedsiębiorców nie powinny być nakładane podatki, zwłaszcza w sytuacji kryzysu. Podczas wprowadzania jakichkolwiek regulacji powinny być prowadzone dokładne wyliczenia – jak wpłyną one na gospodarkę, bezrobocie czy budżet państwa. Reasumując: kolejny rok może być trudny nie tylko dla przedsiębiorstw, ale i dla konsumentów, którzy odczują podwyżki.
Marek Moczulski, prezes Zarządu Unitop
Polecamy: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!
Polecamy: INFORLEX Biznes