Konfederacja Pracodawców Polskich przedstawiła ekspertyzę naukową na temat ograniczenia biurokratycznych barier dla pracodawców w kodeksie pracy. Analizę przygotowała dr Monika Gładoch, ekspert prawa pracy, radca prawny i adiunkt w Katedrze Prawa Pracy na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Z opinii wynika, że tworzenie biurokratycznych barier jest często spowodowane niedostosowaniem przepisów do szybko zmieniających się warunków na rynku pracy. Zadaniem ustawodawcy jest w tej sytuacji stworzenie prawa, które będzie przestrzegane zarówno przez pracowników jak i przez pracodawców.
Problematyczny urlop na żądanie
Zmiany wymagają przepisy dotyczące obowiązku wydawania świadectwa pracy, przeprowadzania badań lekarskich przez pracowników, czy odpowiedzialności pracodawcy z tytułu mobbingu. Wiele emocji wywołuje również prawo do urlopu na żądanie. Zdaniem eksperta Konfederacji Witolda Polkowskiego nadużywanie tego przepisu wynika z tego, że pracownik nie zna swoich praw. Urlop na żądanie dubluje bowiem przepisy, znajdujące się w innych ustawach.
Gładoch podkreśla, że urlop na żądanie tak naprawdę nie ma cech prawdziwego urlopu, a służy np. załatwianiu spraw w urzędach. Jej zdaniem warto się zastanowić, czy jest sens dalej go utrzymywać. A jeśli ma zostać, to trzeba go doprecyzować. Bowiem do trudnej sytuacji dochodzi w firmach np. przed długimi weekendami. Pracodawca musi udzielić urlopu na żądanie wszystkim pracownikom, gdyż inaczej narazi się na karę za łamanie prawa pracy.
Zwolnienie lekarskie na wypowiedzeniu
Kolejnym problemem w firmach są nagminne zwolnienia lekarskie przy próbie rozwiązania umowy o pracę, uważa wiceprezydent KPP Tadeusz Dorda. Dziś system wspiera pracownika, który chce oszukać firmę i jego zdaniem należy to ukrócić.
By móc zwolnić pracownika, właściciel musi wcześniej poinformować o tym fakcie związek zawodowy. Zdaniem mec. Gładoch konsultacje te powinny się odbywać równolegle z wręczanym wypowiedzeniem, a nie przed.
Mało elastyczny kodeks pracy
Zdaniem wiceprezydent KPP Grażyny Piotrowskiej-Oliwy, obowiązujący kodeks pracy jest za mało elastyczny, by sprostać wyzwaniom nowoczesnej gospodarki. Jego zapisy powinny być tak uregulowane, by zakreślały jedynie ogólne granice współpracy pomiędzy pracownikami i pracodawcami. Resztę mogą wypełniać negocjowane między stronami porozumienia.
Kodeks pracy nowelizowany był już 33 razy. Dziś jest to akt powodujący niejasności interpretacyjne zarówno dla przedsiębiorców jak i pracowników. Poza tym prawo pracy to również szereg innych ustaw i aktów wykonawczych, które określają prawa i obowiązki pracowników i pracodawców, jak i postanowienia układów zbiorowych pracy i innych opartych na ustawie porozumień zbiorowych, regulaminów czy statutów określających prawa oraz obowiązki stron stosunku pracy.
oprac. Alicja Fal