W kodeksie pracy znajdą się przepisy regulujące telepracę. Podstawą nowelizacji jest porozumienie zawarte przez związki zawodowe i pracodawców.
Zmiana prawa
Po wstępnej analizie projektu można powiedzieć, że rząd wiernie oddał to, co zostało wynegocjowane z pracodawcami. Mam nadzieję, że wkrótce projekt trafi do laski marszałkowskiej – mówi Sławomir Adamczyk z NSZZ Solidarność, uczestnik negocjacji nad porozumieniem w sprawie telepracy.
Ponieważ Unia Europejska nie wydała dyrektywy w sprawie telepracy, więc w krajach Wspólnoty obowiązuje jedynie Porozumienie Ramowe w Sprawie Telepracy z dnia 16 lipca 2002 r. Zgodnie z nim, podstawą krajowych rozstrzygnięć w tym zakresie ma być autonomiczne porozumienie wypracowane przez związki zawodowe i organizacje pracodawców. Zostało ono zawarte i rząd w oparciu o jego treść przygotował nowelizację kodeksu pracy.
Autorzy projektu zaproponowali dodanie do kodeksu pracy nowego rozdziału II b zatytuowanego: Warunki zatrudniania pracowników w formie telepracy.
Nowa definicja
W projekcie znalazła się definicja telepracy. Zgodnie z nią, ta forma zatrudnienia ma się charakteryzować stałym, systematycznym i regularnym wykonywaniem przez pracownika pracy poza zakładem pracy, z wykorzystaniem technologii informatycznej. W pozostałym zakresie wykonywanie pracy w tej formie powinno charakteryzować się odpłatnym, osobistym wykonywaniem pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem. Możliwość wprowadzenia telepracy u danego pracodawcy będzie wymagała zawarcia między pracodawcą a związkami zawodowymi porozumienia określającego warunki korzystania z takiej formy świadczenia pracy. Porozumienie ma być uzgodnione i zawarte ze wszystkimi reprezentatywnymi organizacjami działającymi w zakładzie pracy. Związki nie będą mogły zablokować pracodawcy możliwości wdrożenia nowej formy zatrudniania.
Zasada dobrowolności
Pracodawca nie będzie mógł powierzyć pracownikowi wykonywania telepracy w formie czasowego przeniesienia do innej pracy, o którym mowa w art. 42 par. 4 kodeksu. Telepracownikiem będzie można zostać na etapie zawierania umowy o pracę lub w trakcie trwającego już stosunku pracy zawrzeć z pracodawcą porozumienie w sprawie zmiany dotychczasowego charakteru pracy. Autorzy projektu położyli duży nacisk na to, by decyzja o podjęciu telepracy była dobrowolna.
Obowiązki stron
W związku z zatrudnianiem pracowników w ich domu, pracodawca miałby obowiązek dostarczania im bezpiecznego sprzętu, który jest niezbędny do wykonywania pracy. Pracodawca będzie miał obowiązek ubezpieczenia przekazanego sprzętu oraz pokrycia kosztów jego instalacji i konserwacji. Pracownik pracujący na odległość musiałby m.in. przekazać pracodawcy informacje niezbędne do kontaktowania się z nim za pomocą poczty elektronicznej albo podobnych środków indywidualnego porozumiewania się.
Bez dyskryminacji
– Wynegocjowaliśmy dobre rozwiązania. Uważam, że zarówno pracodawcy, jak i pracownicy będą mieli dużo korzyści wynikających z takiego uregulowania telepracy – uważa Adam Ambrozik, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich.
Tomasz Zalewski