Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewnia, że budowa zakończy się w terminie.
Jeśli inwestycja nie zakończy się do końca 2008 roku, Polsce przepadnie 252 mln euro unijnej dotacji. Jednak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewnia, że budowa zakończy się w terminie
Termin otwarcia był przesuwany od marca ubiegłego roku z powodu protestów oferentów. Mieli zastrzeżenia do warunków realizacji inwestycji wartej 1,2 mld złotych, finansowanej w 86 proc. z unijnego Funduszu Spójności. Teraz, żeby pieniądze z Unii nie przepadły, 51-kilometrowy odcinek A4 od Krzyżowej do Zgorzelca musi zostać ukończony do końca grudnia 2008 roku. Jeśli tak się nie stanie, całość inwestycji będzie musiał pokryć budżet państwa.
Andrzej Maciejewski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, twierdzi, że nie będzie problemów z dotrzymaniem terminów: - Dzięki temu, że koperta z ośmioma ofertami została otwarta w poniedziałek, wreszcie pojawiło się światełko w tunelu. Nie powinno być większych problemów z tym, żeby budowa zaczęła się w marcu przyszłego roku, a wtedy na pewno zdążymy.
Joanna Bajor, zastępca dyrektora GDDKiA we Wrocławiu: - Jesteśmy przygotowani na to, że w trakcie przetargu pojawią się dwa, trzy protesty. Jest mało prawdopodobne, żeby przetarg został unieważniony, dlatego pieniądze z Unii nie przepadną.
Inwestycja podzielona jest na dwie części. Jedna z firm wybuduje krótszy odcinek autostrady od Zgorzelca do Wykrot wraz z mostami, oświetleniem i pasami zieleni. Druga dłuższy - od Wykrot do Krzyżowej. W pierwszym wypadku najtańszą ofertę, wartą 87 mln euro, złożyły francuskie firmy DTP Terassement, Travaux Publics oraz VSL. Z kolei najniższą ofertę (147 mln euro) na dłuższy odcinek A4 z Wykrot do Krzyżowej przedstawiło polsko-niemieckie konsorcjum złożone z Hermann Kirchner Bauunternehmung GmbH, Bickhardt Bau AG oraz polskiego Przedsiębiorstwa Robót Mostowych "Mosty-Łódź" SA.
Pod koniec sierpnia zostanie też oddany 70-kilometrowy odcinek drogi 18 - przedłużenie autostrady A4 z miejscowości Golnice aż do przejścia granicznego z Niemcami w Olszynie.