Z taką prognozą nie zgadza się Marek Nienałtowski, główny ekonomista TMS Brokers.
– Pole do obniżki jest bardzo niewielkie. Oczywiście wszystko jest możliwe. Jeżeli założymy, że powstanie stabilna koalicja rządząca, ceny ropy będą spadać, wówczas moglibyśmy spodziewać się reakcji RPP – tłumaczy.
Jego zdaniem szansę na obniżkę przekreślają dane o wynagrodzeniach w sektorze przedsiębiorstw (w marcu płace wzrosły o 5,4 proc.). Zdaniem ekonomisty TMS Brokers, chybione są również prognozy JP Morgan dotyczące złotego. – Nasza waluta zyskuje tylko dzięki temu, że spodziewane są obniżki stóp – mówi Marek Nienałtowski.
Brak obniżek nie powinien zachwiać gospodarką. Jej kondycja w 2007 roku w dużym stopniu zależeć będzie od kursu złotego. – Jeżeli na koniec roku kurs złotego wyniesie 3,70 zł za euro – jak prognozują niektórzy analitycy – wyniki mogą być słabsze. Eksport byłby mniej opłacalny, a eksporterzy mogliby wstrzymać się z inwestycjami – prognozuje Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK.
Maciej Bednarek