Złoty i obligacje umocniły się w środę rano po wtorkowych danych makro i nocnej decyzji Sejmu w sprawie budżetu. Uchwalenie ustawy budżetowej, choć nie oddaliło widma przedterminowych wyborów, poprawiło nastroje na rynku.
Około 9.10 za euro płacono 3,8060 zł wobec 3,823 zł na zamknięciu we wtorek. Dolar kosztował 3,10 zł w porównaniu do 3,112 zł.
"Złoty umocnił się, to prawdopodobnie efekt głosowania nad budżetem. W ciągu dzisiejszej sesji powinniśmy mieć stabilizację wokół poziomu 3,80 zł za euro. Widać, że gra na osłabienie złotego nie powiodła się" - powiedział Marcin Bilbin, analityk Pekao SA.
Sejm uchwalił w nocy z wtorku na środę ustawę budżetową na rok 2006 z deficytem na poziomie 30,5 mld zł przyjmując rządowe poprawki i odrzucając poprawki Platformy Obywatelskiej zmierzające do obniżenia deficytu. Za uchwaleniem budżetu było 269 posłów, przeciw 180, a 2 wstrzymało się od głosu. Budżet poparły PiS, Samoobrona, LPR i PSL. Przeciw głosowały PO i SLD.
Według Bilbina wynik głosowania nad budżetem jest też wsparciem dla obligacji, choć dla rynku długu ważniejsze były dane makro opublikowane we wtorek przez GUS.
"Chodzi zwłaszcza o sprzedaż detaliczną. Sądzę, że rynek bardzo poważnie gra na obniżkę stóp procentowych w tym miesiącu" - powiedział Bilbin.
GUS podał, że sprzedaż detaliczna wzrosła w grudniu 2005 roku o 6,3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2004, po wzroście o 7,3 proc. rdr w listopadzie, a mdm wzrosła o 22,9 proc.
Ekonomiści szacowali, że grudniowa sprzedaż w ujęciu rocznym wzrosła średnio o 8,4 proc. (prognozy wahały się od 5,5 proc. do 12,4 proc.), a mdm zwiększyła się o 25,4 proc. (szacunki od 21,5 proc. do 30 proc.)
Około 9.15 rentowność dwuletnich papierów wyniosła 4,30 proc. wobec 4,343 proc. na zamknięciu we wtorek, dla pięcioletnich było 4,73 proc. względem 4,76 proc., zaś dla dziesięcioletnich 4,83 proc. w stosunku do 4,87 proc.
"Złoty umocnił się, to prawdopodobnie efekt głosowania nad budżetem. W ciągu dzisiejszej sesji powinniśmy mieć stabilizację wokół poziomu 3,80 zł za euro. Widać, że gra na osłabienie złotego nie powiodła się" - powiedział Marcin Bilbin, analityk Pekao SA.
Sejm uchwalił w nocy z wtorku na środę ustawę budżetową na rok 2006 z deficytem na poziomie 30,5 mld zł przyjmując rządowe poprawki i odrzucając poprawki Platformy Obywatelskiej zmierzające do obniżenia deficytu. Za uchwaleniem budżetu było 269 posłów, przeciw 180, a 2 wstrzymało się od głosu. Budżet poparły PiS, Samoobrona, LPR i PSL. Przeciw głosowały PO i SLD.
Według Bilbina wynik głosowania nad budżetem jest też wsparciem dla obligacji, choć dla rynku długu ważniejsze były dane makro opublikowane we wtorek przez GUS.
"Chodzi zwłaszcza o sprzedaż detaliczną. Sądzę, że rynek bardzo poważnie gra na obniżkę stóp procentowych w tym miesiącu" - powiedział Bilbin.
GUS podał, że sprzedaż detaliczna wzrosła w grudniu 2005 roku o 6,3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2004, po wzroście o 7,3 proc. rdr w listopadzie, a mdm wzrosła o 22,9 proc.
Ekonomiści szacowali, że grudniowa sprzedaż w ujęciu rocznym wzrosła średnio o 8,4 proc. (prognozy wahały się od 5,5 proc. do 12,4 proc.), a mdm zwiększyła się o 25,4 proc. (szacunki od 21,5 proc. do 30 proc.)
Około 9.15 rentowność dwuletnich papierów wyniosła 4,30 proc. wobec 4,343 proc. na zamknięciu we wtorek, dla pięcioletnich było 4,73 proc. względem 4,76 proc., zaś dla dziesięcioletnich 4,83 proc. w stosunku do 4,87 proc.