Zdaniem analityków, rozpoczęta w środę w Sejmie kłótnia o termin głosowania nad budżetem nie wywarła znaczącego wpływu na rynki.
Złoty wciąż znajduje się w trendzie wzrostowym, natomiast rentowność papierów dłużnych nie wzrosła w istotny sposób.
Około godziny 8.55 za euro płacono 3,80 zł wobec 3,7790 zł zamknięciu w środę. Dolara wyceniano na 3,13 zł względem 3,122 zł.
"Na rynku jest spokojnie. Generalnie oceniając, rynek jest stabilny, nie ma kryzysu. Złoty znajduje się w długotrwałym trendzie wzrostowym, natomiast lekkie osłabienie wobec euro wynika z tego, że waluta ta zyskuje na rynku międzynarodowym i trzeba liczyć się z faktem, że jeszcze się umocni" - powiedział Kajetan Bulge z Capital Management.
Dodał, że ważnym w ciągu dnia punktem oporu będzie poziom 3,8050 zł za euro.
Sejmowe wydarzenia - brak zgody opozycji na zmianę terminu głosowania nad budżetem na 24 stycznia oraz zbieranie przez nią podpisów pod wnioskiem o odwołanie Marszałka Marka Jurka - nie wpłynęły również istotnie na rynek długu.
Rentowność papierów dwuletnich wynosiła 4,41 proc. wobec 4,38 proc. na zamknięciu w środę, pięcioletnich 4,78 proc. w porównaniu do 4,73 proc., zaś dziesięcioletnich 4,90 proc. względem 4,85 proc.
Około godziny 8.55 za euro płacono 3,80 zł wobec 3,7790 zł zamknięciu w środę. Dolara wyceniano na 3,13 zł względem 3,122 zł.
"Na rynku jest spokojnie. Generalnie oceniając, rynek jest stabilny, nie ma kryzysu. Złoty znajduje się w długotrwałym trendzie wzrostowym, natomiast lekkie osłabienie wobec euro wynika z tego, że waluta ta zyskuje na rynku międzynarodowym i trzeba liczyć się z faktem, że jeszcze się umocni" - powiedział Kajetan Bulge z Capital Management.
Dodał, że ważnym w ciągu dnia punktem oporu będzie poziom 3,8050 zł za euro.
Sejmowe wydarzenia - brak zgody opozycji na zmianę terminu głosowania nad budżetem na 24 stycznia oraz zbieranie przez nią podpisów pod wnioskiem o odwołanie Marszałka Marka Jurka - nie wpłynęły również istotnie na rynek długu.
Rentowność papierów dwuletnich wynosiła 4,41 proc. wobec 4,38 proc. na zamknięciu w środę, pięcioletnich 4,78 proc. w porównaniu do 4,73 proc., zaś dziesięcioletnich 4,90 proc. względem 4,85 proc.