Złoty nadal pozostanie osłabiony wobec euro i dolara, po części w wyniku braku porozumienia koalicyjnego.
Równocześnie wycena złotego podyktowana jest sytuacją na rynkach światowych, gdzie euro umocniło się w stosunku do dolara. Inwestorzy płacili około godz. 14.30 za euro 3,93 zł, czyli o 1,85 gr więcej niż na zamknięciu w poniedziałek. Dolar podrożał o 0,25 gr, do 3,2675 zł. Wspólna waluta wobec dolara wzrosła do 1,2040 z 1,1940.
"Mamy do czynienia z lekkim osłabieniem złotego, ale nie jest ono spektakularne. Wynikało ono po części z informacji politycznych związanych z problemami tworzenia koalicji" - powiedział Andrzej Dziewięcki z Capital Management. "Ten czynnik polityczny ma teraz umiarkowany wpływ na wycenę złotego, na którego oddziałuje sytuacja na rynkach międzynarodowych i eurodolar" - dodał.
Zdaniem dilera złoty nie powinien podlegać znaczącym wahaniom do końca dnia. Od popołudnia ponownie zyskuje. Na rynku długu nastroje nie dopisują.
Ceny papierów dłużnych spadły, bowiem inwestorzy zaniepokojeni są trudnościami związanymi z tworzeniem nowego rządu. Dochodowość dwulatek wzrosła o 1 pb., do 4,44 proc., pięciolatek o 5 pb., do 4,87 proc., a dziesięciolatek o 11 pb., do 4,95 proc.
"Mamy do czynienia z lekkim osłabieniem złotego, ale nie jest ono spektakularne. Wynikało ono po części z informacji politycznych związanych z problemami tworzenia koalicji" - powiedział Andrzej Dziewięcki z Capital Management. "Ten czynnik polityczny ma teraz umiarkowany wpływ na wycenę złotego, na którego oddziałuje sytuacja na rynkach międzynarodowych i eurodolar" - dodał.
Zdaniem dilera złoty nie powinien podlegać znaczącym wahaniom do końca dnia. Od popołudnia ponownie zyskuje. Na rynku długu nastroje nie dopisują.
Ceny papierów dłużnych spadły, bowiem inwestorzy zaniepokojeni są trudnościami związanymi z tworzeniem nowego rządu. Dochodowość dwulatek wzrosła o 1 pb., do 4,44 proc., pięciolatek o 5 pb., do 4,87 proc., a dziesięciolatek o 11 pb., do 4,95 proc.