Pośrednicy i zarządcy nieruchomości będą mogli łatwiej wykonywać swój zawód w innych krajach Unii Europejskiej - wynika z projektów dwóch unijnych dyrektyw.
Obecnie pośrednicy i zarządcy nieruchomości objęci są dwiema dyrektywami, które regulują prawo dostępu do tych zawodów w innych państwach Unii Europejskiej. Są to dyrektywa 89/48/EWG (dotycząca uznawania dyplomów) oraz dyrektywa 92/51/EWG (uzupełniająca tę pierwszą). Celem tych przepisów jest uniknięcie sytuacji, gdy obywatele państw członkowskich nie mogliby wykonywać zawodu na własny rachunek lub jako pracownik najemny w państwie innym od tego, w którym zdobyli kwalifikacje. W praktyce oznacza to, że Polak (posiadający krajową licencję pośrednika), który chce pracować jako pośrednik w którymś z krajów UE, musiałby przejść długotrwałą procedurę kwalifikacyjną. Zdaniem Jacka Szyca, prezesa firmy Carisma, handlującej nieruchomościami np. w Hiszpanii i Włoszech, wymogi te nie utrudniają zbytnio działalności polskich pośredników, którzy najczęściej współpracują z miejscowymi pośrednikami i prawnikami. System działa także w drugą stronę. Pośrednicy-obywatele UE, którzy chcieliby wykonywać ten zawód w Polsce, muszą przejść przez procedury określone m.in. w przepisach z 2001 r. i 2002 r. o zasadach uznawania kwalifikacji nabytych w państwach członkowskich UE.
Bruksela zaczyna prace nad zmianami obecnego systemu. Projektowane dyrektywy o usługach na rynku wewnętrznym oraz o uznawaniu kwalifikacji zawodowych przewidują, że organizacje zawodowe o zasięgu europejskim mogą przedstawić Komisji Europejskiej tzw. wspólną platformę dla danego zawodu. Będzie to zespół kryteriów dotyczących kwalifikacji zawodowych, m.in. określenie poziomu wykształcenia i doświadczenia koniecznego dla wykonywania zawodu. Prace nad takimi standardami dla pośredników i zarządców podjęła Europejska Rada Nieruchomości (CEPI), której członkiem jest też Polska Federacja Rynku Nieruchomości (PFRN).
Na razie, pośredników martwią jednak bardziej prozaiczne sprawy. Wciąż brakuje rozporządzenia o postępowaniach kwalifikacyjnych, które powinno być wydane na podstawie przepisów o gospodarce nieruchomościami. Nie można więc obecnie przystąpić do egzaminu na pośrednika, zarządcę lub rzeczoznawcę. Marek Stelmaszak, prezydent PFRN, szacuje, że na egzaminy czeka ok. 700 kandydatów. Teraz mogą oni w agencjach nieruchomości wykonywać jedynie czynności pomocnicze.
Michał Kosiarski