Nie widać końca tendencji obniżania oprocentowania lokat. Tym razem jednak nie dotknęło to liderów naszego zestawienia. Cięcia nie dotyczą też pieniędzy składanych na najdłuższe terminy. Żadnych zmian nie zanotowano w przypadku lokat walutowych. Przybywa natomiast ofert z jednodniową kapitalizacją odsetek, a więc chroniących przed „podatkiem Belki”. Ta metoda przyciągania klientów staje się wśród bankowców coraz bardziej popularna.
W ciągu ostatnich czterech tygodni mieliśmy do czynienia z kontynuacją tendencji do obniżania oprocentowania lokat bankowych. Nie ma widoków na rychłą podwyżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, stawki na rynku międzybankowym utrzymują się wciąż na niskim poziomie. Banki mają sporo wolnych środków, więc większość z nich nie musi walczyć o pieniądze klientów, oferując wysokie odsetki. Inflacja idzie w dół, powodując, że pieniądze oszczędzających nie tracą zbyt mocno na wartości z tego powodu. Trudno się więc dziwić, że nominalne oprocentowanie lokat maleje.
Jeszcze kilka miesięcy temu dość powszechne było przekonanie, że w drugiej połowie roku Rada Polityki Pieniężnej może zdecydować się na podwyżkę oficjalnych stóp procentowych. Teraz nie jest to wcale tak oczywiste. Jeśli do zaostrzenia polityki pieniężnej miałoby dojść, to raczej pod koniec roku. Z tego punktu widzenia na wyższe oprocentowanie nie ma raczej co liczyć.
Od kilku tygodni na rynku międzybankowym stawki WIBOR dla pożyczek 3-miesięcznych utrzymują się na bardzo niskim poziomie od 3,84 do 3,87 proc., podczas gdy jeszcze w pierwszych trzech miesiącach roku przekraczały 4 proc. W dłuższym okresie różnica między stawkami, po jakich banki pożyczają sobie pieniądze, a oferowanym klientom oprocentowaniem lokat utrzymuje się w okolicach 1,2-1,3 punktu procentowego. Mimo że banki coraz chętniej udzielają kredytów, nie są zmuszone do gwałtownego poszukiwania pieniędzy na ten cel. Nadmiar wolnej gotówki w ich posiadaniu jest bardzo wysoki, sięga kilkudziesięciu miliardów złotych.
W ciągu ostatnich czterech tygodni pięć banków z naszego zestawienia zdecydowało się na obniżenie oprocentowania oferowanych lokat. Dotyczyło to przede wszystkim lokat o krótszych terminach. Za pieniądze deponowane na jeden miesiąc odsetki niższe niż w połowie maja proponują Invest Bank, Kredyt Bank i Multibank. Bank Pocztowy zmniejszył oprocentowanie lokat na 6 i 12 miesięcy. Nadal jednak jest liderem na rynku pod względem oprocentowania dla lokat dwuletnich, za które oferuje 7 proc. Poza Bankiem Pocztowym czołówka naszego rankingu niemal się nie zmieniła. O powrót do grona liderów pokusił się Getin Bank, oferując lokaty 3-, 6- i 12-miesięczne z dzienną kapitalizacją odsetek. Na podobne posunięcie zdecydował się Alior Bank w przypadku lokat 6-miesięcznych. W kategorii lokat 24- i 36 miesięcznych nie zanotowaliśmy żadnych zmian w porównaniu z poprzednią edycją naszego rankingu. Żadnych ruchów nie dokonały banki w przypadku lokat walutowych.
Podsumowanie
Oszczędzającym w bankach wciąż sprzyja malejąca inflacja. Na razie nie ma widoków na zwiększenie atrakcyjności lokat w związku z podwyżkami stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. W kolejnych miesiącach należy jednak spodziewać się odwrócenia sytuacji. Pod koniec roku tempo wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych powinno się zwiększać. Być może banki choć częściowo uwzględnią tę tendencję w swoich ofertach. Za kilka miesięcy można za to będzie oczekiwać podniesienia oficjalnych stóp procentowych, choć raczej nie należy się spodziewać bardziej wyraźnego ich wzrostu. A zatem posunięcia Rady nie zmotywują banków do szybkiego i dynamicznego zwiększenia wysokości odsetek.