Giełdy czekają na kolejne starcie

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
rozwiń więcej
inforCMS
W środę nic nie było w stanie wyrwać giełdowych rynków z marazmu. Zmiany cen i w Azji i w Europie i w Warszawie, były niewielkie. Ale to też dla rynków kapitałowych żaden nadzwyczajny stan. Po silnych spadkach i dynamicznych wzrostach przychodzi czas na flautę. Chwila odpoczynku i namysłu należy się i niedźwiedziom i bykom.

Walczyć na noże nie można bez przerwy. Wyniki firm są już znane, gospodarki wielu krajów pokazały swoją kondycję. Teraz trzeba poczekać na gong, który rozpocznie kolejną rundę. Niewykluczone, że przerwa nieco się przedłuży. W szatni wciąż jednak trwają przygotowania.

GPW

Rozpoczęcie przez warszawskie indeksy dzisiejszej sesji w pobliżu zera, było jak najbardziej zrozumiałe. Po wczorajszych wahaniach amerykańskich inwestorów i w oczekiwaniu na dane dotyczące produkcji przemysłowej w Polsce, nie było sensu za bardzo się wychylać. Ale zbytniego strachu i pesymizmu na rynku nie było widać. Wartość wskaźników i ceny sporej części akcji z upływem czasu spokojnie i systematycznie rosły, bez wielkich zrywów. Spokoju nie zmąciły ani publikacja nieco gorszych niż się spodziewano danych dotyczących amerykańskiego rynku kredytów hipotecznych, ani niezbyt rewelacyjnych informacji dotyczących produkcji przemysłowej w Polsce. Mimo, że te ostatnie mogły zawieść oczekiwania analityków, rozbudzone chyba nadmiernie dobrymi danymi z marca, nie spowodowały żadnej negatywnej reakcji. Inwestorzy uparcie zmagali się z poziomem 1900 punktów w przypadku WIG20, próbując go pokonać na wszystkie sposoby i bronili nie mniej zaciekle WIG-u przed spadkiem poniżej poziomu 30 tys. punktów, który tak naprawdę ani razu nie był zagrożony.

Dość dobrze zachowywały się dziś papiery banków, za wyjątkiem akcji Pekao „zmęczonych” już chyba trochę przez ostatnie wzrosty. Wciąż na fali są papiery KGHM. Do wspomagania byków wróciły też walory Lotosu i PGNiG. PKN Orlen pauzował, odczuwając wyraźnie obniżenie przez agencję Moody’s ratingu spółki. Telekomunikacja Polska znów na sporym minusie przy dużych obrotach.

Końcówka sesji przyniosła zniecierpliwienie tymi przedłużającymi się zabawami w okolicach szczytu i indeksy zaczęły wyraźnie słabnąć, mimo dobrego początku sesji w Stanach Zjednoczonych. To głównie „zasługa” coraz mocniej taniejących papierów TP SA, Pekao i podążających za nimi akcji PKO. Ostatecznie, po całkiem niezłym przebiegu sesji WIG20 stracił 0,2 proc., a WIG zniżkował o 0,02 proc. To niewielkie straty, ale pozostało nienajlepsze wrażenie, szczególnie patrząc na to, co działo się na innych parkietach. Obroty wyniosły 1,42 mld zł i były nieco wyższe niż we wtorek.

Giełdy zagraniczne

Wczorajsze wykresy amerykańskich indeksów przypominały EKG zawałowca. Notowania szły raz w górę, raz w dół, inwestorzy nie mogli się zdecydować. Próby podnoszenia wartości wskaźników kończyły się fiaskiem. Efekt tych zmagań nie był imponujący. Dow Jones kończył dzień spadkiem o 0,34 proc., a S&P500 stracił zaledwie 0,17 proc. Nic wielkiego się nie stało, ale niesmak pozostał. I tym sposobem Amerykanie zafundowali nam jeszcze jeden dzień niepewności.

Inwestorzy w Azji też byli nieco zdezorientowani zachowaniem amerykańskich kolegów. Zmiany indeksów były niewielkie, przeważały wzrosty. Jedynie indyjski wskaźnik BSE30 zniżkował o 1,7 proc., ale cóż to znaczny wobec niedawnego skoku o ponad 17 proc. Na niewielkim minusie były parkiety w Hong Kongu i Indonezji. Nikkei zyskał 0,6 proc., a Shanghai B-Share 0,4 proc.

Wskaźniki głównych giełd europejskich zaczęły dzień od niewielkich spadków, sięgających ułamków procent. Do południa sytuacja niewiele się zmieniła, chyba, że za dużą zmianę uznać to, że z małych minusów zrobiły się małe plusy. Indeksy obracały się w okolicach zera w oczekiwaniu na impuls. Pod koniec sesji DAX zdołał się wydźwignąć na 1,5 proc. w górę, a CAC40 zyskiwał nieco ponad 1 proc.

Spośród indeksów giełd naszego regionu wyróżnia się ostatnio węgierski BUX, który od 14 maja ostro idzie w górę, zyskując w tym czasie około 15 proc. W połowie dzisiejszej sesji zyskiwał ponad 2 proc. Ale pod koniec dnia spuścił z tonu i po walce z „ujemną dynamiką” zakończył zwyżką o 1 proc. O prawie 6 proc. zwyżkował rosyjski RTS, w Pradze indeks rósł o ponad 2 proc. Tylko w Sofii i Bukareszcie notowano spadki, ale to rynki bardzo niestabilne (w poniedziałek indeks rumuńskiej giełdy skoczył w górę o 9 proc.). Bardzo mocna była giełda w Istambule, gdzie tamtejszy indeks zyskiwał ponad 4 proc.

Waluty

Pierwsza połowa tego tygodnia wyraźnie należy do euro. Wspólna waluta nieustannie się umacnia i w ciągu niecałych trzech dni zdrożała o ponad 2 centy. Dziś rano dolar próbował kontratakować, ale niewiele z tego wyszło. Euro bez pardonu pięło się w górę. Wczesnym popołudniem za wspólną walutę trzeba było płacić 1,367 dolara, nieznacznie drożej niż we wtorek.

Nasza waluta zyskiwała wobec „zielonego”, ale traciła nieco w stosunku do euro i franka. Dolara rano można było kupić nawet za 3,17 zł, ale po południu już o dwa grosze drożej, ale i tak taniej, niż we wtorek. Euro i frank także rano były tańsze, a do południa drożały, po czym znów jakaś siła pomagała złotemu. Jeśli tą siłą są interwencje Ministerstwa Finansów, to przebiegają według nieco innego scenariusza, niż kilka dni wcześniej. Wówczas początek dnia był dla naszej waluty niekorzystny, a gdy osłabienie zaszło „za daleko”, następowała kontrakcja, czyli sprzedaż walut przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Wczoraj i dziś złoty zaczyna od umocnienia, potem następuje kontrakcja, która spotyka się z przeciwdziałaniem. Ale równie dobrze takie ruchy mogą być wynikiem naturalnych zmian sytuacji na rynku.

Przed godziną 16.00 za dolara płacono 3,18 zł (2 grosze mniej, niż dzień wcześniej), za euro 4,36 zł (bilans w stosunku do wtorku na zero, ale w ciągu dnia wahania miedzy najniższym a najwyższym poziomem dochodziły do 5 groszy), a za franka 2,88 zł (bez zmian w porównaniu do wtorku). Kilka minut później nasza waluta gwałtownie się wzmocniła wobec dolara. Za „zielonego” o godzinie 16.10 trzeba było płacić już tylko 3,15 zł, najmniej od połowy stycznia tego roku. W przypadku euro i franka większych zmian nie było.

Podsumowanie

Co prawda do zakończenia miesiąca pozostało jeszcze kilka sesji, w trakcie których wiele się może zdarzyć, ale wydaje się, że zła sława maja, jako miesiąca, w którym akcji w portfelu lepiej nie mieć, w tym roku się nie sprawdzi. Ale w tych mocno „dynamicznych” czasach wiele tradycyjnych zasad zawodzi. Na rynkach wciąż jest niepewnie i nerwowo, ale po dynamice wahań cen akcji i wartości indeksów wcale tego nie widać. Oczywiście „manewry” inwestorów w pobliżu kluczowych dla naszych indeksów poziomów nie mogą trwać wiecznie i rynek w końcu podąży bardziej zdecydowanie w którąś ze stron. Wielkich zagrożeń dla wzrostów na razie nie widać. Z tego wniosek, że na byczym szlaku pali się w najgorszym razie żółte światło. Problem w tym, że byki podobno najbardziej dynamicznie reagują na inny kolor. Ale może giełdowe mają inaczej.

Moja firma
System kaucyjny do zmiany. Jest nowy projekt
30 kwi 2024

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało projekt nowelizacji ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Odnosi się on do funkcjonowania systemu kaucyjnego. Zgodnie z nim kaucja będzie pobierana w całym łańcuchu dystrybucji. Co jeszcze ma się zmienić?

Rewizja KPO przyjęta przez rząd. Co z podatkiem od aut spalinowych?
30 kwi 2024

Rewizja Krajowego Planu Odbudowy (KPO) została przyjęta przez Radę Ministrów - poinformowała na platformie X minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Nie tylko majówka. W maju będą jeszcze dwa dni ustawowo wolne od pracy. Kiedy?
30 kwi 2024

Dni wolne w maju. Ci, którym nie udało się zorganizować pięcio- czy nawet dziewięciodniowego długiego weekendu, mogą jeszcze spróbować w innym terminie w tym miesiącu. Kiedy jeszcze wypadają dni ustawowo wolne od pracy w najbliższym czasie? 

Sztuczna inteligencja w branży hotelarskiej. Sprawdza się czy nie?
30 kwi 2024

Jak nowe technologie mogą wpłynąć na branżę hotelarską? Czy w codziennym funkcjonowaniu obiektów hotelowych zastąpią człowieka? Odpowiadają przedstawiciele hoteli z różnych stron Polski, o różnych profilach działalności, należących do Grupy J.W. Construction.

Jak zarządzać budżetem biznesu online, gdy wzrastają koszty?
30 kwi 2024

Biznes e-commerce jest pełen wyzwań, bo wymaga zarządzania na wielu płaszczyznach. Jak zachować ciągłość finansową, gdy operator zmienia warunki współpracy? 

Mikroprzedsiębiorcy poszli po kredyty, ale banki udzieliły ich mniej, niż rok temu
30 kwi 2024

Według informacji przekazanych przez Biuro Informacji Kredytowej, w marcu br. banki udzieliły mikroprzedsiębiorcom o 4,5 proc. mniej kredytów, a ich wartość była niższa o 3,3 proc. w porównaniu do marca 2023 r.

Dane GUS na temat handlu hurtowego i nowych zamówień w przemyśle. Poniżej oczekiwań ekspertów
29 kwi 2024

Z danych GUS na temat handlu hurtowego i nowych zamówień w przemyśle w marcu br. wynika m.in., że typowy dla tego okresu wzrost sprzedaży hurtowej w ujęciu miesięcznym osiąga niższą, od notowanej w tym okresie w ubiegłych latach, dynamikę. Statystyki pokazują również kontynuację trwającego już od lutego 2023 roku okresu ujemnej dynamiki sprzedaży hurtowej w ujęciu rocznym. Marcowe dane na temat nowych zamówień w przemyśle, pokazujące znaczny spadek w stosunku do ubiegłego roku, są kolejnym powodem do niepokoju po ogłoszonych wcześniej przez GUS, rozczarowujących wynikach produkcji przemysłowej (spadek o 6,0% r/r w marcu b.r).

Niższy ZUS będzie sprzyjał decyzjom o otwarciu JDG?
29 kwi 2024

W 2023 r. powstało 302 tys. nowych firm jednoosobowych, a 177 tys. odwiesiło swoją działalność. Jednocześnie z rejestrów wykreślono ich aż 196,5 tys. Czy mniejsze koszty prowadzenia działalności gospodarczej spowodują, że będzie ich otwierać się więcej? 

Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu
26 kwi 2024

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?
26 kwi 2024

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

pokaż więcej
Proszę czekać...