Twierdzenie o tym, że bezpieczne usuwanie danych wymaga wielokrotnego nadpisywania za pomocą różnych metod jest wszystkim dobrze znane. Okazuje się, że nie jest to do końca prawda. Tak przynajmniej twierdzi Craig Wright, specjalista zajmujący się informatyką śledczą, który wraz ze swoim zespołem zbadał różne modele twardych dysków pod mikroskopem magnetycznym, analizując powierzchnię talerzy.
Iluzja bezpieczeństwa
Ekipa specjalistów pod kierownictwem Wrighta doszła do ciekawych wniosków. Okazuje się, że niezależnie od modelu twardego dysku wystarczy jednokrotnie nadpisać dane, aby znacznie utrudnić ich odzyskanie. Zdaniem Wrighta, producenci oprogramowania do bezpiecznego kasowania oferujący nawet 35-krotne nadpisywanie, wprowadzają użytkownika w błąd dając mu iluzoryczne poczucie wysokiej skuteczności.
Usuń wszystkie kopie
O wiele ważniejszym czynnikiem wydaje się być w tym wypadku pewność, że skasowanego i nadpisanego dokumentu nie znajdziemy w jakimś innym miejscu twardego dysku. W końcu podczas pracy tworzone są różnego rodzaju pliki tymczasowe czy kopie zapasowe. Aby mieć całkowitą pewność, na dobrą sprawę należałoby wymazać cały nośnik danych, na którym znajdował się taki dokument, co oczywiście zajmuje bardzo dużo czasu i nie zawsze jest możliwe do wykonania w danej chwili.