Oddolne inicjatywy przywrócenia metali szlachetnych do roli środka wymiany coraz częściej pojawiają się w Stanach Zjednoczonych. O szansach powrotu do standardu złota po 5 dekadach tymczasowego zawieszenia krążą już legendy. Politycy i bankierzy centralni nie chcą o tym nawet słyszeć. Z kolei zaprzyjaźnieni z kruszcem inwestorzy mocno trzymają za takie rozwiązanie kciuki.
Złoto popularne w dobie inflacji
Epizod wystrzału inflacji sprzed roku zbiera swoje żniwo na całym świecie. Jedną z jego konsekwencji jest zwrócenie uwagi przeciętnych obywateli na to, skąd biorą się rosnące ceny, czym jest siła nabywcza walut, którymi posługujemy się na co dzień i dlaczego w długim terminie ta siła maleje. Stąd już natomiast bardzo krótka droga do rozpoczęcia poszukiwania rozwiązań w zakresie zabezpieczenia się przed tymi inflacyjnymi zjawiskami i trafienia na sektor metali szlachetnych. Jak się okazuje, samo zabezpieczenie już posiadanych oszczędności to jedno, ale za oceanem jest niemała grupa osób, która chciałaby także posługiwać się środkiem wymiany, który ma swoje pokrycie w złocie.
Nowy bitcoin w złocie?
Na początku kwietnia otrzymaliśmy bardzo ciekawe informacje ze stanu Teksas, w którym pojawiła się inicjatywa zmierzająca do ustanowienia własnej, cyfrowej waluty w pełni pokrytej złotem. Ustawę w tej sprawie zaproponowali senatorowie Bryan Huges oraz Mark Dorazio. Rozwiązanie takie może zostać wprowadzone w związku z obowiązującym w USA prawem stanowym. Byłaby to zatem realna alternatywa względem zarówno dolara amerykańskiego, jak i coraz bardziej prawdopodobnego CBDC.
Nowa waluta cyfrowa miałaby być w pełni wymienialna na złoto lub na dolara. Każda jej wyemitowana jednostka stanowić będzie określony ułamek uncji trojańskiej złota znajdującego się w funduszu powierniczym Texas Bullion Depository. Jej posiadacz może ją w dowolnej chwili przenieść na rzecz drugiej osoby drogą elektroniczną. W momencie nabycia takiej jednostki cyfrowej waluty stanu Teksas, kontroler będzie musiał zakupić fizyczne złoto odpowiadające wielkością ilości wyemitowanych jednostek za dolary otrzymane od nabywcy. Odwrotna sytuacja będzie natomiast miała miejsce, gdy posiadacz jednostki zdecyduje się wymienić ją na dolara. Wówczas odpowiednia ilość złota musi zostać sprzedana. Co równie ważne, ten nowy środek rozliczeniowy nie będzie brał udziału w realizacji zadań budżetowych, a więc będzie pełnił tylko rolę środka wymiany.
Można zatem przypuszczać, że będzie to bardzo dobra alternatywa dla mieszkańców Teksasu, natomiast ewentualna konwersja ponownie do dolara pojawi się w przypadku konieczności nabycia czegoś spoza Teksasu.
Nie tylko Teksas chce złota w wersji walutowej
Choć szanse na dobrowolny powrót do standardu złota ocenić można obecnie jako bardzo mało prawdopodobne, bowiem oznaczałoby to koniec ze swobodnym emitowaniem waluty, takie oddolne inicjatywy jak w Teksasie, są zdecydowanie ważnym krokiem, przy okazji nagłaśniającym rolę metali szlachetnych w systemie monetarnym. I być może otwierającym też co poniektórym oczy na fakt, że od sierpnia ‘71 roku dolar nie jest już zabezpieczony złotem. Według badania Genesis Mining jeszcze w 2019 roku 1/3 Amerykanów sądziła, że jest inaczej.
Teksas nie jest pierwszym stanem chcącym przywrócenia metali szlachetnych do rozliczeń. Na początku kwietnia w tym kontekście była także mowa o Arkansas. Warto mieć na uwadze, że ten oddolny ruch w USA jest znacznie szerszy, niż się powszechnie wydaje. Według ostatniej aktualizacji, datowanej na 3 kwietnia, 20 stanów oczekuje na rozpatrzenie ustaw, które torują drogę do uznania złota i srebra za prawny środek płatniczy. Jeśli dołożymy do tego ustawę Utah Legal Tendender Act z 2011 roku oraz Wyoming z 2018, a także wspomniany dziś przypadek Teksasu, to okaże się, że łącznie już 23 stany prowadzą działania mające na celu przywrócenie złota i srebra do systemu monetarnego.
Pozostaje nam teraz uważnie przyglądać się, jak pójdzie Teksasowi implementacja cyfrowej waluty w pełni zabezpieczonej kruszcem. Jeśli na tym polu uda się odnieść sukces, można zakładać, że także kolejne stany zaczną podążać przetartą już ścieżką. Czasowo może się to zbiegać z zaplanowanym na sierpień szczytem państw grupy BRICS w RPA, gdzie według wstępnych zapowiedzi ma już zostać oficjalnie zaprezentowana nowa waluta tego bloku. Nie brakuje oczywiście głosów, że złoto także odgrywać będzie wiodącą rolę w zakresie jej zabezpieczenia. Bez dwóch zdań ten rok ma szanse wywrócić obecny system monetarny do góry nogami.
Autor: Tomasz Gessner, Główny Analityk firmy Tavex
Źródło: Tavex