Pokolenie Z oczekuje od pracodawców więcej niż pokolenia wcześniejsze: liczy się work–life balance, wynagrodzenie, atmosfera i sens. Tymczasem aż 3/4 menedżerów jest rozczarowanych młodymi pracownikami. Czy firmy nadążą za zmianą, czy czeka je kryzys zatrudnienia?
- Czego oczekuje pokolenie Z od pracodawcy?
- Pokolenie Z – cyfrowi realiści nowego świata
- Równowaga i pieniądze ponad wszystko
- Zależność między doświadczeniem a oczekiwaniami
- Stabilność i docenienie ważniejsze niż samozatrudnienie
- Pokolenie Z to ⅓ rynku pracy do 2030 roku
- Pracodawcy mają zastrzeżenia, ale nadal zatrudniają
- Zmiana zaczyna się od kultury organizacyjnej
- Well-being, empatia, uważność – klucz do lojalności młodych
Czego oczekuje pokolenie Z od pracodawcy?
Pośród najważniejszych kryteriów, którymi przedstawiciele pokolenia Z kierują się przy wyborze pracodawcy, są: atrakcyjne wynagrodzenie, atmosfera w firmie i zachowanie równowagi między życiem zawodowym i prywatnym. Trzy czwarte managerów nie jest zadowolonych z młodych absolwentów szkół wyższych, wskazując na ich słabą motywację, brak profesjonalizmu i niskie umiejętności organizacyjne.
Analitycy rynku pracy podnoszą, że aby przyciągnąć do siebie młode talenty i utrzymać je w strukturach firmy, pracodawcy muszą wprowadzić szereg zmian, szczególnie w zakresie kultury organizacyjnej.
Pokolenie Z – cyfrowi realiści nowego świata
Pokolenie Z to osoby urodzone w latach 1995 (lub 1997) – 2012, które dorastały w czasie dynamicznej transformacji cyfrowej, rozwoju internetu i mediów społecznościowych, a na rynek pracy wchodziły w dobie wyzwań związanych z pandemią COVID-19, konfliktami zbrojnymi czy rozwojem sztucznej inteligencji i automatyzacją.
Wpłynęło to na ich odmienne od starszych generacji postawy życiowe i oczekiwania względem kariery zawodowej.
– Młodzi ludzie kierują się kilkoma aspektami podczas wyboru miejsca pracy. Kluczowe są dla nich przede wszystkim kwestie związane z work–life balance. Dla pokolenia, które wchodzi na rynek pracy albo jest na nim od niedawna, takie właśnie mądre podejście do dzielenia czasu między życie zawodowe a prywatne jest niezwykle ważne. Dzisiejsze pokolenie jest też o wiele bardziej świadome tego, jak istotne jest, oprócz zdrowia fizycznego, zdrowie psychiczne. Liczą się również wszystkie obszary związane z odpowiedzialnością biznesu, z kwestiami ESG, czyli aspektami środowiskowymi, społecznymi i zarządzaniem korporacyjnym – mówi agencji Newseria Ilona Pietrzak, wiceprezeska Instytutu Spraw Obywatelskich.
Równowaga i pieniądze ponad wszystko
Według raportu „Work War Z” opracowanego przez Enpulse we współpracy ze środowiskiem akademickim, równowaga między życiem osobistym a zawodowym jest dla pokolenia Z istotna, jednak najważniejszy czynnik, którym kierują się przy wyborze pracodawcy, to atrakcyjne wynagrodzenie (47 proc.), a w dalszej kolejności atmosfera w miejscu pracy (30 proc.).
Możliwość pracy zdalnej oraz ruchome godziny pracy są przez nich traktowane jako benefit, ale nie chcą, by pracodawcy traktowali elastyczność jako substytut konkurencyjnych zarobków.
Zależność między doświadczeniem a oczekiwaniami
Oczekiwania pokolenia Z wobec rynku pracy różnią się w zależności od sytuacji życiowej i doświadczenia zawodowego:
- Konkurencyjne wynagrodzenie i stabilność zatrudnienia – najważniejsze dla osób, które tylko pracują
- Elastyczny system pracy – ceniony przez studentów pracujących równolegle
- Równowaga między życiem zawodowym a prywatnym – kluczowa dla osób o najkrótszym stażu pracy
Tę potrzebę młodzi pracownicy komunikują bardzo otwarcie.
– Rodzice pokolenia Z byli bardziej nastawieni na zysk ekonomiczny. Dzięki temu pokolenie Z, przynajmniej częściowo, miało ułatwiony start i buduje swoją karierę zawodową na zrównoważonym rozwoju, zwracając uwagę na to, co się dzieje w sferze zawodowej, ale równie ważne jest życie prywatne. Na pewno pokolenie Z daje nam taką lekcję, że warto korzystać z życia i że praca jest po to, żeby rozwijać swoje pasje, żeby łatwiej się żyło, a nie żeby żyć dla pracy – zwraca uwagę Ilona Pietrzak.
Stabilność i docenienie ważniejsze niż samozatrudnienie
Z raportu „Work War Z” wynika, że pokolenie Z wysoko ceni sobie poczucie stabilności zawodowej.
Zdecydowana większość (74 proc.) woli umowę o pracę niż prowadzenie własnej działalności gospodarczej.
Wśród czynników motywujących przedstawiciel młodego pokolenia obok atrakcyjnego wynagrodzenia i benefitów (45 proc.) wymieniają docenienie za wkład pracy (23 proc.).
Pokolenie Z to ⅓ rynku pracy do 2030 roku
Światowe Forum Ekonomiczne przewiduje, że do 2030 roku pokolenie Z będzie stanowić jedną trzecią zatrudnionych na globalnym rynku pracy.
– Wygrywać będą te firmy, organizacje, urzędy, jednostki administracji publicznej, które będą uważne na potrzeby pracowników i będą włączać ich w procesy decyzyjne. Dzięki temu będą miały dużo mniejsze wyzwania związane z rekrutacją. Uważność na potrzeby tej drugiej strony, pytanie pracowników o zdanie i odkrywanie motywacji pozwolą jak najdłużej zatrzymać taką osobę i przyciągać do firmy talenty – zauważa wiceprezeska Instytutu Spraw Obywatelskich.
Pracodawcy mają zastrzeżenia, ale nadal zatrudniają
Jak pokazuje badanie opublikowane przez serwis Intelligent.com, amerykańskie firmy wskazują na trudności związane z zatrudnianiem i utrzymaniem w pracy przedstawicieli pokolenia Z.
Wyniki ankiety przeprowadzonej wśród prawie 1000 menedżerów zaangażowanych w procesy rekrutacyjne nie są optymistyczne:
- Trzy czwarte pracodawców jest niezadowolonych z części lub wszystkich zatrudnionych przedstawicieli pokolenia Z
- 60 proc. firm w ciągu roku zwolniło świeżych absolwentów uczelni
- Mimo to 84 proc. planuje zatrudnić ich w kolejnym roku, a tylko 5 proc. zdecydowanie nie ma takiego zamiaru
Najczęściej wymieniane powody niezadowolenia:
- Brak motywacji (50 proc.)
- Brak profesjonalizmu (46 proc.)
- Słabe umiejętności organizacyjne (42 proc.)
- Trudności komunikacyjne (39 proc.)
- Nieumiejętność przyjmowania informacji zwrotnej (38 proc.)
Zmiana zaczyna się od kultury organizacyjnej
Zarzuty kierowane przez menedżerów wobec pokolenia Z w dużej mierze pokrywają się z obszarami, w których młodzi ludzie oczekują wsparcia od pracodawców.
Z raportu „Work War Z” wynika, że na zaangażowanie pokolenia Z duży wpływ ma kultura organizacyjna firmy.
Na pierwszy plan wysuwają się:
- Wzajemne wsparcie
- Motywacja w zespołach
- Servant leadership (przywództwo służebne)
Oznacza to, że pokolenie Z oczekuje od swoich przełożonych nie tylko wyznaczania celów, ale też wsparcia w ich realizacji: udzielania wskazówek i pomocy w trudnych sytuacjach.
Zadaniem lidera powinna być ponadto pomoc w organizacji czasu pracy, ponieważ ten obszar stanowi duże wyzwanie dla pokolenia Z.
Wsparcie w tym względzie, zwłaszcza na początku kariery, może zwiększyć efektywność pracy i zmniejszyć stres, co jest szczególnie istotne w kontekście spadającej odporności psychicznej pracowników.
Well-being, empatia, uważność – klucz do lojalności młodych
Analitycy sugerują, że wobec tych wyzwań firmy powinny:
- inwestować w systemy well-beingowe
- oferować wsparcie psychologiczne
- dbać o empatyczną, wspierającą komunikację
– Ważne, żeby pracodawcy nie byli pułkownikami, ale żeby faktycznie zarządzający, liderzy, menedżerowie mieli ogląd na to, co się dzieje wokół. Powinni od samego początku, poprzez chociażby biura karier zawodowych, praktyki studenckie, staże i poprzez współpracę z organizacjami, które aktywizują ludzi do działania, szukać takich rozwiązań, które będą przyciągały talenty do firm – podsumowuje Ilona Pietrzak.
ShutterStock