REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Już wkrótce sprzedaż alkoholu przez internet może stać się faktem

Już wkrótce sprzedaż alkoholu przez internet może stać się faktem
Już wkrótce sprzedaż alkoholu przez internet może stać się faktem
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

O umożliwieniu w Polsce sprzedaży alkoholu przez Internet mówiło się od dawna. Jednak dopiero sytuacja związana z pandemią sprawiła, że grupa posłów złożyła w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie. Jeśli zostanie przyjęty, już wkrótce sprzedawcy obudzą się w nowej rzeczywistości. Czy są na nią przygotowani?

Jeśli projekt zgłoszony przez posłów zyska większość parlamentarną, już wkrótce kupowanie wina, piwa, cydru bądź innych napojów alkoholowych przez Internet z dostawą do domu stanie się możliwe.

REKLAMA

Polecamy: Nowe technologie w pracy księgowych

Co się zmieni?

REKLAMA

Dziś problemem jest nie tyle sama sprzedaż, co konieczność wydawania alkoholu w miejscu posiadającym stosowną koncesję. Mamy więc do czynienia z kuriozalną sytuacją, w której klient może co prawda zamówić alkohol przez Internet, ale odebrać zamówienie może wyłącznie w sklepie stacjonarnym.

Zgodnie z projektowanymi zmianami w prawie, nowy kanał sprzedaży nadal byłby dostępny tylko dla tych sklepów, które prowadzą sprzedaż stacjonarną, z tą różnicą, że teraz dostawa towaru do klienta byłaby możliwa. Nadal więc nie będzie możliwości, aby firma, która nie posiada zezwolenia na sprzedaż stacjonarną alkoholu, mogła uruchomić sklep internetowy. Nie będzie opcji uzyskania zezwolenia wyłącznie na sprzedaż on-line.

Teoretycznie więc zmieni się niewiele. Firmy, które mogłyby specjalizować się w handlu internetowym, nie będą mogły iść w tym kierunku, jeśli nie będą posiadały choćby niewielkiego sklepu stacjonarnego. Natomiast sklepy skoncentrowane na sprzedaży stacjonarnej – czy poświęcą wystarczająco dużo środków i uwagi, by rozwijać elektroniczne kanały sprzedaży? Odpowiedź wcale nie jest oczywista, ponieważ w praktyce różnice pomiędzy sprzedażą w tradycyjnym sklepie, a handlem w kanale e-commerce są bardzo duże. Zastanówmy się więc nad tym, na jakie aspekty powinien zwrócić uwagę sklep stacjonarny, aby mógł osiągnąć sukces w sprzedaży internetowej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Po pierwsze – dobra logistyka

REKLAMA

Paradoksalnie, dla słabo przygotowanego sklepu sprzedaż przez Internet może okazać się katastrofą. Samo umożliwienie wysyłki towaru do klienta nie wystarczy, jeśli za uruchomieniem witryny on-line nie pójdzie staranna obsługa klienta, czy też zapewnienie szybkiej dostawy i bezpiecznego transportu. Sklep internetowy powinien na bieżąco reagować na zapytania i zamówienia klientów, a stan magazynowy sklepu stacjonarnego musi być na bieżąco synchronizowany z e-magazynem. Oznacza to konieczność zainwestowania w odpowiednią technologię, ale nie tylko.

Zacznijmy od tego, że warto współpracować z odpowiednią firmą logistyczną, która ma doświadczenie w branży alkoholowej i potrafi zadbać o terminowość zarówno dużych transportów, jak i przesyłek detalicznych. W przypadku takiej współpracy, wysyłka alkoholu mogłaby się odbywać nie ze sklepu, ale bezpośrednio z magazynu, na zasadach outsourcingu.

Inna opcja – w ramach współpracy z firmą logistyczną istnieje możliwość zamawiania do sklepu niewielkich partii towaru, np. o objętości połowy palety, a nawet ćwierć palety. W takiej sytuacji nawet sklep, który początkowo miałby niewiele zamówień internetowych, mógłby korzystać z zewnętrznego magazynu.

Nie zapominajmy przy tym, by paczki były odpowiednio zabezpieczone – wszak przeważnie chodzi o szklane butelki z płynną zawartością.

- Dystrybutorzy alkoholi zdecydowanie powinni wybierać takie opakowania, które z powodzeniem przechodzą „drop testy”. Podczas tego typu testów symulowane są upadki i uderzenia, które mogą wystąpić podczas transportu i przeładunku. Dzięki temu, że nasze opakowania przeszły taki egzamin, możemy zagwarantować bezpieczeństwo alkoholu w transporcie – mówi Remigiusz Zdrojkowski, członek zarządu firmy PRO-LOG S.A., która zajmuje się logistyką wyrobów akcyzowych.

Po drugie – marketing i obsługa klienta

Klienci w ostatnich latach przyzwyczaili się do wygodnych zakupów przez Internet. Dlatego sprzedawcy alkoholu nie będą mogli liczyć na taryfę ulgową. Klienci oczekują aktualnych danych na temat stanów magazynowych, dokładnych informacji na temat produktów, atrakcyjnych zdjęć, czy też możliwości zapoznania się z recenzjami i dodawania własnych opinii.

Dla sklepu oznacza to konieczność zakupu odpowiedniego systemu e-commerce, który będzie zintegrowany z systemem informatycznym (w tym magazynem) sklepu stacjonarnego. Następnie trzeba będzie zadbać o odpowiednie opisy poszczególnych alkoholi – zarówno atrakcyjne z punktu widzenia klienta, jak i skuteczne pod kątem pozycjonowania strony internetowej (SEO).

Pozycjonowanie jest w tym przypadku szczególnie ważne, ponieważ planując promocję sklepu w Internecie trzeba uwzględnić ograniczenia prawne związane z oferowaniem alkoholu. Pod tym względem nic się nie zmieni i wiele form reklamy pozostanie niedostępnych. I tak, prawdopodobnie niemożliwe będzie reklamowanie sklepu z alkoholem w wyszukiwarce internetowej, a jedną z nielicznych legalnych opcji może się okazać reklama lekkich alkoholi w mediach społecznościowych, pod warunkiem ustawienia reklamy w taki sposób, by trafiła wyłącznie do osób pełnoletnich. Warunkiem jest także dopuszczalność takiej promocji przez regulamin konkretnego portalu społecznościowego.

Jednocześnie nie należy zapominać o wzorcowej obsłudze klienta. Dziś wiele e-sklepów dba o to, by klienci otrzymywali odpowiedzi na swoje zapytania w ciągu kilku, najwyżej kilkunastu minut. Dla sklepu stacjonarnego może to oznaczać konieczność zatrudnienia dodatkowych osób do obsługi klienta on-line. Dodatkowo warto zadbać o konta sklepu w mediach społecznościowych – nawet bez korzystania z płatnej promocji, social media mogą znacznie pomóc w popularyzowaniu informacji o danym sklepie internetowym i jego ofercie. Profil firmy powinien być jednak tak ustawiony, aby mogły go odwiedzać tylko osoby pełnoletnie.

Pamiętajmy przy tym, że obsługa klienta oznacza nie tylko reagowanie na zapytania i zamówienia, ale także przyjmowanie zwrotów i reklamacji. Klient dokonujący zakupu przez Internet ma prawo do zwrotu zamówionego towaru bez podania przyczyny, a sprzedawca w większości sytuacji musi taki zwrot przyjąć, a następnie zwrócić pieniądze. Pod tym względem sprzedaż wina czy piwa będzie się opierała na takich samych zasadach jak sprzedać każdego innego produktu w sieci.

Po trzecie – wyróżnij się

Duża liczba podmiotów prowadzących sprzedaż alkoholu w połączeniu z ograniczeniami dotyczącymi promocji może doprowadzić do sytuacji, w której konkurencja okaże się szczególnie trudna. Można oczywiście starać się konkurować ceną, ale cen nie da się obniżać w nieskończoność.

Warto więc szukać innych możliwości wyróżnienia się – np. działać bardziej innowacyjnie, a zarazem ekologicznie. Pomóc w tym mogą ciekawe „wynalazki”.

Na przykład jeden ze znanych producentów whisky zaprezentował niedawno papierową butelkę. Takie rozwiązanie pozwoliłoby zarówno na większą ekologię, jak również na obniżenie wagi produktu. To z kolei mogłoby wpłynąć na niższe koszty transportu, a finalnie także ceny produktu.

Inna ciekawostka to płaska butelka. Firma, która zaprezentowała niedawno takie rozwiązanie przekonuje, że tego typu opakowania będą łatwiejsze w transporcie, a do tego można je wrzucić do skrzynki na listy lub wygodnie dołączyć np. do pudełka z pizzą.

To tylko przykłady, ale mogą one obrazować, w jakich kierunkach będzie się zmieniał handel alkoholem, szczególnie gdy duża część sprzedaży przeniesie się do Internetu.

Przyszłość z pewnością będzie należała do tych firm, które szybko i sprawnie zareagują na zmiany w prawie, a do tego zaoferują klientom dobre produkty, świetną obsługę klienta oraz będą miały do zaoferowania coś jeszcze – np. bardziej innowacyjne rozwiązania.

To wszystko wymaga jednak dużego zaangażowania i jak najszybszego rozpoczęcia przygotowań do funkcjonowania w nowej rzeczywistości. W praktyce – zwycięskiego szampana często piją ci, którzy jako pierwsi podjęli ryzyko.

Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

REKLAMA

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

Ustawa o kryptoaktywach już w 2024 roku. KNF nadzorcą rynku kryptowalut. 4,5 tys. EUR za zezwolenie na obrót walutami wirtualnymi

Od końca 2024 roku Polska wprowadzi w życie przepisy dotyczące rynku kryptowalut, które dadzą Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) szereg nowych praw w zakresie kontroli rynku cyfrowych aktywów. Za sprawą konieczności dostosowania polskiego prawa do przegłosowanych w 2023 europejskich przepisów, firmy kryptowalutowe będą musiały raportować teraz bezpośrednio do regulatora, a ten zyskał możliwość nakładanie na nie kar grzywny. Co więcej, KNF będzie mógł zamrozić Twoje kryptowaluty albo nawet nakazać ich sprzedaż.

KAS: Nowe funkcjonalności konta organizacji w e-Urzędzie Skarbowym

Spółki, fundacje i stowarzyszenia nie muszą już upoważniać pełnomocników do składania deklaracji drogą elektroniczną, aby rozliczać się elektronicznie. Krajowa Administracja Skarbowa wprowadziła nowe funkcjonalności konta organizacji w e-US.

Sztuczna inteligencja będzie dyktować ceny?

Sztuczna inteligencja wykorzystywana jest coraz chętniej, sięgają po nią także handlowcy. Jak detaliści mogą zwiększyć zyski dzięki sztucznej inteligencji? Coraz więcej z nich wykorzystuje AI do kalkulacji cen. 

REKLAMA

Coraz więcej firm zatrudnia freelancerów. Przedsiębiorcy opowiadają dlaczego

Czy firmy wolą teraz zatrudniać freelancerów niż pracowników na etat? Jakie są zalety takiego modelu współpracy? 

Lavard - kara UOKiK na ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Firmy wprowadzały w błąd konsumentów kupujących odzież

UOKiK wymierzył kary finansowe na przedsiębiorstwa odzieżowe: Polskie Sklepy Odzieżowe (Lavard) - ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Konsumenci byli wprowadzani w błąd przez nieprawdziwe informacje o składzie ubrań. Zafałszowanie składu ubrań potwierdziły kontrole Inspekcji Handlowej i badania w laboratorium UOKiK.

REKLAMA