REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Więcej stacji diagnostycznych będzie mogło badać pojazdy

Łukasz Kuligowski
Łukasz Kuligowski

REKLAMA

Podstawowe stacje kontroli pojazdów będą mogły sprawdzać stan techniczny samochodów zasilanych gazem, sprowadzonych z zagranicy, a także aut powypadkowych.

ZMIANA PRAWA

REKLAMA

Ministerstwo Infrastruktury przygotowało projekt nowelizacji ustawy z 20 czerwca 1997 roku - Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2005 r. nr 108, poz. 908 z późn. zm.), który obligatoryjnie rozszerzy zakres działalności podstawowych stacji kontroli pojazdów. Będą one mogły wykonywać badania techniczne wszystkich pojazdów o masie do 3,5 tony. Badania obejmą m.in. sprawdzanie aut powypadkowych, zasilanych gazem czy sprowadzonych z zagranicy lub skierowanych przez starostę na dodatkową kontrolę.

Szerszy zakres zadań

Obecnie stacje podstawowe mogą wykonywać okresowe badanie techniczne aut, które obejmuje podstawowy zakres badania sprawdzającego zgodność parametrów mechanicznych samochodu z normami. Nie mogą one jednak zajmować się np. uszkodzonymi autami i sprowadzonymi z zagranicy, które nie zostały jeszcze zarejestrowane w Polsce. Wszystkie badania mogą wykonywać natomiast stacje okręgowe.

Obligatoryjne obowiązki

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zgodnie z projektem MI stacje podstawowe mają przeprowadzać wszystkie badania techniczne aut, których masa całkowita nie przekracza 3,5 tony. Stacja okręgowa będzie przeprowadzała wszystkie badania dla wszystkich aut.

REKLAMA

- Stacje same powinny decydować o zakresie badań, jaki chcą wykonywać uzyskując odpowiednie poświadczanie dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego. Według projektu ministerstwa pełny zakres badań wykonywanych przez stacje jest obligatoryjny - mówi Kazimierz Zbylut, prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów.

Tłumaczy on, że jeżeli przepisy te w takim kształcie wejdą w życie, to nie będzie możliwości, aby np. miejski zakład komunikacyjny, który ma własną stację badającą wyłącznie autobusy, mógł się skupiać wyłącznie na tej działalności.

- Taki przedsiębiorca będzie musiał przystosować swoją stację do badania również wszystkich innych pojazdów. Mam wątpliwości, czy będą zainteresowane rozszerzaniem swej działalności. Zajmują się głównie firmowymi pojazdami - podkreśla Kazimierz Zbylut. Dodaje, że podobnie będzie w przypadku podstawowych stacji kontroli. Są bowiem takie, które badają tylko samochody osobowe i nie są zainteresowane, by sprawdzać np. ciągniki rolnicze lub motocykle.

Zabrakło elastyczności

REKLAMA

- Przedsiębiorca powinien sam decydować, jaki zakres działalności będzie prowadzić ze względu na miejsce i charakterystykę regionu, w którym działa. Powinien on także wybierać zakres zadań ze względu na swoje możliwości - uważa Stanisław Nowicki, przedsiębiorca, który prowadzi stację kontroli pojazdów o rozszerzonym zakresie badań.

Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów dysponuje także własnymi propozycjami zmian w prawie o ruchu drogowym. Kazimierz Zbylut, prezes PISKP zaznacza, że propozycja Izby została już nawet przyjęta przez sejmową Komisję Przyjazne państwo i skierowana do marszałka Sejmu.

- Nasza propozycja jest bardziej liberalna niż Ministerstwa Infrastruktury. Przedsiębiorca będzie miał możliwość swobodnego kształtowania zakresu badań, jakie chce wykonywać - mówi Kazimierz Zbylut.

Ministerstwo Infrastruktury w przygotowanym projekcie zmiany ustawy Prawo o ruchu drogowym proponuje również zmianę wymagań przy rejestracji pojazdu. Będzie uznawane badanie techniczne auta, które przeprowadzono w innym kraju Unii Europejskim. Oznacza to, że w przypadku sprowadzonego do Polski auta z terytorium UE nie będzie już obowiązku przeprowadzania dodatkowego badania technicznego w Polsce. Warunkiem będzie jednak to, by pojazd miał ważne badanie, które zrobiono w innym państwie Unii.

Bez dublowania badań

- Jeżeli ktoś ma badanie techniczne, które jest ważne w Unii Europejskie, to powinno być ono respektowane także w Polsce. Badania te nie powinny być dublowane. Dlatego uważam, że to dobry kierunek zmian - mówi prof. Ryszard Stefański z Wyższej Szkoły Handlu i Prawa w Warszawie. Dodaje, że zmiana ta ułatwi rejestrację sprowadzonego auta z państw UE i ograniczy niektóre koszty.

Badanie techniczne pojazdów w podstawowych stacjach kontroli pojazdów

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

ŁUKASZ KULIGOWSKI

lukasz.kuligowski@infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA