REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nie będzie potrzebny podpis elektroniczny

Ewa Grączewska-Ivanova

REKLAMA

Wprowadzenie ofert bez podpisu elektronicznego ma spowodować większe zainteresowanie wykonawców licytacją elektroniczną.

Zmiana prawa

REKLAMA

Projekt nowelizacji prawa zamówień publicznych przewiduje, że przy licytacji elektronicznej oferty będzie można składać w formie elektronicznej, ale bez wymaganego teraz podpisu elektronicznego.

- Widzimy wady i zalety proponowanego rozwiązania. Ale w naszym przekonaniu zalety, czyli uproszczenie i upowszechnienie stosowania licytacji elektronicznej - przeważają. Obecnie korzystanie z elektronicznych metod udzielania zamówień jest na minimalnym poziomie. Zależy nam na przełamaniu pewnych oporów, które mają zamawiający przed korzystaniem z narzędzi przewidzianych przez prawo - wskazuje Tomasz Czajkowski, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Dodaje, że obecnie UZP prowadzi wspólnie z Uniwersytetem Łódzkim badania dotyczące informatyzacji systemu zamówień publicznych w Polsce.

REKLAMA

- Ich celem jest ustalenie stopnia wykorzystania narzędzi informatycznych podczas udzielania zamówień. Sądzę, że wyniki tych badań pozwolą ustalić przyczyny tej nieufności czy niechęci do środków elektronicznych. Wtedy łatwiej będzie nam zaprojektować zmiany prawne.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Część ekspertów ma jednak obawy. Wskazują, że brak podpisu elektronicznego odbije się na bezpieczeństwie ofert. Poza tym nie ma dziś żadnych dowodów na to, że to właśnie podpis elektroniczny jest główną przeszkodą przy stosowaniu e-przetargów.

Decydują zamawiający

- Problem stosowania podpisu elektronicznego to mit, którym wygodnie się zasłonić. Decyzja należy do zamawiających - to oni rozstrzygają, czy zastosują tryb elektroniczny czy klasyczny. Natomiast wykonawcy bez problemu dostosowują się do nowych warunków - mówi Lech Wendołowski, ekspert z Akademii Zamówień.

Jego zdaniem, rezygnacja z potwierdzenia oferty bezpiecznym podpisem elektronicznym to zagrożenie.

- Rozumiem intencje ustawodawcy, ale taki pomysł to poważny problem. Czy ktoś w klasycznym przetargu (papierowym) przyjmie ofertę bez podpisu osoby upoważnionej do składania oświadczeń woli? Nikt tego nie zrobi i nie ma nawet możliwości na poprawienie takiej wady. Oferta bez podpisu jest anonimowa, każdy może się jej wyprzeć. Dotyczy to także drogi elektronicznej - dodaje.

Ponadto, według niego, niezrozumiałe jest to, że bezpieczny podpis będzie obowiązkowy nadal w aukcji elektronicznej i dynamicznym systemie zakupów.

Zabezpieczenia techniczne

Z kolei Piotr Trębicki, radca prawny prowadzący zespół zamówień publicznych w Kancelarii Gessel, jednoznacznie pozytywnie ocenia proponowane zmiany. Jego zdaniem, bezpieczeństwo ofert można zagwarantować nie tylko podpisem elektronicznym.

- Przecież od wielu lat działające w Polsce banki internetowe zapewniają bezpieczny obrót pieniędzmi, bez stosowania podpisu elektronicznego. A często środki powierzane takim bankom przez jeden podmiot są nawet większe niż wartość licytacji elektronicznej - argumentuje Piotr Trębicki.

Podobnie uważa Łukasz Korba, naczelnik Biura Zamówień Publicznych w Urzędzie m.st. Warszawa.

- Każdą zmianę umożliwiającą szersze zastosowanie elektronicznych trybów udzielania zamówień publicznych oceniam pozytywnie. Podpis elektroniczny nie musi być stosowany w celu identyfikacji uczestników licytacji, ponieważ to zamawiający decyduje, kto weźmie w niej udział. Przydziela kod dostępu oraz specjalny login wykonawcy - wyjaśnia Łukasz Korba.

Projekt zakłada, że licytację elektroniczną będzie można stosować nie tylko do dostaw i usług, ale także do robót budowlanych.

- Dobrze, że licytacja obejmie także roboty budowlane. Nie powinno mieć znaczenia, co jest przedmiotem zamówienia - budowa parkingu czy dostawa skarpetek dla wojska - ocenia Lech Wendołowski.

Licytacja nie będzie musiała dotyczyć dostaw lub usług powszechnie dostępnych.

- Te dawne ogólnikowe ograniczenia i tak nie miały istotnego znaczenia. Wymóg pewnej standaryzacji dostaw lub usług zamawianych w trybie licytacji wynika przede wszystkim z samego kryterium oceny ofert dopuszczalnego w tym trybie - tj. ceny. Mimo więc proponowanego uchylenia tych wymagań w praktyce nadal będą to usługi lub dostawy o ustalonym standardzie - mówi Piotr Trębicki.

Nie musi być dwóch

Zdaniem Lecha Wendołowskiego dobry jest pomysł, by nie unieważniać licytacji, w której padła tylko jedna oferta. Natomiast przeciwne zdanie ma Piotr Trębicki.

- Takie zabezpieczenie dla licytacji moim zdaniem jest potrzebne i racjonalne. Liczba wykonawców składających ważne oferty w postępowaniach to jakby test poprawności całej procedury.

Przeprowadzenie licytacji elektronicznej

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

EWA GRĄCZEWSKA-IVANOVA

ewa.graczewska-ivanova@infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Troska i zrozumienie w kontakcie z pacjentami – klucz do profesjonalnej opieki zdrowotnej
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    REKLAMA

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    REKLAMA

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    REKLAMA