Za torebkę foliową trzeba będzie zapłacić
REKLAMA
Władze niektórych miast decydują się na wprowadzanie zakazów lub ograniczeń, które zmniejszyłyby skalę wykorzystania toreb foliowych w handlu. W ten sposób chcą, by mieszkańcy miast zaczęli nosić zakupy w jednorazowych torbach papierowych lub wykonanych z materiału, które nadają się do wielokrotnego użytku.
REKLAMA
Pierwszym miastem, które miało zamiar wprowadzić zakaz stosowania torebek foliowych, była Łódź. Radni chcieli zakazać korzystania z darmowych toreb foliowych w handlu i w działalności usługowej. Za złamanie zakazu przedsiębiorcy mieli być karani. Jednak uchwała Rady Miasta w tej sprawie została uchylona przez wojewodę. Witold Gwiazda, wicewojewoda łódzki, wskazał w uzasadnieniu swojej decyzji, że uchwała naruszała konstytucyjną zasadę swobody działalności gospodarczej. Dodawał, że takie zakazy można wprowadzać jedynie ustawą, a nie uchwałą.
Uprawnienia gmin
Profesor Michał Kulesza z Uniwersytetu Warszawskiego nie zgadza się ze stanowiskiem wojewody.
- Argumentacja, iż uchwała naruszała swobodę działalności gospodarczej, nie jest prawidłowa. W tym przypadku głównym problemem nie jest naruszenie wolności gospodarczej, ale ochrona porządku publicznego i bezpieczeństwa zbiorowego. Administracja jest po to, by zapewnić bezpieczeństwo w sytuacji zagrożeń, np. ekologicznych czy zdrowotnych - wyjaśnia profesor.
Dodaje, że nie można traktować przepisów chroniących porządek publiczny i bezpieczeństwo zbiorowe tak jak dawniej, gdy nie istniały takie zagrożenia ekologiczne.
Profesor Kulesza zaznacza, że jeżeli nie ma innych przepisów, a występują zagrożenia życia, zdrowia ludzkiego czy bezpieczeństwa, to gmina może sama zakazać jakiejś działalności.
Sklepy płacą za opakowania
Ministerstwo Środowiska chce przeprowadzić kampanię medialną, która informowałaby o zagrożeniach, jakie mogą powodować foliowe torebki.
REKLAMA
- Będziemy chcieli zaprezentować alternatywne możliwości stosowania innych torebek - mówi Michał Milewski, naczelnik wydziału prasowego Ministerstwa Środowiska. Tłumaczy, że torebki z tworzywa sztucznego używane w hipermarketach objęte są już przepisami o zagospodarowaniu odpadów. Sklepy o powierzchni powyżej 500 mkw. muszą uzyskać odpowiednie poziomy zbiórki odpadów z tworzyw sztucznych w stosunku do ilości np. opakowań, które wprowadziły do obrotu. W przeciwnym razie muszą uiścić odpowiednie opłaty.
Michał Milewski zaznacza, że Polska nie planuje wprowadzenia zakazu wykorzystania torebek foliowych w handlu. Jednak mogą być podjęte działania zmierzające do ograniczenia stosowania takich opakowań.
- Torebki mają być objęte specjalną opłatą recyklingową. Będą więc przekazywane klientom po uiszczeniu określonej opłaty. Takie rozwiązanie z jednej strony ograniczy ich stosowanie, a z drugiej skłoni klientów sklepów do wykorzystywania opakowań wielokrotnego użytku lub z papieru - stwierdza Michał Milewski.
Elastyczne rozwiązania
- Będziemy musieli poszukać rozwiązań, które będą zgodne z prawem, jak również dogodne dla nas i klientów. Być może torby foliowe będą odpłatne - mówi Artur Adamowicz, rzecznik prasowy sieci sklepów Electro World.
Tłumaczy on, że we Włoszech torby foliowe są sprzedawane po kosztach. Sklep na tym nie zarabia, ale klient płaci.
- Nawet to ograniczyło wykorzystanie toreb plastikowych. Klienci używają ich tyle, ile potrzebują - podkreśla. Dodaje, że w Wielkiej Brytanii sklepy wycofały foliowe torby. Tam jednak świadomość konsumenta jest taka, że woli zapłacić więcej za działania proekologiczne.
Zużycie torebek plastikowych
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
ŁUKASZ KULIGOWSKI
REKLAMA
REKLAMA