REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Niskie koszty leczenia, drogie opcje dodatkowe

REKLAMA

Kupując polisę przed wyjazdem na narty, trzeba zdecydować, czy potrzebne są nam różne opcje dodatkowe. Rozbudowana polisa jest przecież kilkakrotnie droższa od standardowej. Być może wystarczą nam gwarancje pokrycia kosztów leczenia i jego organizacji.
Mimo że od naszego wstąpienia do Unii Europejskiej mamy prawo do bezpłatnego leczenia we wszystkich krajach członkowskich (uprawnia do tego formularz E111), jednak nadal przed wyjazdem kupujemy polisy turystyczne. Powód: takie polisy nie są drogie – ubezpieczenie dające podstawową ochronę dla czteroosobowej rodziny kosztuje około 100 zł – a zapewniają rzeczywiście spokojny wypoczynek.
Zawiłe procedury

Jadąc tylko z formularzem E111 w kieszeni jesteśmy zdani tylko na siebie. Nikt nam nie podpowie, gdzie pójść, żeby zarejestrować formularz (taki wymóg jest na przykład w Niemczech). Poza tym w wielu krajach nawet posiadacz powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego część kosztów pokrywa sam. Najgorzej pod tym względem jest we Francji, gdzie w publicznej służbie zdrowia za pomoc lekarską płaci się 30 proc. zryczałtowanych kosztów honorariów lekarzy i stomatologów i 20 proc. kosztów hospitalizacji. Francuskie procedury przewidują też, że pacjent zostaje obciążony kosztami leczenia i dopiero potem można ubiegać się o ich zwrot we francuskim zakładzie ubezpieczeń (CPAM). Natomiast w ubezpieczeniach komercyjnych nie trzeba wykładać swojej gotówki, bo rozliczeniami zajmuje się ubezpieczyciel.

REKLAMA

Tanie koszty leczenia

REKLAMA

Warto więc wykupić polisę, tym bardziej że za samo ryzyko pokrywania kosztów leczenia płaci się niewiele (ramka obok). Na cenę najbardziej wpływają inne dodatkowe opcje. Na przykład wykupienie opcji pokrycia kosztów rezygnacji z uczestnictwa w imprezie turystycznej podwyższa cenę podstawowej polisy ponadczterokrotnie. Dla odmiany, podwyższając czterokrotnie górny limit kosztów leczenia, zapłacimy składkę nieco ponad 50 proc. wyższą.

Wykupienie opcji rezygnacji wycieczki nie oznacza, że możemy po prostu się rozmyślić i ubezpieczyciel zwróci nam pieniądze. Powody rezygnacji muszą być poważne i mieć związek z wypadkami losowymi, np. ciężkiej choroby ubezpieczonego lub członków najbliższej rodziny czy kradzieży dokumentów niezbędnych do wyjazdu. Co ciekawe, Allianz przewiduje w swoich warunkach ubezpieczenia, że wypłaci odszkodowanie, jeśli kradzież miała miejsce w ciągu 7 dni przed wyjazdem. To istotny minus, bo wiadomo, że na paszport czeka się w u nas przynajmniej miesiąc.

Ubezpieczyciel nakazuje

REKLAMA

Podstawową zaletą posiadania polisy jest gwarancja pomocy w razie wypadku. Organizują ją pozostające nieco w cieniu ubezpieczyciela firmy assistance. Zwykle działają one w większości krajów świata. Mają podpisane umowy z placówkami medycznymi, firmami ratownictwa i dzięki temu po otrzymaniu informacji o wypadku są w stanie zorganizować pomoc. Po zadzwonieniu do call center, losy klienta są cały czas monitorowane. Przy czym z lektury ogólnych warunków ubezpieczenia wynika, że nie jest to przywilej klienta, ale jego obowiązek.

Na przykład Allianz straszy odmową pokrycia kosztów leczenia, jeśli o wypadku nie poinformujemy „niezwłocznie”. Ergo Hestia też używa pojęcia niezwłocznie, ale dodaje, że nie może to być więcej niż 3 dni. Oczywiście dalsze zapisy przewidują sytuacje, w których brak informacji jest uzasadniony, ale zawsze jest to pole do powstania sporu. Z kolei PZU nie wymaga kontaktowania się z call center w przypadku pojedynczej wizyty u dentysty lub lekarza. Trzeba tylko po powrocie do kraju przedstawić firmie oryginał rachunków i dowodów ich opłacenia, żeby uzyskać refundację.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jeśli już skontaktujemy się z operatorem, powie nam, gdzie jest najbliższa placówka medyczna, w której można znaleźć pomoc. Co ważne, w większości warunków ubezpieczenia znajduje się zastrzeżenie, że jeśli nie zastosujemy się do wskazań przedstawiciela ubezpieczyciela, może on odmówić wypłaty odszkodowania albo nie pokryć kosztów leczenia w całości. Towarzystwa bronią się w ten sposób przed ponoszeniem wyższych kosztów. Podpisują umowy ze szpitalami czy przychodniami, które gwarantują im niższe niż wolnorynkowe koszty usług.

Narciarze płacą więcej

Amatorzy sportów zimowych powinni uważać na zakres wykupywanej polisy. W większych towarzystwach, czyli PZU, Warcie, Ergo Hestii czy Allianz, standardowo wyłączone są szkody powstałe w wyniku amatorskiego uprawiania sportów zimowych. Ci, którzy chcą kupić taką polisę, muszą się liczyć ze znacznym wzrostem składki. Samotna osoba za wariant podstawowy zapłaci w Allianz 36 zł, w Ergo Hestii 35 zł, a z rozszerzeniem o ryzyko uprawniania sportów zimowych odpowiednio 66 zł i 56 zł. Różnica w cenach wynika z tego, że Allianz od razu dodaje narciarzom polisy OC. Jest to o tyle uzasadnione, o ile po zderzeniu na stoku wynikającym z naszej winy można się spodziewać żądania pokrycia kosztów leczenia czy rehabilitacji poszkodowanego. Jeszcze większe różnice w kosztach widać w przypadku wyjazdu rodzinnego.

Na przykład w Allianz podstawowa polisa dla rodziny (dwójka dorosłych i dwoje dzieci) na 14 dni będzie kosztowała 97 zł. Za wykupienie opcji amatorskiego uprawiania sportów zimowych i sprzętu narciarskiego plus polisy OC trzeba by zapłacić 360 zł.

Za taką kwotę każdy z członków rodziny będzie mógł liczyć na pokrycie kosztów leczenia do 10 tys. euro i wypłatę do 2,5 tys. euro świadczenia w razie nieszczęśliwego wypadku. Takie limity to standard w polisach oferowanych najczęściej przez biura podróży. Na pokrycie kosztów leczenia, np. prostego złamania nogi, powinno wystarczyć, ale przy jakichś komplikacjach może to być za mało. Oczywiście w krajach UE możemy skorzystać z publicznej służby zdrowia. Pytanie tylko, czy rzeczywiście opłaca się rezygnować z opieki organizowanej od początku do końca przez ubezpieczyciela w ramach assistance, na rzecz samodzielnego poszukiwania szpitala.

To, że mamy taką polisę, nie oznacza niestety gwarancji wypłaty w razie wypadku na stoku. Na przykład w ogólnych warunkach Allianz można znaleźć zapis, że towarzystwo nie wypłaci odszkodowania w przypadku „nierespektowania ogólnie uznanych reguł bezpieczeństwa, także przy uprawianiu wszelkich dyscyplin sportowych”. Pytanie tylko, kto określa te reguły.

Ile kosztują opcje dodatkowe?*
97 zł – składka podstawowa. Tyle zapłaci 4-osobowa rodzina (dwoje dorosłych plus dwójka dzieci w wieku do 24 lat) za podstawową polisę obejmującą koszty leczenia (KL) do 10 tys. euro za osobę i NNW do 2,5 tys. euro. Na 14 dni, podróż po krajach europejskich, program podstawowy w ubezpieczeniu Globtroter.
145 zł – cena po dodaniu ubezpieczenia kosztów anulowania pierwszego noclegu w hotelu (koszt 400 zł).
166 zł – cena za ubezpieczenie KL i NNW na wszystkie kraje świata. Automatycznie rosną minimalne limity: KL do 25 tys. euro i NNW do 5 tys. euro.
306 zł – cena po dodaniu ubezpieczenia kosztów anulowania biletu lotniczego o wartości 1500 zł.
360 zł – cena po dodaniu ubezpieczenia OC za szkody na osobie i w mieniu (z limitem odpowiednio 20 tys. euro i 2 tys. euro.) oraz ryzyka amatorskiego uprawniania narciarstwa plus ubezpieczenie sprzętu.
450 zł – cena po dodaniu ubezpieczenia kosztów rezygnacji z imprezy o wartości 3 tys. zł na osobę.
*Wyliczenia na podstawie internetowego kalkulatora Allianz

Marcin Jaworski
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    "DGP": Ceneo wygrywa z Google. Sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej

    Warszawski sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej. Nie wolno mu też przekierowywać ruchu do Google Shopping kosztem Ceneo ani utrudniać dostępu do polskiej porównywarki przez usuwanie prowadzących do niej wyników wyszukiwania – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

    Drogie podróże zarządu Orlenu. Nowe "porażające" informacje

    "Tylko w 2022 roku zarząd Orlenu wydał ponad pół miliona euro na loty prywatnymi samolotami" - poinformował w poniedziałek minister aktywów państwowych Borys Budka. Dodał, że w listopadzie ub.r. wdano też 400 tys. zł na wyjazd na wyścig Formuły 1 w USA.

    Cable pooling - nowy model inwestycji w OZE. Warunki przyłączenia, umowa

    W wyniku ostatniej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, która weszła w życie 1 października 2023 roku, do polskiego porządku prawnego wprowadzono długo wyczekiwane przez polską branżę energetyczną przepisy regulujące instytucję zbiorczego przyłącza, tzw. cable poolingu. Co warto wiedzieć o tej instytucji i przepisach jej dotyczących?

    Wakacje składkowe. Od kiedy, jakie kryteria trzeba spełnić?

    12 kwietnia 2024 r. w Sejmie odbyło się I czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projekt nowelizacji przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS (tzw. wakacje składkowe) dla małych przedsiębiorców. 

    REKLAMA

    Sprzedaż miodu - nowe przepisy od 18 kwietnia 2024 r.

    Nowe przepisy dotyczące sprzedaży miodu wchodzą w życie 18 kwietnia 2024 r. O czym muszą wiedzieć producenci miodu?

    Branża HoReCa nie jest w najlepszej kondycji. Restauracja z Wrocławia ma 4,2 mln zł długów

    Branża HoReCa od pandemii nie ma się najlepiej. Prawie 13,6 tys. obiektów noclegowych, restauracji i firm cateringowych w Polsce ma przeterminowane zaległości finansowe na ponad 352 mln zł. 

    Branża handlu detalicznego liczy w 2024 roku na uzyskanie wyższych marż – i to mimo presji na obniżanie cen

    Choć od pandemii upłynęło już sporo czasu, dla firm handlu detalicznego dalej największym wyzwaniem jest zarządzanie kosztami w warunkach wciąż wysokiej inflacji oraz presji na obniżkę cen. Do tego dochodzi w dalszym ciągu staranie o ustabilizowanie łańcucha dostaw. Jednak coraz więcej przedsiębiorstw patrzy z optymizmem w przyszłość i liczy na możliwość uzyskania wyższej marzy.

    Coraz więcej firm ma w planach inwestycje – najwięcej wśród średnich, co trzecia. Co to oznacza dla gospodarki

    Czwarty kwartał z rzędu rośnie optymizm wśród przedsiębiorców, co oznacza powrót do normalności jakiego nie było od czasów pandemii. Stabilność w pozytywnych nastrojach właścicieli i kadry zarządzającej firmy dobrze rokuje dla tempa wzrostu polskiej gospodarki.

    REKLAMA

    KPO: Od 6 maja 2024 r. można składać wnioski na dotacje dla branży HoReCa - hotelarskiej, gastronomicznej, cateringowej, turystycznej i hotelarskiej

    Nabór wniosków na dotacje dla branży hotelarskiej, gastronomicznej i cateringowej oraz turystycznej i kulturalnej w ramach Krajowego Planu Odbudowy ogłoszono w kwietniu 2024 r. Wnioski będzie można składać od 6 maja 2024 r. do 5 czerwca 2024 r.

    Ile pracuje mikro- i mały przedsiębiorca? 40-60 godzin tygodniowo, bez zwolnień lekarskich i urlopów

    Przeciętny mikroprzedsiębiorca poświęca dużo więcej czasu na pracę niż przeciętny pracownik etatowy. Wielu przedsiębiorców nie korzysta ze zwolnień lekarskich i nie było na żadnym urlopie. Chociaż mikroprzedsiębiorcy zwykle zarabiają na poziomie średniej krajowej albo trochę więcej, to są zdecydowanie bardziej oszczędni niż większość Polaków.

    REKLAMA