Zarówno osoby spłacające, jak i zamierzające zaciągnąć kredyt hipoteczny mogą mieć powody do zadowolenia, bo wraz z obniżką stóp procentowych spadnie wysokość miesięcznej raty spłaty. Dla tych, którzy dopiero planują zadłużenie się na mieszkanie oznacza to także wyższą zdolność kredytową.
Już w październiku, przed obniżką stóp procentowych NBP, kredyty taniały, informuje Comperia.pl. Był to efekt narastających oczekiwań odnośnie tej redukcji. Spadek kosztów kredytów hipotecznych w naszej rodzimej walucie, jaki nastąpił już w październiku spowodował, że ich ceny wróciły do poziomu z maja 2012 roku. Obniżka stóp procentowych, o której właśnie zadecydowała Rada Polityki Pieniężnej została zatem już wcześniej uwzględniona przez banki.
reklama
reklama
Zobacz także: Czy będą kolejne obniżki stóp procentowych?
To dopiero początek
Podstawowy wskaźnik, który ma wpływ na całkowite oprocentowanie kredytów hipotecznych został teraz obniżony z 4,75 proc. do 4,5 proc. To pierwsza obniżka od czerwca 2009 roku. Analitycy oczekują, że jest to początek serii cięć. Przewidują, że mogą one osiągnąć nawet najniższy poziom w historii.
Obecna zmiana wprowadzona przez Radę Polityki Pieniężnej oznacza dla kredytobiorców, spadek miesięcznej raty kredytowej o kilkadziesiąt złotych. Ale jest też zła wiadomość. Analitycy sygnalizują, że od kilku miesięcy widoczna jest tendencja wzrostu marż naliczanych przez banki.
Większe marże
Z danych Home Broker wynika, że obecnie kredytobiorca chcący zaciągnąć kredyt na 30 lat w kwocie 300 tys. zł na zakup nieruchomości wartej 400 tys. zł, może liczyć średnio na marżę na poziomie 1,49 proc. Warunkiem są wysokie dochody, pozytywna historia kredytowa i posiadanie konta, i karty kredytowej danego banku. Tymczasem jeszcze na początku czerwca tego roku można byłoby uzyskać marżę na poziomie 1,2 proc.
Zobacz także: Nadmierne zadłużenie – co to takiego?
Właśnie ze względu na wyższe marże narzucane przez instytucje finansowe, mimo obniżki stóp procentowych, łączne oprocentowanie udzielanych w tej chwili kredytów hipotecznych jest tylko minimalnie niższe niż w czerwcu br.
Mniej zainteresowanych
W związku z ograniczonym dostępem do finansowania zakupu nieruchomości, liczba udzielanych kredytów hipotecznych w ostatnim czasie widocznie spadła. Trudności w bankach powodują, że coraz więcej osób poszukujących mieszkań chce je kupić za gotówkę.
Zobacz także: Jakie szanse na kredyt ma emeryt?
Do zakupu mieszkania bez pożyczania pieniędzy przymierza się ponad 40 proc. kupujących w Krakowie i ponad 30 proc. we Wrocławiu, Łodzi i Warszawie. Z analizy portalu Domy.pl wynika, że trzech na czterech klientów na zakup mieszkania musi jednak zaciągnąć kredyt.