– Wybierając nazwę dla nowego produktu, inspirowaliśmy się nazewnictwem samolotu z okresu II Wojny Światowej. De Havilland Mosquito, podobnie jak nasze bramy, był wykonany z drewna, a przy tym niesamowicie szybki, zwrotny, odporny na ostrzał. Nie bez przyczyny nazywano go drewnianym cudem – komentuje Prezes Spółki NGR Technologie Damian Wartecki.
Pomysł na drewnianą konstrukcję jest wynikiem długich poszukiwań materiałów konstrukcyjnych, które mogłyby zastąpić powszechnie wykorzystywaną stal. Obecne ceny tego surowca, a także skomplikowany sposób obróbki, dyskwalifikują go jako odpowiedni komponent do produkcji innowacyjnych i atrakcyjnych cenowo bram. Z kolei drewno, dzięki zdecydowanie łatwiejszym metodom kształtowania, pozwala na wykonanie niewielkim kosztem praktycznie dowolnego elementu konstrukcyjnego.
reklama
reklama
Zobacz także: Jaką bramę garażową wybrać?
Do produkcji bram MOSQUITO wykorzystuje się dobrej jakości drewno o odpowiednich parametrach wilgotności, elastyczności i wytrzymałości. Podlega impregnacji specjalnymi środkami zapewniającymi ochronę przed wysoką temperaturą i płomieniami. Tak przygotowany element w wysokiej temperaturze nagrzewa się zaskakująco wolno, a co najważniejsze spala się wyłącznie na powierzchni, pozostawiając rdzeń nienaruszonym.
– Ponadto blacha stalowa, z której są wykonane standardowe bramy przesuwne, pod wpływem wysokiej temperatury poddaje się deformacji. Może to w skrajnych przypadkach, podczas gwałtownego rozprzestrzeniania się pożaru i szybkiego wzrostu temperatury, prowadzić do rozszczelnienia się bramy. Dzięki zastosowaniu drewna taka obawa nie występuje – mówi Tomasz Wypchlak, Dyrektor Działu Badań i Rozwoju NGR Technologie.
Zobacz także: Montaż bramy automatycznej