REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rozbito włoski gang złodziei samochodów działający na terenie Polski

włamanie, kradzież, złodziej
włamanie, kradzież, złodziej

REKLAMA

REKLAMA

Polskie organy ścigania rozbiły włoski gang złodziei samochodów działający m.in. na terenie naszego kraju. Grupa działała na terenie Włoch skąd kradła samochody, po czym sprzedawała je na terenie Polski i Ukrainy.

Do końca listopada prokuratura skieruje do sądu wniosek o skazanie Włocha Ciro V. podejrzanego o założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która sprzedawała w Polsce i na Ukrainie kradzione we Włoszech samochody. Pięcioro członków gangu zostało już skazanych.

REKLAMA

Przemyska prokuratura okręgowa zarzuca Włochowi, oprócz założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, także paserstwo oraz przerabianie dokumentów kradzionych samochodów. Łącznie postawiono mu 39 zarzutów.

REKLAMA

Jak poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu (Podkarpackie) Marta Pętkowska Ciro V. przyznał się do zarzucanych mu czynów i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Jej wymiar uzgodniony z prokuratorem to cztery lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na osiem lat, kara grzywny, dozór kuratora oraz poniesienie kosztów postępowania.

W związku z dobrowolnym podaniem się karze prokuratura na podstawie znowelizowanego Kodeksu karnego może skierować do sądu wniosek o skazanie podejrzanego bez przeprowadzania procesu. Wcześniej taki wniosek, w przypadku dobrowolnego poddania się karze, dołączano do aktu oskarżenia.

Śledztwo w sprawie Ciro V. było kilkakrotnie przedłużane, głównie ze względu na odsiadywanie przez niego kary czterech lat więzienia we Włoszech. Przemyska prokuratura oczekiwała od włoskiego wymiaru sprawiedliwości na odpisy wyroku i odbycia kary V., aby dokładnie ustalić za co V. został skazany i w jakim okresie popełnił te przestępstwa. Chodziło bowiem o sprawdzenie, czy Włoch nie popełnił ich w warunkach recydywy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ponadto z powodu przebywania podejrzanego w więzieniu polscy prokuratorzy nie mogli przeprowadzać z nim czynności związanych ze śledztwem.

V. po odsiedzeniu kary we włoskim więzieniu sam dobrowolnie stawił się w przemyskiej prokuraturze.

REKLAMA

Ciro V. to pochodzący z Neapolu b. włoski koszykarz, od 2006 roku mieszkał w okolicach Przemyśla. Od stycznia 2010 przebywał w areszcie; w lipcu 2010 Sąd Rejonowy w Przemyślu zgodził się na zamianę aresztu na poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. zł, o co wnioskowała obrona. Mężczyzna był już wcześniej karany we Włoszech i Niemczech m.in. za kierowanie grupą przestępczą zajmującą się handlem narkotykami, za fałszowanie pieniędzy oraz za kradzieże samochodów.

W przemyskim śledztwie oprócz V. oskarżonych było jeszcze kilka innych osób, w tym konkubina Ciro V. - Jolanta S., jej brat Marek S., konkubina włoskiego mafiosa, przebywającego w więzieniu w związku z zabójstwem - Ewa T., jej siostra Paulina T. i Mirosław K., którego Ciro V. poznał w celi w Białymstoku, gdzie trafił za próbę przejechania granicy kradzionym samochodem.

Osoby te oskarżono o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz sprowadzanie do Polski kradzionych aut i ich sprzedaż, a niektórzy z nich także o podrabianie dokumentów.

W ubiegłym roku wszyscy pięcioro zostali skazani przez sąd. Wszyscy także poddali się dobrowolnie karze. Wymierzone im kary wyniosły rok oraz dwa lata pozbawienia wolności, ale w zawieszeniu na różny okres.

Razem z członkami grupy przestępczej prokuratura oskarżyła jeszcze Stanisława S., któremu zarzucono sprzedaż jednego kradzionego we Włoszech auta, ale poza grupą przestępczą. Jego sprawa została wyłączona do odrębnego postępowania.

W śledztwie tym są podejrzane jeszcze dwie inne osoby, które obecnie przebywają za granicą. Są to: Magdalena S. mieszkająca na stałe we Francji i Jarosław W. znajdujący się w areszcie we Lwowie. Wobec tych osób akta sprawy zostały wyłączone do odrębnego postępowania.

Grupa działała w Polsce od 2006 do 2010 r. na terenie Przemyśla, Nowego Sącza i Białegostoku. Jak ustalono - w kradzionych we Włoszech samochodach przebijano numery nadwozia tak, by pasowały do sfabrykowanych wcześniej włoskich dokumentów: dowodów rejestracyjnych, certyfikatów własności i umów sprzedaży. Przerobione w ten sposób samochody trafiały do Polski, gdzie były sprzedawane. Do Polski sprowadzali je członkowie grupy, w tym jej szef Ciro V., lub przywożono je na lawetach.

Samochody były kradzione przez inny gang, w którym działał m.in. Gennaro T., były konkubent Ewy T. (skazanej w ub.r.). Członkowie tego gangu napadali z użyciem broni palnej na właścicieli aut na parkingach lub posesjach i zmuszali ich do oddania wraz z autem jego dokumentów i kluczyków. Gennaro T. został już skazany we Włoszech na 13 lat więzienia, m.in. za kradzieże samochodów.

Prokuratura ustaliła, że grupie udało się sprzedać około 50 przerobionych w ten sposób pojazdów. Były to najczęściej mercedesy, nissany, audi, alfa romeo, fordy. Około 40 z nich wróciło do właścicieli. Pozostałych aut włoscy właściciele nie chcieli odzyskać, np. ze względu na niską wartość.

Wobec kilkudziesięciu osób, które nabyły kradzione auta, zapadły już prawomocne wyroki, w tym także warunkowe umorzenia. Przesłanką była ich dotychczasowa niekaralność i nieznaczna szkodliwość społeczna czynu.

Źródło: materiały prasowe PAP

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Za 175 niezapłaconych mandatów skonfiskowali mu SUV-a. Choć dalej nim jeździ...

    60-latek z Florencji idzie na rekord. W ostatnich latach dostał 175 mandatów. Opiewają one na kwotę ponad 30 tys. euro. Żadnej z grzywien jednak nie opłacił. Dlatego skonfiskowali mu SUV-a.

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Powód? Tym są zachowania kierowców

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Czasami jednak nie mają innego wyjścia... Dobra informacja mimo wszystko jest taka, że jazda rowerem w Polsce staje się coraz bezpieczniejsza. Tak przynajmniej twierdzą statystyki.

    Dziś jest statystycznie najbardziej "wypadkowy" dzień tygodnia. To w piątki na drogach ginie nawet 270 osób

    Piątek, piąteczek, piątunio? Ukochany dzień Polaków niestety bezpieczny nie jest. W 2023 r. w każdy piątek miało miejsce średnio 3555 wypadków. W zdarzeniach tych ginęło średnio 268 osób, a 4091 odnosiło obrażenia. Czemu tak się dzieje?

    Mandaty dla kierowców po nowemu. Pojawi się możliwość wznowienia postępowania. Dziś to niemożliwe

    Dziś mandatu karnego praktycznie nie da się uchylić. Po podpisaniu staje się ostateczny. Od lat mówiono o tym, że sytuacja odbiera kierowcom prawo do obrony. MS wreszcie wysłuchało apeli i zapowiada zmiany. Pojawi się możliwość wznawiania postępowania mandatowego.

    REKLAMA

    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    REKLAMA