REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polacy kupują za mało nowych samochodów i na tym tracą

Polacy kupują za mało nowych samochodów i na tym tracą. Fot. Fotolia zakup
Polacy kupują za mało nowych samochodów i na tym tracą. Fot. Fotolia zakup

REKLAMA

REKLAMA

Kondycja polskiego rynku motoryzacyjnego zależy głównie od eksportu, czyli popytu na rynkach zagranicznych. Polscy konsumenci dużo rzadziej wybierają nowy samochód niż społeczeństwa o podobnym stopniu zamożności. Tracą na tym przede wszystkim Polacy. Jest obawa, że jak popyt krajowy nie wzrośnie, inwestorzy będą lokować fabryki u naszych sąsiadów z regionu.

Produkcja w Polsce koncentruje się bardziej na częściach niż na samochodach

78 proc. produkcji polskiego sektora motoryzacyjnego trafia na eksport, a od kryzysu ekonomicznego z 2009 r. produkcja koncentruje się głównie na częściach, a nie samochodach - takie są główne wnioski przedstawionego w czwartek raportu firmy Deloitte i banku DNB.

REKLAMA

REKLAMA

Raport informuje (według danych za 2012 r.), że produkcja pojazdów oraz handel i naprawy w Polsce generują łącznie 104 mld zł, co stanowi 7,8 proc. wartości dodanej brutto (wartość wszystkich wyrobów i usług pomniejszona o koszty ich wytworzenia). Motoryzacja daje w Polsce pracę blisko 800 tys. osób, co stanowi prawie 6 proc. ogółu pracujących.

Rafał Antczak z firmy Deloitte powiedział na konferencji prasowej prezentującej raport, że motoryzacja, ze względu na złożoność produkcji, jest silnie związana z innymi sektorami gospodarki. Dodał, że polska produkcja jest zorientowana głównie na eksport (78 proc.) i stanowi 12 proc. całego polskiego eksportu. Zaznaczył jednocześnie, że po kryzysie ekonomicznym z 2009 r. nastąpiło przesunięcie z produkowania auta na rzecz wytwarzania części.

Zobacz też: Test Suzuki Swift 1.2 92 KM MT5

Polska branża motoryzacyjna produkuje dla UE

Głównym odbiorcą polskiej branży motoryzacyjnej są kraje Unii Europejskiej, gdzie trafia blisko 80 proc. eksportu. Największym odbiorcą pozostają Niemcy (29 proc.), chociaż 10 lat temu do naszych zachodnich sąsiadów trafiała prawie połowa eksportu - podają autorzy raportu. Eksportujemy tam głównie części i akcesoria oraz samochody osobowe.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Antczak podkreślił, że produkcja głównie na eksport z jednej strony świadczy o tym, że polskie firmy są konkurencyjne na globalnych rynkach, ale z drugiej pokazuje słaby popyt krajowy.

"Polska produkcja bardzo silnie wpływa na produkcję i eksport gotowych samochodów w sześciu krajach UE, np. na Słowacji. Gdyby Polska przestała eksportować części samochodowe na Słowację, to ta nie byłaby w stanie wysyłać gotowych samochodów do Hiszpanii" - powiedział Antczak.

Dodał, że z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypadku Włoch, które w oparcie o wytworzone w Polsce części produkują pojazdy na rynek amerykański.

Zobacz też: Zachodnia obwodnica Radomia - kiedy koniec przetargu?

Polacy, Litwini i Łotysze nie lubią owych samochodów?

REKLAMA

Z drugiej strony - podkreślił Antczak - rynek krajowy jest bardzo słabym motorem rozwoju motoryzacji. "Polska razem z Litwą i Łotwą odstają od krajów na podobnym poziomie dochodu pod względem sprzedaży nowych samochodów. W Polsce powinno się ich sprzedawać dwa razy więcej. Rynek wewnętrzny nie chłonie nowych samochodów, więc rozwija się segment produkcji części, które zaczynają wypierać eksport gotowych samochodów" - dodał.

Słaby popyt na nowe auta jest, według Antczaka, spowodowany m.in. otwarciem polskiego rynku na import aut używanych z UE. Dodał, że większa liczba kupowanych nowych aut wpłynęłaby na bardziej dynamiczną lokalizację produkcji motoryzacyjnej w Polsce.

Antczak ocenił, że Polska stała się mniej atrakcyjna dla zagranicznych inwestorów niż np. Węgry czy Rumunia.

"Brakuje dogłębnej analizy kosztów i korzyści, gdy dany inwestor wchodzi lub nie wchodzi do kraju. To by dawało pole manewru do negocjacji. Wtedy wiemy, jak daleko można się posunąć w korzyściach dla inwestora, który negocjuje to samo w kilku innych krajach" - powiedział Antczak.

Zobacz też: Kiedy skończą budować obwodnicę Marek?

Jeżeli Polacy nie zaczną kupować nowych samochodów fabryki będą lokowane w Czechach, Słowacji i na Węgrzech?

Po drugie - jego zdaniem - państwo powinno wspierać polskie firmy, które działają na rynkach zagranicznych i ułatwiać im prowadzenie działalności.

Udział Polski w światowej produkcji motoryzacyjnej jest znikomy (0,7 proc. w 2013 r.) i malał w ostatnich kilku latach przede wszystkim z powodu spadku produkcji aut osobowych (w 2013 r. 475 tys. sztuk - o połowę mniej niż w 2008 r.) - podkreślają autorzy raportu.

"Jeśli nie uda się zwiększyć popytu na polską produkcję, Polska będzie dalej tracić udział w produkcji aut na rzecz innych krajów w regionie" - przestrzegają. (PAP)

kos/ gma/

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA