REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy piesi powinni mieć bezwzględne pierwszeństwo na pasach?

Przejście dla pieszych, jezdnia./ Fot. Fotolia
Przejście dla pieszych, jezdnia./ Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Zdania na temat bezwzględnego pierwszeństwa pieszych na pasach są mocno podzielone. Senat był przeciwko niemu, a dziś swój punkt widzenia przedstawił nam były policjant Wojciech Pasieczny. A jakie jest Wasze zdanie drodzy czytelnicy?

Bezwzględne pierwszeństwo pieszych na pasach

Senat opowiedział się w zeszłym tygodniu za odrzuceniem noweli ustawy o ruchu drogowym, która dawała pieszemu na przejściu dla pieszych bezwzględne pierwszeństwo przed pojazdem.

REKLAMA

"Z wielkim niepokojem przyjąłem decyzję Senatu, by rekomendować odrzucenie tej ustawy. Taki system funkcjonuje w wielu krajach od wielu lat. W Finlandii, jeżeli kierowca nie zatrzyma się przed przejściem dla pieszych, a pieszy stoi przy przejściu, to policja zatrzymuje mu prawo jazdy" - powiedział Pasieczny, który jest emerytowanym policjantem z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji z ponad 20-letnim doświadczeniem. Jego zdaniem Sejm uchwalił dobrą ustawę, nad którą prace trwały długo i do treści której wprowadzono wiele poprawek.

Zobacz też: Senat nie zgodził się na bezwzględne pierwszeństwo pieszego na pasach

"Jedną z głównych przyczyn wypadków, drugą, a w dużych aglomeracjach pierwszą, jest nieprawidłowe przejeżdżanie przez przejścia dla pieszych. To jest jedyne miejsce, gdzie pieszy ma prawo czuć się bezpiecznie i tylko w tym miejscu pieszy powinien przechodzić przez ulicę. Dodatkowo pieszy ma ocenić prędkość i odległość samochodu, i dopiero wtedy może wejść na jezdnię. To przepis jak najbardziej korzystny i powinien być wprowadzony w życie" - mówił.

Senatorowie głosowali przeciw ustawie, powołując się właśnie na bezpieczeństwo pieszych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Senator Aleksander Pociej (PO), który zgłosił wniosek o odrzucenie noweli Prawa o ruchu drogowym, argumentował, że takie przepisy zwalniają pieszych z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności przy wchodzeniu na przejścia, więc może doprowadzić do większej liczby wypadków.

Tymczasem, według Pasiecznego, który jako policjant był przy niemal 600 śmiertelnych wypadkach, ta argumentacja pokazuje, że senatorowie nie zrozumieli, o co chodzi.

REKLAMA

"Pijani czy nierozważni kierowcy byli, są i będą, aczkolwiek obie te grupy coraz bardziej są eliminowane właśnie dzięki zaostrzaniu przepisów i coraz skuteczniejszej pracy policji. Przepis mówi wyraźnie, że pieszy ma się upewnić, jaka jest prędkość, jaka odległość samochodu. Zresztą takie rozwiązania zawarte są w konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym. Ja uważam, że ten przepis powinien być wprowadzony, bo tylko taki przepis umożliwi bezpieczne przekraczanie jezdni" - podkreślił. Według Pasiecznego w krajach o znacznie lepszej statystyce wypadków takie przepisy funkcjonują od wielu lat i Polska jest zdecydowanie zapóźniona w tym względzie.

Jak przypomniał, wejście w życie ustawy miało być poprzedzone wielomiesięczną kampanią informacyjną skierowaną zarówno do kierowców, jak i samych pieszych, szczególnie w starszym wieku.

Aleksander Pociej z PO twierdził także, iż dodatkowym argumentem byłoby spowolnienie ruchu samochodów.

"Koledzy senatorowie zwracali też uwagę, że w bardzo wielu miejscach - w Warszawie mogę wymienić np. ulice Szpitalną, Chmielną, Nowy Świat - ludzie, jak z doświadczenia wiemy, dniami i nocami stoją" - mówił w Senacie. Ustawa ta więc, dodał, spowoduje, że "Warszawa zostanie jeszcze bardziej zablokowana".

Także uzasadnienie odrzucenia zmian w przepisach nie przemawia jednak do eksperta od bezpieczeństwa ruchu drogowego.

"Argumenty, że to znacznie spowolniłoby ruch absolutnie mnie nie przekonują, bo trzeba zatrzymać się na kilka, góra kilkanaście sekund" - mówił.

Jego zdaniem polscy kierowcy "przerośli wielu senatorów i posłów, którzy byli przeciwko temu przepisowi", bo już od dawna zatrzymują się przed przejściami dla pieszych, słysząc, że taki przepis ma wejść w życie.

"Nie ma już dziś takiego problemu jak jeszcze kilka lat temu, gdy pieszy stał, stał i stał, aż wreszcie jakiś łaskawca się zatrzyma" - zauważył.

"Nie potrafię zrozumieć, dlaczego tak długo - bo od 2013 roku - debatowano nad tymi przepisami, a teraz grozi im odrzucenie. Proszę zwrócić uwagę, że gdy wydarzył się tragiczny wypadek w Kamieniu Pomorskim, gdy pijany kierowca zabił 6 osób 1 stycznia, w trybie pilnym zaostrzono przepisy dotyczące kierowców w stanie nietrzeźwym. Czy trzeba kolejnego tragicznego wypadku lub ich całej serii, by te przepisy także zostały zaostrzone?" - pytał.

Źródło: materiały prasowe PAP

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA