REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Używane: Renault Captur I (2013 - 2019) - opinie i typowe usterki

Test Renault Captur 1.5 dCi 90 KM man.
Test Renault Captur 1.5 dCi 90 KM man.
Tomasz Korniejew

REKLAMA

REKLAMA

Renault Captur I jest ładny, przestronny, praktyczny i dobrze sprawdza się w mieście. I choć lista zalet brzmi zachęcająco, warto zastanowić się na ile pewnym wyborem jest zakup używanego egzemplarza.

REKLAMA

Na przełomie pierwszej i drugiej dekady XXI wieku Renault coraz mocniej dostrzegało rosnący potencjał crossoverów segmentu B. Rynek zapoczątkowany m.in. przez Nissana Juke znajdował coraz większą ilość zwolenników w Europie. A odpowiedzią na tą tendencję stał się koncept zaprezentowany podczas targów motoryzacyjnych w Genewie w roku 2011. Dokładnie dwa lata później Francuzi pokazali wersję produkcyjną małego auta z dużym prześwitem. I już na pierwszy rzut oka było widać, że Captur jest wzorowany na Clio czwartej generacji. Niedługo później model wszedł do produkcji. Na rynek europejski trafiały wersje składane w Hiszpanii.

REKLAMA

Używane Renault Captur I ma naprawdę ładne nadwozie. Nie brakuje w nim dynamicznych obłości, ale i skupionego oraz nieco agresywnego przodu. Mało wyrazisty jest jedynie tył. Ciekawa sylwetka często jest łączona np. z dwukolorowym nadwoziem oraz czarny wstawkami na felgach - a to zwiększa jedynie wartość estetyczną auta. Co ważne, Captur I wygląda na większego niż jest w rzeczywistości. A do tego okazuje się bezpieczny - w teście Euro NCAP Renault zdobył pięć gwiazdek. Mały crossover był też prawdziwym hitem. W samej Europie potrafiło się sprzedaż rocznie prawie 200 tysięcy egzemplarzy!

Zobacz również: Skrzynia DSG - awarie, opinie, eksploatacja. Co musisz wiedzieć?

Renault Captur I - mały, ale… przestronny!

Mówiąc o tym, że używany Renault Captur I wygląda na większego niż jest w rzeczywistości, wcale nie mam na myśli, że wnętrze jest ciasne. Bo absolutnie nie jest. W kabinie spokojnie zmieszczą się cztery dorosłe osoby. Poza tym w zależności od ustawienia tylnej kanapy bagażnik ma pojemność 377, 455 lub 1235 litrów. Capturowi ciężko odmówić funkcjonalności czy zmyślności. Kolorowe wstawki na fotelach i konsoli mocno rozświetlają wnętrze. Ciekawy jest też np. schowek na rękawiczki. Ten przyjmuje formę wysuwanej szuflady i ma pojemność aż 11 litrów - to więcej niż zgrzewka wody mineralnej!

Test: Renault Captur TCe 130 FAP Red Edition - pewny siebie Francuz

Test: Renault Captur TCe 130 FAP Red Edition - pewny siebie Francuz

Kuba Brzeziński

Wady kabiny używanego Captura I? Na początek warto wspomnieć o materiałach wykończeniowych. Tapicerki są nie do końca przyjemne w dotyku, skóra zawsze ekologiczna, a plastiki w znakomitej większości twarde. W efekcie konsola dość szybko zaczyna trzeszczeć podczas jazdy po nierównościach, a boczki drzwi rysują się. Poza tym elektroniczny prędkościomierz jest… archaiczny. Taki sposób numerycznie wyświetlanej prędkości pamięta chyba jeszcze czasy Renault Twingo pierwszej generacji. Dodatkowo na tablicy zegarów brakuje np. wskaźnika temperatury silnika. Jest jedynie kontrolka, która informuje o tym, że jednostka jest zimna.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Używane: Renault Captur I - dominuje silnik 0.9 TCe

Podczas konstruowania palety Renault Captura I Francuzi postawili przede wszystkim na benzyniaki. Oferta składała się głównie z motorów 0.9 TCe (90 KM) i 1.2 TCe (120 KM). Pod koniec produkcji - tj. w roku 2018 - do sprzedaży wkroczył też silnik 1.3 TCe (130 lub 150 KM). Bazowy benzyniak ma 3 cylindry i okazuje się dość głośny podczas jazdy na wysokich obrotach. Nie jest jednak mocno awaryjny - miewa głównie problemy z drobnymi wyciekami płynu chłodniczego. Silnik 1.2 TCe (1.2 DIG-T w Nissanie) oferuje dużo lepszą dynamikę jazdy, ale może spalać olej i… spore ilości paliwa. Motor 1.3 TCe jest dynamiczny, ale też charakteryzuje się wysokim apetytem.

Zobacz również: Silnik 0.9 TCe Renault - awarie, problemy, opinie

Wszystkie benzyniaki spotykane pod maską używanego Renault Captura I mają jedną wspólną cechę. Mowa o rozrządzie napędzanym za pomocą trwałego łańcucha. Co z dieslami? W Capturze montowany był jeden silnik - oszczędny 1.5 dCi. Ten występował w wersji o mocy 90 i 110 koni mechanicznych. Słabszą dało się np. sparować z dwusprzęgłową przekładnią automatyczną EDC. Trwałość diesla została mocno poprawiona. Wysokoprężne Renault w zasadzie nie ma większych problemów do przebiegu na poziomie 200 - 250 tysięcy kilometrów. Trwały jest nawet filtr cząstek stałych. Diesle 1.5 dCi korzystają z paska rozrządu.

Test: Renault Captur TCe 130 FAP Red Edition - pewny siebie Francuz

Test: Renault Captur TCe 130 FAP Red Edition - pewny siebie Francuz

Kuba Brzeziński

Renault Captur I - dane techniczne producenta:

  • Renault Captur I - silniki benzynowe:
Silnik Moc Moment obrotowy Przyspieszenie 0 - 100 km/h Prędkość maksymalna Średnie spalanie w litrach na 100 km
0.9 TCe 90 KM 140 Nm 13,1 s. 171 km/h 5,1
1.2 TCe 120 KM 205 Nm 9,9 s. 182 km/h 5,5
1.3 TCe 130 KM 220 Nm 10,2 s. 200 km/h 5,9
1.3 TCe 150 KM 250 Nm 8,0 s. 205 km/h 5,4
  • Renault Captur I - diesle:
Silnik Moc Moment obrotowy Przyspieszenie 0 - 100 km/h Prędkość maksymalna Średnie spalanie w litrach na 100 km
1.5 dCi 90 KM 220 Nm 13,1 s. 170 km/h 3,9
1.5 dCi 110 KM 260 Nm 11,3 s. 175 km/h 3,7

Podstawą do budowy Renault Captura I stał się hatchback segmentu B. A to oznacza, że razem z płytą podłogową Clio IV inżynierowie przejęli też konstrukcję zawieszenia - połączenie kolumn McPhersona i belki skrętnej. Układ jest prosty i ma dwie zalety. Po pierwsze oferuje duży prześwit, który ułatwia np. forsowanie krawężników w czasie parkowania. Po drugie nastawy są miękkie. Tak, resorowanie hałasuje podczas jazdy po nierównościach, ale w tym samym czasie dość gładko je pokonuje. Usterki? Mniej więcej co 60 - 70 tys. km trzeba wymieniać łączniki stabilizatora. Ich ceny są niskie. Dość szybko zużywają się też sworznie wahaczy.

Zobacz również: Silnik 1.2 DIG-T Nissan - awarie, problemy, opinie

Używane: Renault Captur I - usterki nie tworzą długiej listy

Pomijając drobiazgi w silnikach i zawieszeniu, Renault Captur I nie jest autem mocno problematycznym. W opiniach użytkowników można bowiem znaleźć zapiski mówiące głównie o drobnych niesprawnościach układu elektrycznego. Przykłady? Mogą zawiesić się zegary, bez wyraźnej przyczyny świeci się czasami kontrolka airbagu oraz znane są przypadki wibrowania wentylatora chłodnicy. Usterki nie są jednak ani zasadnicze, ani trudne w usunięciu, ani nie wymagają większych nakładów finansowych. Dość szybko powinien poradzić sobie z nimi praktycznie każdy elektronik samochodowy.

Test: Renault Captur TCe 130 FAP Red Edition - pewny siebie Francuz

Test: Renault Captur TCe 130 FAP Red Edition - pewny siebie Francuz

Kuba Brzeziński

Renault Captur I jest popularny na rynku wtórnym. Najczęściej auta są napędzane 3-cylindrowym silnikiem 0.9 TCe. Ceny używanych egzemplarzy startują od 30 tysięcy złotych. W dolnej części przedziału cenowego trafiają się różne modele - część ma silnik benzynowy i przebieg na poziomie 70 - 80 ty. km, a część jednostkę diesla i 150 tys. km na liczniku. Zdarzają się zarówno wersje bazowe z kołpakami zamiast alusów, jak i modele bogato wyposażone z dwukolorowym nadwoziem, nawigacją satelitarną i ekologiczną skórą na fotelach. Captury I rzadko trafiały do flot. To auta kupowane głównie na prywatny użytek.

Używane: Renault Captur I - podsumowanie:

Jak podsumować francuskiego crossovera segmentu B? To małe wielkie auto, które okazuje się praktyczne i funkcjonalne, a do tego dobrze wygląda i jeszcze lepiej… starzeje się. Skutek? Renault Captur I może być naprawdę rozchwytywany na rynku wtórnym. Szczególnie że używane egzemplarze potrafią mieć atrakcyjną cenę. Na co uważać podczas zakupu? Głównie na modele z powypadkową historią - często są naprawiane po kosztach, a to wygeneruje serię problemów serwisowych.

Renault Captur I - ceny części zamiennych:

  • filtr oleju - od 12 zł
  • filtr powietrza - od 26 zł
  • filtr paliwa - od 27 zł
  • filtr kabinowy - od 14 zł
  • zestaw paska rozrządu - od 187 zł
  • zestaw paska wielorowkowego - od 247 zł
  • tarcza hamulcowa przód - od 88 zł
  • klocki hamulcowe (komplet na oś) - od 73 zł
  • szczęka hamulcowa - od 67 zł
  • bęben hamulcowy - od 444 zł
  • łącznik stabilizatora - od 26 zł
  • końcówka drążka kierowniczego - od 50 zł
  • amortyzator - od 140 zł
  • sprzęgło komplet - od 365 zł
  • koło dwumasowe - od 1699 zł
  • zawór EGR - od 613 zł
  • turbosprężarka - od 2794 zł

Test Renault Captur 1.5 dCi 90 KM man.
Tomasz Korniejew
Test Renault Captur 1.5 dCi 90 KM man.
Tomasz Korniejew
Renault Captur - deska rozdzielcza
Renault
Bagażnik renault Captur ma regularny kształt i objętość od 377 do 455 l w zależności od przesunięcia tylnej kanapy.
Tomasz Korniejew
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Test: Nissan Ariya e-4ORCE 394 KM. To hot-SUV o napędzie elektrycznym

Elektryczny SUV nie kojarzy się z emocjami? Pomyślicie tak tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie jeździliście prawie 400-konną Ariyą. Z tym autem niewiele modeli sportowych ma szansę podczas startu spod świateł. A to nie koniec jej zalet.

Wielki potencjał zielonej logistyki, na który długo jeszcze poczekamy [ESG w logistyce 2024-2030]
Będą nowe stawki za badania psychologiczne kierowców

Ministerstwo Zdrowia chce podnieść stawkę za badania psychologiczne kierowców. Aktualna stawka obowiązuje już dekadę. Ile ma wynosić nowa?  

Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

REKLAMA

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

REKLAMA

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA