Segment B jest jednym z ważniejszych w strukturze sprzedaży w Europie. Właśnie dlatego podczas prac nad drugą generacją Citroena C3 Francuzi przykładali się szczególnie! Auto zostało zaprezentowane podczas targów motoryzacyjnych we Frankfurcie w roku 2009 i wzbudziło duże zainteresowanie. Temu nie można się jednak dziwić. To naprawdę udany projekt. Obłe nadwozie nawiązuje i do klasyka 2CV, i swojego poprzednika. Do tego nie brakuje mu nowoczesnych akcentów, przez co świetnie wygląda w centrum dużego miasta.
reklama
reklama
Po zajęciu miejsca za kierownicą Citroena C3 II prowadzący może się poczuć nieco przytłoczony. Na konsoli pojawia się kilka wyświetlaczy i spora ilość przycisków. To jednak wyłącznie wrażenie. Obsługa całości już po kilku minutach jazdy staje się bowiem intuicyjna. Co więcej, kierowca będzie miał poczucie przestrzeni, a wszystko za sprawą dużej ilości światła dostarczonej przez przednią szybę Zenith. Jako że jest ona poprowadzona aż na linię dachu, gwarantuje o 80 proc. większą widoczność i poprawia poziom bezpieczeństwa podczas jazdy.
Używane: Citroen C3 II - bagażnik o pojemności 300 litrów!
Na nietuzinkowej szybkie innowacyjność Francuzów nie kończy się. Układ wentylacyjny może być wyposażony w rozpylacz zapachów, a komfort jazdy gwarantuje potrojenie w stosunku do poprzednika ilości mat wygłuszających. Co z przestronnością? W pierwszym rzędzie foteli zasiądą nawet wysokie osoby. Nieco gorzej wygląda sytuacja w przypadku tylnej kanapy. Tam najlepiej poczują się dzieci. Dużą zaletą używanego Citroena C3 II jest spory bagażnik. Kufer ma pojemność wynoszącą od 300 do 1121 litrów.
Zobacz również: Używany Citroen C3: miejska awangarda
Mały hatchback z Francji funkcjonuje w segmencie B. To jednak nie przeszkodziło Citroenowi w zaoferowaniu kierowcom szerokiej palety silnikowej. Przed liftingiem przeprowadzonym w roku 2013 gamę otwierały dwa benzyniaki z 8-zaworową głowicą odziedziczone po poprzedniku. Mowa o 60-konnym silniku 1.1 litra oraz 75-konnym 1.4 litra. To proste konstrukcje, które choć nie są zbyt oszczędne i okazują się hałaśliwe, idealnie nadają się do zasilania gazem oraz do przebiegu na poziomie 180 - 190 tysięcy kilometrów nie psują się wcale.
W czasie liftingu najsłabsze benzyniaki zostały zamienione na nowocześniejsze konstrukcje. I tak w palecie pojawił się silnik 1.0 VTi oraz 1.2 VTi (1.2 PureTech). Mniejszy jest konstrukcją Toyoty. 3 cylindry ograniczają kulturę pracy, a 68 koni nie czyni z Citroena C3 II demona prędkości. Z drugiej strony konstrukcja jest bezawaryjna i ma bezobsługowy łańcuch rozrządu. Benzyniak 1.2 PureTech również cieszy się dobrą opinią, a do tego występuje w wariantach o mocy 82 i 110 koni mechanicznych. Główny problem? Ograniczona trwałość paska osprzętu - najlepiej wymieniać go razem z każdym przeglądem olejowym.