REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Toyota Avensis kombi: Czarno na białym

Maciej Medyj
Toyota Avensis kombi - prawy przód
Toyota Avensis kombi - prawy przód

REKLAMA

REKLAMA

Znów białe kombi w naszym teście. Auto, które w poprzedniej generacji nie grzeszyło urodą w porównaniu z konkurencją, a teraz wyprzedziło wszystkich. Nawet w niezbyt popularnym kolorze wygląda świetnie.

Testowany egzemplarz żywcem wyjęty z folderu ma tylko dwa kolory – sto procent odbicia i tyleż samo odbijania światła – biały i czarny. Trochę srebrnego, ale to prawie, jak biały. Czarny jest przyciemniany panoramiczny dach i tylne boczne szyby, rzecz jasna opony, a także wnętrze, o którym za chwilę. Kształt Avensisa jako wyznacznik stylu całej rodziny japońskiej marki reprezentuje połączenie ostrych krawędzi, linii prostych i lekko zakrzywionych. Wydawałoby się, że mając taki zestaw środków wyrazu ciężko jest wymyślić coś nowego, ale projektantom nadwozia tego dużego kombi udało się uzyskać nową wartość. Muskuły są śladowe, przetłoczenia zdecydowane, ale nie poszarpane, więc całość robi wrażenie lekkości.

REKLAMA

Zobacz też: Opinie kierowców o Toyocie Avensis

REKLAMA

We wnętrzu, mimo wszechobecnej czerni, jest zwiewnie i przestrzennie – nie ma niepotrzebnych stylistycznych wybałuszeń, jest za to niemal niemiecka prostota, choć w odmiennym, lekkim właśnie stylu. Układ deski rozdzielczej nie zaskakuje. Dziś na tle konkurencji to rzadkość, więc jeśli ktoś nie lubi być „otaczanym” czyli faktycznie przytłaczanym, to w Toyocie poczuje się jak w domu. Neutralne podświetlenie zegarów nie męczy nocą. Wszystkie elementy potrzebne do obsługi są na wyciągnięcie ręki, większość zresztą na kole kierownicy. Do tego ich obsługa jest intuicyjna, klasyczna można powiedzieć, wystarczy usiąść, powciskać, pokręcić i wszystko staje się jasne. Materiały użyte do wykończenia deski i boczków są miłe dla oka i przyjemne w dotyku.

Fotele obszyte skórą w dwóch rodzajach – naturalną pośrodku siedzisk i oparć oraz ekologiczną wszędzie indziej – mają anatomiczne wyprofilowanie i szeroką możliwość regulacji, podobnie jak zgrabna kierownica. Każdy kierowca znajdzie swoją pozycję – od sportowej, prawie na podłodze – do manewrowej, wysokiej – i tu pragnę z całą mocą podkreślić: do normalnej jazdy nie jest konieczny widok na czubek maski. Naprawdę. Tym bardziej, że dokoła auta są czujniki, których praca widoczna jest na centralnym wyświetlaczu i słyszalna wielotonowo z odpowiednich miejsc. Dla niedowiarków jest też kamera cofania, bo trzeba pamiętać, że czujniki czasem „widzą” za dużo i niepotrzebnie straszą.

Zobacz też: Produkcja Toyoty Avensis rozpoczęta

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Tylna kanapa jest zbudowana podobnie, jak przednie miejsca. Dwie osoby na jej skrajach zostaną przez nią miło przytulone, a jeśli będą siedziały tylko one, to do dyspozycji dostaną podłokietnik ze schowko-napojotrzymaczem. Trzecia osoba w miejscu schowka nie będzie miała już tak wygodnie. Miejsca na nogi natomiast dla każdego będzie sporo, bo nie ma tu żadnego centralnego tunelu. Wysoką krawędź okien, szczególnie dzieciom, wynagrodzi ogromne okno dachowe. Bagażnik ma 534 litry, nie jest głęboki, ale powierzchniowo duży, a po złożeniu oparcia kanapy oferuje całkowicie płaską podłogę i 1610 litrów pojemności. W testowanej wersji Premium jest wyposażony w listwy montażu akcesoriów, takich jak przegroda czy haki do mocowania siatki lub ekspanderów. Pod jego podłogą mamy dodatkowe schowki na drobiazgi.

Napęd Avensisa to marzenie każdego fana rodzinnych kombi – silnik mocny i oszczędny połączony z automatyczną skrzynią. Motor wysokoprężny D-CAT o pojemności 2,2 litra dysponuje mocą 150 KM i momentem obrotowym do 340 Nm dostępnym jednak w stosunkowo wąskim zakresie obrotów, bo 2000-2800. Ze skrzynią manualną mogłoby to denerwować, ale automat niweluje wszelkie chwilowe niedobory mocy, działa płynnie i stosunkowo szybko, jedyną pretensję można mieć do polaryzacji biegów w trybie manualnym – kierunki pracy lewarka są odwrotne do zwrotów przeciążeń działających na ciało kierowcy w danej sytuacji. Nie mam pojęcia, po co Toyota to zmieniła, jak kiedyś miała poprawnie. Na szczęście są jeszcze łopatki przy kierownicy.

Zobacz też: Test Toyota Avensis: gorący towar

Zużycie paliwa w teście wyniosło średnio 7,5 litra na setkę, ale z przewagą jazdy w ruchu miejskim (natomiast raczej nie w korkach). Napęd generuje dynamikę, która zadowala i w mieście, i w trasie – pozwala na bezpieczne wyprzedzanie i szybką jazdę, jeśli droga na to pozwala. Nawet w zakrętach, gdyż zawieszenie oparte z przodu na kolumnie Mc Phersona, z tyłu na podwójnym wahaczu nie pozwala na żadne nieprzewidywalne zachowania, chyba, że na nawierzchni pojawi się piasek, woda lub inne śliskie rzeczy, jednak z nimi rozprawia się świetnie system kontroli trakcji, którego świadectwem działania jest tylko migająca kontrolka. Nie ma szarpania i nadmiernego przyhamowywania. Podobnie płynnie i niezauważalnie działa ABS.

Zobacz też: Używana Toyota Avensis I: jakość ponad wszystko

Niewątpliwie Toyota wyprzedziła modelem Avensis w wersji kombi najnowszą konkurencję, szczególnie tę z korzeniami w tym samym kraju, głównie pod względem wyglądu, chociaż i pozostałe aspekty: komfort, trakcja, napęd są na bardzo wysokim poziomie. Cena również nie jest mała, bo w testowanej wersji Premium zaczyna się od kwoty 138.490,00 złotych, a za nawigację z siedmiocalowym ekranem trzeba jeszcze dopłacić 6500 złotych. Jednak patrząc na rynek – to nie żaden rekord. Może auto samo nie czyta znaków drogowych, albo nie potrafi zrobić koperty, natomiast ma na pokładzie tylko przydatne systemy i w takim stadium zaawansowania technicznego oraz przyjazności dla użytkownika, że można mu wybaczyć, iż nie stanowi wymarzonego sprzętu gadżeciarzy.

Toyota Avensis kombi - lewy bok
Toyota Avensis kombi - przód
Toyota Avensis kombi - tył
Toyota Avensis kombi - kokpit
Toyota Avensis kombi - siedzenie kierowcy
Toyota Avensis kombi - tylna kanapa
Toyota Avensis kombi - panoramiczny dach
Toyota Avensis kombi - wnętrze z perspektywy pasażera
Toyota Avensis kombi - tył wnętrza
Toyota Avensis kombi - bagażnik
Toyota Avensis kombi - "podłoga bagażnika" ze złożonymi siedzeniami
Toyota Avensis kombi - schowki w bagażniku
Toyota Avensis kombi - lewy profil
Toyota Avensis kombi - przednia część samochodu
Toyota Avensis kombi - lewa strona
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zguba w Uberze. Co zostawiają pasażerowie? I jak odzyskać pozostawiony przedmiot?

Zguby w Uberze bywają naprawdę nietypowe. Przykład? W 2023 r. w taksówce znaleziona została np. sztuczna szczęka. Całe szczęście przedmioty pozostawione podczas przejazdu łatwo odzyskać. Pomaga w tym aplikacja.

Drogowa kumulacja na Śląsku. Pijany kierowca z potrójnym zakazem prowadzenia i poszukiwany w jednym aucie

Myśleliście, że nic już was nie zdziwi? No to przeczytajcie tę historię. Policjanci z będzińskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej Opla. Jak się okazało, jego kierowca był pijany. I miał potrójny zakaz prowadzenia. A to dopiero początek czarnej serii.

Jak sprawdzić kontrahenta w branży TSL?

Podstawą każdej współpracy biznesowej jest zaufanie. A nic tak nie wzmaga jego poziomu, jak... kontrola i wcześniejsze sprawdzenie kontrahenta. Jak zweryfikować partnerów z branży TSL? To ważne pytanie, aby nie dać się złapać w oszustwo "na zlecenie transportowe".

Dłuższa trasa elektrykiem: ładowanie auta przestaje być problemem bo sieć stacji zaczyna się pokrywać z siecią Biedronki

Wkrótce ruszając w dalszą trasę samochodem elektrycznym i szykując plan podróży łatwiej będzie wybrać market Biedronki na trasie na przerwę połączoną z ładowaniem auta niż przeglądać samą sieć dostępnych stacji ładowania. Biedronka we współpracy z firmą Powerdot stara się w szczególności wypełniać nowymi stacjami ładowania wszelkie białe plamy polskiej elektromobilności.

REKLAMA

Blisko milion pasażerów. Tylu w 2023 r. przewiozły wąskotorówki. Nie wiedzieliście, że takie pociągi jeszcze jeżdżą?

Koleje wąskotorowe po latach zapomnienia znów stają się popularne w Polsce. W 2023 r. podróżowało nimi ponad 948 tys. osób. To prawie dwukrotnie więcej niż przed 10 laty. A to nie koniec ciekawych statystyk.

Mitsubishi się rozpędza. Nowy ASX stał się właśnie starym ASX-em. Na rynku zadebiutuje nowsza wersja

Mitsubishi szykuje się do liftingu nowego ASX-a. Samochód w zmienionej formie zadebiutuje w Polsce już jesienią tego roku. Tak, dobrze zgadliście. W tle nowego ASX-a nadal powiewać będzie francuska flaga. A metod modernizacji można upatrywać w poliftingowym Capturze.

Gęstszy olej w starym silniku? To popularny mit wśród kierowców. Ile w nim prawdy?

Auto ma spory przebieg? Zatem do silnika trzeba wlać gęstszy olej. To ma wydłużyć jego żywotność. Tak przynajmniej mówi popularny wśród kierowców mit. Okazuje się jednak, że efekt może być zupełnie odwrotny. Mechanicy i specjaliści z rynku mechanicznego ostrzegają.

Znamy cenę nowych tablic rejestracyjnych. Będą droższe od starych. A i tak nie dostanie ich każdy kierowca

1 czerwca 2024 r. w Polsce pojawią się nowe tablice rejestracyjne. Żółte oznaczenia z czerwonymi literami będą przeznaczone do czasowej rejestracji samochodów osobowych przeznaczonych do zawodów sportowych. Ile będzie kosztować ich wydanie?

REKLAMA

MAN stworzy ciężarówkę z napędem wodorowym. hTGX nie będzie miał ogniwa paliwowego. On będzie spalać wodór

Nowa ciężarówka MAN hTGX zadebiutuje w 2025 r. Będzie to pojazd wyposażony w silnik spalinowy. Jego paliwem stanie się wodór. Ciągnik ma mieć zastosowanie specjalne. Czemu jednak MAN nazywa go pojazdem bezemisyjnym?

Jak podróżować z przyczepą kempingową? Jak się przygotować na taki wyjazd?

Pokój hotelowy z widokiem na jezioro i wraz z serią osobistych drobiazgów? Proszę bardzo! To jednak z zalet podróżowania z przyczepą kempingową. Sezon na takie wyjazdy właśnie w Polsce startuje. Warto zatem podpowiedzieć, jak kierowca może się do niego przygotować.

REKLAMA