REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Renault Laguna: Zmiana fazy

Maciej Medyj
Michał Karczewski
 Renault Laguna 2.0 dCi fot. Michał Medyj
Renault Laguna 2.0 dCi fot. Michał Medyj

REKLAMA

REKLAMA

Lifting nie zawsze oznacza duże zmiany. Można delikatnie wygładzić skórę wokół oczu, wklepać dobry krem i już wyglądać młodziej. Operacja plastyczna nie zawsze jest potrzebna. To samo dotyczy samochodów.

Laguna trzeciej generacji pojawiła się na rynku pod koniec 2007 roku. Po czterech latach przyszedł więc czas na zmiany. Producent zdecydował, że będą one w prawdziwie niemieckim stylu. Chodziło bardziej o dopracowanie szczegółów niż rewolucję. Zmiany zewnętrzne dotyczą głównie przodu. Zmodyfikowano reflektory, które mają teraz „groźniejszy” wyraz oraz zderzak, gdzie dodano nieco chromowanych elementów. Tylne światła zostały przydymione. Dawniej był to element rozpoznawczy wersji GT. Sportowego stylu dodają dwie końcówki wydechu. Klienci mają też większe możliwości konfiguracji wyposażenia (np. system 4Control dostępny z większą liczbą silników).

REKLAMA

Zobacz też: Opinie kierowców o Renault Laguna

Wnętrze Laguny nie wymagało zmian. Nadal jest ono czytelne i nie przeładowane przyciskami. Środkowa część deski rozdzielczej umieszczona została stosunkowo wysoko, a poniżej zostawiono przestrzeń dla kolan kierowcy i pasażera. Do tego czytelne zegary oraz miękkie i ładnie wyglądające materiały. Do gustu przypadło nam połączenie czarnego lakieru z jasną, kremową tapicerką. W testowanym egzemplarzu dobre wrażenia psuła jedynie skóra łuszcząca się na wieńcu kierownicy. Przednie fotele są obszerne, wygodne i nastawione na komfort. Tradycyjnie dla Renault siedzi się w nich dość wysoko. Tylna kanapa zamocowana została dużo niżej. Potęguje to wrażenie przestrzeni wśród osób, które tam podróżują. Rozwiązuje także problem opadającego dachu i braku miejsca nad głową. Bagażnik Laguny jest obszerny, ale płytki. Ma 450 litrów pojemności, a pod wykładziną znalazło się miejsce na drobne, niewielkie przedmioty.

Zobacz też: Renault Espace: jaką wersję wybrać? Poradnik kupującego

Pod maską testowej Laguny pracuje najmocniejszy z oferowanych diesli. To dwulitrowa jednostka o mocy 173 koni mechanicznych. Jest ona dostępna wyłącznie w parze z automatyczną skrzynią biegów. Szkoda, że klienci nie mają możliwości wyboru manualnej przekładni. Sam automat działa poprawnie. Podczas płynnego operowania pedałem gazu zmienia biegi łagodnie. Dopiero przy dynamicznym przyspieszaniu wyczuwa się szarpnięcia. Silnik zapewnia Lagunie dobrą dynamikę co przekłada się na bezpieczne wyprzedzanie w trasie. Cieszy też wysoki maksymalny moment obrotowy, równy 360 Nm dostępnych przy 2000 obr./min. Diesel z automatem wydaje się idealnym rozwiązaniem na długie podróże.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Test Renault Espace: tak się robi vany

REKLAMA

W trzeciej generacji Laguny nie ma już śladu po dawnym kołysząco-miękkim podwoziu aut ze stajni Renault. Zawieszenie zestrojono sztywno (zwłaszcza na tle poprzedniczek) co wprawdzie zmniejsza komfort, ale w zamian zapewnia pewniejsze prowadzenie i nie powoduje choroby morskiej. Tak zestrojone podwozie dobrze pasuje do mocnego silnika. Porządny jest tez układ kierowniczy. Ma odpowiedni opór ułatwiający precyzyjną kontrolę samochodu przy większych prędkościach. Przy mniejszych - mógłby pracować lżej.

Laguna to jedno z najtańszych aut w swoim segmencie. Powodem są wysokie, stałe rabaty jakie oferuje producent. Na każdą wersję „średniaka” Renault obowiązuje obecnie 15 000 zł upustu. Za najtańszą odmianę mającą pod maską benzynowy silnik 2.0 o mocy 140 KM trzeba więc zapłacić 64 900 zł (cena bez promocji - 79 900 zł). Na drugim końcu cennika znajduje się testowana przez nas topowa specyfikacja Initiale. Za takie auto ze 173-konnym dieslem (oznaczonym jako 175) trzeba obecnie wydać 122 000 zł (bez upustu - 137 000 zł). Plusem jest bogate wyposażenie, mocny i oszczędny silnik oraz prestiż posiadania najbogatszej odmiany.

Zobacz też: Renault Laguna – którą wersję wybrać? Poradnik kupującego

Renault Laguna 2.0 dCi fot. Michał Medyj
Renault Laguna 2.0 dCi fot. Michał Medyj
Renault Laguna 2.0 dCi fot. Michał Medyj
Renault Laguna 2.0 dCi fot. Michał Medyj
Renault Laguna 2.0 dCi fot. Michał Medyj
Renault Laguna 2.0 dCi fot. Michał Medyj
Renault Laguna 2.0 dCi fot. Michał Medyj
Renault Laguna 2.0 dCi fot. Michał Medyj
Renault Laguna 2.0 dCi fot. Michał Medyj
Renault Laguna 2.0 dCi fot. Michał Medyj
Renault Laguna 2.0 dCi fot. Michał Medyj
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA