REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Volkswagen Caddy: Przyjaciel na wakacje

Michał Karczewski
Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy

REKLAMA

REKLAMA

Caddy to najlepiej sprzedający się samochód z dostawczej gamy Volkswagena. Może być ciężarówką pomocną w małym i średnim biznesie lub osobowym autem, idealnym na wypady w większym gronie.

Właśnie rozpoczęły się wakacje. Z jednej strony to czas przyjemnego odpoczynku i urlopów, z drugiej okres odwiecznych problemów związanych z tym, jak zapakować się na wakacyjny wyjazd. Większość samochodów wymusza kompromisy. Na co dzień dobrze się sprawdzają podczas dojazdów do pracy, ale nie są na tyle pojemne, aby pomieścić wszystkie potrzebne rzeczy. Dobrym rozwiązaniem okazują się wtedy osobowe auta zbudowane na bazie pojazdów dostawczych. Są na tyle kompaktowe, że nie sprawiają problemów podczas eksploatacji w mieście, a gdy trzeba, potrafią połknąć niewiarygodne ilości bagaży. Przykładem może byc Volkswagen Caddy w wersji Comfortline.

REKLAMA

Zobacz też: Opinie kierowców o Volkswagenie Caddy

Produkowany w Poznaniu Caddy przeszedł niedawno face lifting. Zmiany – tradycyjnie dla marki – raczej subtelne, ale nadające świeżości. Mamy nowy pas przedni z reflektorami bardziej przypominającymi te z Golfa. Jest też zmienione wnętrze, które przystaje do aktualnej gamy modelowej Volkswagena. Zmodyfikowano też tylne lampy. Bryła auta pozostała bez zmian. Nadal można je kupić jako dwuosobowego dostawczaka z czarnymi zderzakami lub dobrze wyposażoną osobówkę wyposażoną w relingi i alufelgi (nawet 17-calowe). Plusem osobowej wersji są przesuwane drzwi zamocowane po obu stronach nadwozia. Znacznie ułatwiają korzystanie z tylnych miejsc na zatłoczonych parkingach.

Zobacz też: Test Volkswagen Passat: Pan porządny

Caddy to bardzo funkcjonalne auto. W środku znajdziemy wiele schowków, wieszaków, siatek oraz półkę nad głowami kierowcy i pasażera. Miejsca z pewnością nie zabraknie. Auto funkcjonuje jako pojazd pięcioosobowy. Stosunkowo szeroka i wysoka kabina pozwala uznać, że nawet na dalszej trasie jazda w piątkę nie będzie problemem. Najwygodniej podróżować będzie jednak kierowca (cieszy „osobowa” pozycja za kierownicą) i pasażer. Ergonomia kokpitu zbiera wysokie noty, a automatyczna, dwustrefowa klima (opcja – seryjnie jest półautomatyczna) zapewnia komfort. Kieszeń w bocznych drzwiach mieści pionowo ustawioną, półtoralitrową butelkę napoju. Minusem może okazać się brak sterowania radiem z kierownicy. Kwestia przyzwyczajenia, jednak w tak bogatej wersji trochę to dziwi. Montaż deski rozdzielczej jest bardzo porządny, a twarde materiały użyte do jej budowy - odporne na zarysowania.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Pierwsza jazda: Nowy Volkswagen Crafter

REKLAMA

Problemu nie będzie z zabraniem na pokład nawet dużej ilości bagaży. Potężny kufer o niskim progu załadunku ma 750 litrów pojemności, a po złożeniu tylnych siedzeń aż 2852 litry. Sprawdziliśmy, że bez trudu mieści się tam koktajlowy stolik (blat i nogi oddzielnie) oraz dwa krzesła (w całości), a do tego spożywcze zakupy na cały tydzień i kilka zgrzewek napojów. Miejsca było jeszcze sporo. Pozwala to mieć pewność, że żadne wakacyjne wyjazdy nie będą wymagały decyzji, co zabieramy, a co trzeba zostawić. Minusem bagażnika jest sztywna półka (nie podnosi się z klapą) zamiast rolety oraz ciężka tylna klapa, która wyraźnie ma ochotę „przyfanzolić podbródkowym” osobie, która ją otwiera. Jest na to rada. Auto można zamówić z dwuskrzydłowymi drzwiami bagażnika, otwieranymi na boki.

Do napędu testowanej wersji auta posłużył turbodiesel 1.6 TDI o mocy 102 koni mechanicznych. Auto okazuje się całkiem dynamiczne i wyjątkowo dobrze wyciszone. Chętnie wyrywa do przodu od około 2000 obr./min. Na niższych obrotach reakcja na gaz jest gorsza. Znacznie ważniejsze od osiągów jest w tym samochodzie zużycie paliwa. W trasie można je utrzymać poniżej 6 litrów na setkę. W mieście auto realnie pali 7,5 – 8 litrów. Do przeniesienia napędu użyto pięciobiegowej skrzyni. Jej stopnie dobrano tak, że nie brakuje szóstego biegu. Lewarek skrzyni ma zaskakująco krótki skok. Krótszy niż w nie jednej osobówce. Zawieszenie zestrojono stosunkowo sztywno, co pomaga bezpiecznie pokonywać zakręty, mimo wysokiego nadwozia. Nie ma jednak obawy o brak komfortu. Udało się osiągnąć dobry kompromis. Spory plus za komunikatywny układ kierowniczy przywodzący na myśl większe modele producenta.

Zobacz też: Pierwsza jazda: Nowy Volkswagen Tiguan

Caddy to duże zaskoczenie. Pozornie nudny, będący osobowym wariantem dostawczaka samochód, potrafi dać dużo frajdy z jazdy, a przy tym jest niewiarygodnie funkcjonalny. Minusów jest naprawdę niewiele. Caddy warto rozważyć jako alternatywę dla kompaktowego kombi. Jest bardziej uniwersalny, a pojemnością bagażnika biję na głowę większość popularnych aut. W dodatku jazda nim wcale nie przypomina podróży ciężarówką. Bliższe są już skojarzenia z minivanem. Niestety cena tego modelu w wersji Comfortline jest wysoka. Za auto z takim silnikiem jak nasza testówka trzeba zapłacić ponad 87 tysięcy złotych. W opcji można dokupić między innymi nawigację, skrzynię DSG lub napęd na cztery koła 4 Motion (dla 2.0 TDI). Na wakacje jak znalazł.

Volksvagen Caddy 1.6 TDI nawet 12% rabatu! Sprawdź teraz!

Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy
Volkswagen Caddy
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

REKLAMA

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

Kiedy pieszy nie ma pierwszeństwa na pasach?

Polskie przepisy przewidują przypadki, w których pieszy wcale nie ma pierwszeństwa na przejściu dla pieszych. Dziś je zatem omówimy. Wskażemy także, jaki pieszy może dostać mandat za wymuszenie pierwszeństwa na pasach.

REKLAMA

Nissan Qashqai 2024. Lifting japońskiego hitu sprzedaży stawia na nowości technologiczne

Trzecia generacja Nissana Qashqaia po 3 latach obecności rynkowej otrzymuje delikatny lifting. Zmiany stylistyczne? To początek. Bo tu ważniejsza jest technologia. Auto dostanie m.in. nową kamerę 360 stopni 3D, asystenta głosowego Google czy możliwość zdalnych płatności Google Pay.

Zagraniczny kierowca taxi w Polsce. Wiecie, że ponad połowa posiada wyższe wykształcenie?

Zagraniczni kierowcy taxi w Polsce stali się standardem. Za kierownicami zasiadają głównie Ukraińcy, Białorusini i Gruzini. Aby ich poznać, FreeNow przeprowadziło badanie ankietowe wśród 1500. z nich.

REKLAMA