REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Nissan X-trail: Topienie nissanny

Maciej Medyj
Nissan X-Trail przód
Nissan X-Trail przód

REKLAMA

REKLAMA

Dziś pierwszy dzień wiosny, więc zgodnie z tradycją topimy Marzannę. Niestety nie było żadnej pod ręką, więc postanowiliśmy podtopić nieco w napotkanych kałużach przystojną Nissannę.

REKLAMA

Druga generacja X-traila przeszła niedawno face-lifting. Zmiany są kosmetyczne – i bardzo dobrze, bo ten bardzo popularny SUV zawdzięcza swoje powodzenie głównie klasycznej linii. Dlatego o jego wyglądzie nie ma się co rozpisywać. Kształty są proste, a nieliczne przetłoczenia wprowadzają nowoczesne akcenty. Duże okna, stosunkowo krótka maska i przednia szyba pod normalnym kątem zapewniają dobrą widoczność w każdych warunkach. Dodatkowa para reflektorów w relingach dachowych działa tylko przy włączonych światłach długich i sprawia, że nocna jazda przez las nie różni się dużo od jazdy dziennej. Z zewnątrz więc X-trail prezentuje się elegancko i pasuje na każdą okazję.

REKLAMA

Wnętrze testowanego egzemplarza w topowej wersji to połączenie ergonomii i luksusu. Królują tu proste kształty, a rozmieszczenie poszczególnych elementów obsługi jest przejrzyste. W desce rozdzielczej posiadającej klasyczne zegary i zwarty panel środkowy zmieszczono kilka praktycznych schowków. Obrazu dopełnia skórzana tapicerka i jakość pozostałych materiałów. Siedzenia wyglądają na niezbyt wygodne, ale po zajęciu na nich miejsca budzą same pozytywne odczucia, a elektryczna regulacja umożliwia idealne dopasowanie do kierowcy, podobnie jak regulowana w dwóch płaszczyznach mała, trójramienna kierownica.

Zobacz też: Opinie kierowców o Nissanie X-trail

REKLAMA

Będąc pasażerem tylnej kanapy można poczuć taki sam powiew luksusu, szczególnie, że jest podgrzewana, ma swoje nawiewy klimatyzacji, pochylane oparcia i obszerny podłokietnik. W razie potrzeby przewiezienia większego ładunku można ją złożyć i uzyskać płaską podłogę, która jednak jest położona stosunkowo wysoko. Wszystko to przez sprytne rozwiązanie w samym bagażniku skrywającym drugi poziom podłogi i wysuwaną szufladę z przegródkami. Nad kabiną góruje ogromny szklany dach, w przeciwieństwie do niektórych modeli konkurencji otwierany – przesuwnie lub uchylnie.

Pod maską naszej testówki zainstalowano potężny silnik – dwulitrowego diesla opracowanego przy współpracy Renault - w najmocniejszej 170-konnej wersji. Współpracuje on tutaj z 6 biegową skrzynią i systemem napędu All Mode 4x4-i, który bada różne parametry jazdy oraz silnika i odpowiednio rozdziela napędy – to w wersji auto, bo można przestawić się na napęd tylko na przód, albo też na 4 koła, ale zblokowany. Nie ma więc nawierzchni, na której X-trail nie dałby sobie rady i jeszcze dość żwawo. Oczywiście totalne bagno lub pustynia – piaskowa czy śnieżna – to nie teren, który można śmiało eksplorować takim autem, bo tu i spory prześwit nie pomoże, ani opon za bardzo na takie warunki nie ma, żeby dało się z nich korzystać na co dzień.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Test Nissan Juke: miejski eksperyment

X-trail to pojazd uniwersalny, prawdziwy SUV, grający na nosie ufo-kształtnej konkurencji. Może nie pojedziemy nim na rajd przez Syberię, ale na polowanie to i owszem, najlepiej bezkrwawe, z aparatem fotograficznym i rowerami w bagażniku. Stabilny i szybki w trasie, spokojny i ergonomiczny w miejście, potrafiący poradzić sobie z większością codziennych przeszkód. Za cenę wersji testowanej LE nie przekraczającej 150 tysięcy złotych trudno będzie kupić coś lepszego.

Nissan Pathfinder 3.0 dCI nawet 45000 pln rabatu! Sprawdź teraz!

Nissan X-Trail przód
Nissan X-Trail bok
Nissan X-Trail tył
Nissan X-Trail wnętrze przód
Nissan X-Trail fotele przód
Nissan X-Trail fotele tył
Nissan X-Trail wnętrze przód
Nissan X-Trail kokpit
Nissan X-Trail zegary
Nissan X-Trail fotele tył
Nissan X-Trail fotele tył
Nissan X-Trail bagażnik
Nissan X-Trail bagaznik
Nissan X-Trail bagażnik
Nissan X-Trail silnik
Nissan X-Trail przód
Nissan X-Trail bok
Nissan X-Trail tył
Nissan X-Trail przód i bok
Nissan X-Trail bok
Nissan X-Trail bok
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Za 175 niezapłaconych mandatów skonfiskowali mu SUV-a. Choć dalej nim jeździ...

    60-latek z Florencji idzie na rekord. W ostatnich latach dostał 175 mandatów. Opiewają one na kwotę ponad 30 tys. euro. Żadnej z grzywien jednak nie opłacił. Dlatego skonfiskowali mu SUV-a.

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Powód? Tym są zachowania kierowców

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Czasami jednak nie mają innego wyjścia... Dobra informacja mimo wszystko jest taka, że jazda rowerem w Polsce staje się coraz bezpieczniejsza. Tak przynajmniej twierdzą statystyki.

    Dziś jest statystycznie najbardziej "wypadkowy" dzień tygodnia. To w piątki na drogach ginie nawet 270 osób

    Piątek, piąteczek, piątunio? Ukochany dzień Polaków niestety bezpieczny nie jest. W 2023 r. w każdy piątek miało miejsce średnio 3555 wypadków. W zdarzeniach tych ginęło średnio 268 osób, a 4091 odnosiło obrażenia. Czemu tak się dzieje?

    Mandaty dla kierowców po nowemu. Pojawi się możliwość wznowienia postępowania. Dziś to niemożliwe

    Dziś mandatu karnego praktycznie nie da się uchylić. Po podpisaniu staje się ostateczny. Od lat mówiono o tym, że sytuacja odbiera kierowcom prawo do obrony. MS wreszcie wysłuchało apeli i zapowiada zmiany. Pojawi się możliwość wznawiania postępowania mandatowego.

    REKLAMA

    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    REKLAMA