REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Honda Jazz 1.4 i-VTEC: Cały ten Jazz

Maciej Medyj
Honda Jazz 1.4 i-VTEC
Honda Jazz 1.4 i-VTEC

REKLAMA

REKLAMA

Jazz trafił do Europy 8 lat temu. Był atrakcyjną propozycją, bo prócz wygody i pełnego wyposażenia, łącznie z 4 poduszkami, klimą i radiem z CD, oferował coś o wiele cenniejszego – japońskie pochodzenie.

REKLAMA

Druga generacja małej Hondy ma nadwozie podobne do swojej poprzedniczki, lecz po prostu ładniejsze, wręcz odważnie nowoczesne, co u tego producenta nie jest wcale nowością. Jednobryłowy, klinowy i zaokrąglony kształt powoduje, że auto wydaje jeszcze sprawniej przeciskać się przez szarość zakorkowanego miasta. Jazz jest zgrabny i przyciąga uwagę zarówno mężczyzn, jak i kobiet.

REKLAMA

Wnętrze naszej testówki jest doświetlone przez panoramiczne okno dachowe, przez co sprawia wrażenie jeszcze bardziej obszernego, a rzeczywiście też takie właśnie jest. Futurystyczna deska rozdzielcza i zgrabny kokpit są skupione na niewielkiej powierzchni, wysoko nad kolanami kierowcy. Zegary, w tym pełnotarczowy prędkościomierz i obrotomierz, są duże i czytelne, w nocy podświetlone na pomarańczowo. Przyciski i gałki służące do obsługi pokładowych systemów rozmieszczone są intuicyjnie, natomiast wyświetlacze małe, ale czytelne. Przed pasażerem są dwa zamykane schowki, a miedzy nimi półeczka na drobiazgi. Do dyspozycji pozostają obszerne kieszenie w drzwiach i w oparciach foteli.

Zobacz też: Opinie kierowców o Hondzie Jazz

REKLAMA

Pasażerowie powinni być zadowoleni z komfortu, jakie oferują im siedzenia. Przednie mają bardzo dobre trzymanie boczne, z tyłu jest sporo miejsca na nogi, anatomicznie wyprofilowane oparcia, może prócz środkowego, które lepiej zamienić w podłokietnik. Siedziska kanapy można podnieść i uzyskać dodatkową, autonomiczną przestrzeń ładunkową. Klasycznie powiększony po złożeniu oparć bagażnik ma całkowicie płaską podłogę. Podstawowa pojemność kufra jest wystarczająca na zakupy. Te najdrobniejsze można schować pod podłogą, większe, w foliowych torbach zawiesić na haczykach lub przykryć siatką – są specjalne zaczepy, co nieczęsto się zdarza w autach tej klasy.

Silnik testowanego egzemplarza to benzynowa, czterocylindrowa i szesnastozaworowa jednostka 1.4 i-VTEC posiadająca system zmiennych faz rozrządu, dysponująca mocą 100 KM osiąganą przy 6000 obr./min. i maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 127 Nm przy 4900 obr./min. To się czuje – jakiekolwiek wrażenia zaczynają się po tym, gdy wskazówka obrotomierza zbliży się do czerwonego pola. Ale taka moc nie jest przecież potrzebna na co dzień, warto mieć więc jej zapas, a podczas normalnej jazdy cieszyć się niewielkim zużyciem paliwa – w mieście poniżej 7 litrów, w trasie mniej niż 5. Jednak odbywa się to również kosztem elastyczności. Lepiej pod tym względem spisywał się motor 1.4 zeszłej generacji z 2 zaworami i 2 świecami na cylinder.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Test Honda CR-V: Dla mieszkańców przedmieść

Zawieszenie Hondy Jazz jest tradycyjnie nieco twardsze, niż u konkurencji, jednak w połączeniu ze stosunkowo dużym rozstawem osi zapewnia bardzo przyzwoitą trakcję, oczywiście poza sytuacjami gwałtownego pokonywania zakrętów pokrytych drobnymi wybrzuszeniami lub dziurami. W warunkach zakłócenia zamierzonego toru jazdy do akcji niemal niezauważenie włączają się systemy bezpieczeństwa czynnego. A bezpieczeństwa właśnie mamy w małej Hondzie pod dostatkiem, bo przecież nie bez przyczyny zasłużyła na ocenę pięciu gwiazdek w testach Euro NCAP.

Niektóre dostępne na naszym rynku wersje nowej generacji Hondy Jazz nie mają japońskiego rodowodu, ale i tak są godnymi kontynuatorkami sukcesów poprzedniczki. Zmieniły się normy i osiągi, ale to nadal stary, dobry Jazz. Przestrzenny, pomysłowy i wzorowo ergonomiczny. Nadający się do miasta i w trasę, potrafiący przewieźć duże, jak na swoje niepozorne gabaryty (długość 390 cm), przedmioty. Cena testowanej, topowej wersji Executive po rabacie wynosi niecałe 60 tysięcy złotych, co stawia to auto bardzo wysoko w klasyfikacji najbardziej korzystnych ofert.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Test: Nissan Ariya e-4ORCE 394 KM. To hot-SUV o napędzie elektrycznym

Elektryczny SUV nie kojarzy się z emocjami? Pomyślicie tak tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie jeździliście prawie 400-konną Ariyą. Z tym autem niewiele modeli sportowych ma szansę podczas startu spod świateł. A to nie koniec jej zalet.

Wielki potencjał zielonej logistyki, na który długo jeszcze poczekamy [ESG w logistyce 2024-2030]
Będą nowe stawki za badania psychologiczne kierowców

Ministerstwo Zdrowia chce podnieść stawkę za badania psychologiczne kierowców. Aktualna stawka obowiązuje już dekadę. Ile ma wynosić nowa?  

Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

REKLAMA

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

REKLAMA

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA