REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Mercedesa Klasy E 350e

Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk

REKLAMA

REKLAMA

Kolejni producenci chcą mieć w swojej ofercie auta hybrydowe i elektryczne. Także Mercedes poddał się ekologicznemu trendowi i stworzył hybrydową odmianę Klasy E.
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Mercedes Klasy E 350e - wygląd

REKLAMA

Mercedes Klasy E to jeden z najważniejszych modeli w gamie niemieckiego producenta, ponieważ jest synonimem uniwersalnej limuzyny. Tym samochodem jeżdżą zarówno menedżerowie firm, jak i taksówkarze oraz zamożni emeryci. Z tego powodu Klasa E nie może szokować swoim wyglądem, a trend ten jest utrzymywany od kilkudziesięciu lat (wliczając w to modele W114/115 i W123). Również obecna generacja niemieckiej limuzyny nie budzi kontrowersji swoim designem - to po prostu bardzo eleganckie auto, stylem nawiązujące do innych modeli Mercedesa. Chociaż niektórzy zarzucą Mercedesowi Klasy E, że za bardzo przypomina Klasę C i Klasę S, to jednak moim zdaniem z tej trójki Klasa E wyróżnia się najbardziej (najłatwiej poznać ją po dużych, bardziej okrągłych tylnych lampach). Warto dodać, że w zależności od konfiguracji pojazdu słynna gwiazda może być zamontowana na masce lub na atrapie chłodnicy. Ponadto klienci, którzy chcieliby dodać autu trochę "pazura", mogą zdecydować się na pakiet stylistyczny AMG.

REKLAMA

Testowany Mercedes Klasy E został skonfigurowany w wariancie E 350e, a to oznacza, że miałem do czynienia z hybrydową wersją limuzyny. Producent postanowił dodatkowo wyróżnić tę wersję na tle pozostałych odmian Klasy E dodając kilka dyskretnych detali. Przykładowo zaciski hamulcowe są w kolorze niebieskim, a na przednich błotnikach znalazły się niebieskie emblematy "Plug-In Hybrid". Spostrzegawcze oko dostrzeże, że w tylnym błotniku pojawiła się klapka zasłaniająca gniazdo do ładowania baterii elektrycznych.

Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Mercedes Klasy E 350e - wnętrze

REKLAMA

Wnętrze testowanego Mercedesa E 350e to ostoja elegancji, stylu i spokoju. Czekoladowa, skórzana tapicerka i dobrej jakości tworzywa sztuczne w tym samym kolorze są wyborem niecodziennym, aczkolwiek świetnie komponują się z granatowym nadwoziem i drewnianymi elementami dekoracyjnymi we wnętrzu pojazdu. W kabinie pasażerskiej połączono luksus z najnowocześniejszymi rozwiązaniami i zdobyczami technologicznymi, dzięki czemu już po zajęciu miejsca w aucie od razu czuć tak bardzo pożądany przez wielu prestiżowy klimat. Na desce rozdzielczej zagościły dwa olbrzymie wyświetlacze, z których jeden pełni funkcję zegarów przed kierowcą, drugi z kolei odpowiada za wyświetlanie systemu multimedialnego. Na szczęście Mercedes oparł się głupiej modzie na pozbywanie się fizycznych przycisków służących do sterowania różnymi funkcjami auta, dzięki czemu obsługa klimatyzacji jest banalna. Do korzystania z pokrętła i systemu Command trzeba się przyzwyczaić. O stylowy wystrój kabiny pasażerskiej dbają ładne detale, takie jak m.in. klasyczne kratki nawiewów, analogowy zegarek na konsoli centralnej oraz gustowne osłony głośników marki Burmester.

Pod względem przestronności Mercedes E 350e nie wyróżnia się na tle swoich największych rywali, czyli Audi A6 i BMW Serii 5. Osoby zasiadające na przednich fotelach nie mają powodów do narzekań - jest wygodnie, komfortowo, a ilość miejsca zadowoli także większe osoby. Przednie fotele mogą być podgrzewane i wentylowane oraz mieć funkcję masażu, jednocześnie są przy tym na tyle wygodne, że śmiało można w nich spędzić podróż liczącą kilkaset kilometrów. Dzięki szerokim możliwościom dostosowania fotela i kolumny kierowniczej znalezienie właściwej pozycji za kierownicą nie nastręcza trudności, a kierowcy lubiący sportową jazdą mogą opuścić siedzisko stosunkowo nisko. Z tyłu nie jest już tak kolorowo, ponieważ jeśli z przodu zasiądą wysokie osoby, to wysokim osobom zasiadającym na tylnej kanapie może brakować trochę miejsca na kolana. Za to osoby niewyróżniające się rozbudowaną posturą raczej nie powinny mieć powodów do zmartwień. Bagażnik ma pojemność 400 l, czyli o 140 litrów mniej, niż mniej ekologiczne wersje Klasy E. Wynika to z faktu, że wariant E 350e pod podłogą kufra ma schowane baterie magazynujące energię elektryczną, które zabierają trochę przestrzeni i są powodem "złamania" podłogi bagażnika.

Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Mercedes Klasy E 350e - wyposażenie

Jak przystało na Mercedesa Klasa E może mieć na pokładzie całą masę przeróżnych elektronicznych usprawnień, a liczbę dodatków opcjonalnych a samochodzie ogranicza jedynie zasobność portfela klienta. Testowany egzemplarz był wyposażony prawdopodobnie we wszystko co było tylko możliwe, dlatego posiadał m.in. pneumatyczne zawieszenie, adaptacyjny tempomat z funkcją utrzymywania pasa ruchu i asystentem jazdy w korkach, co skutecznie dawało namiastkę autonomicznego pojazdu, reflektory przednie wykonane w technologii LED z asystentem świateł drogowych, które w przypadku napotkania innych samochodów potrafiły wyciąć poszczególne pola nieoświetlonej przestrzeni, dzięki czemu inni kierowcy nie byli oślepiani, a także zdalnie otwieraną elektrycznie klapę bagażnika, system audio Burmester 3D, system zabiegający kolizjom, system rozpoznawania znaków drogowych i dopasowywania prędkości pojazdu do ograniczeń. Osoby ceniące sobie dyskrecję mogą zdecydować się na rolety zasłaniające tylne boczne szyby oraz tylną szybę. Lista dodatków opcjonalnych jest tak długa, że kolejne dobierane rozwiązania mogą zwiększyć wartość pojazdu nawet o ponad 100 tys. zł.

Dalszy ciąg materiału pod wideo
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Mercedes Klasy E 350e - układ napędowy

Wersja E 350e to najbardziej ekologiczna odmiana Mercedesa Klasy E. Pod maską tego auta tkwi hybrydowy układ napędowy, składający się z dwulitrowego, turbodoładowanego silnika benzynowego oraz dodatkowego silnika elektrycznego. Łącznie zestaw generuje 286 KM i aż 550 Nm, dzięki czemu przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 6,2 s, a prędkość maksymalna to ograniczone elektronicznie 250 km/h. Jak się sprawuje ten zestaw? Trzeba przyznać, że zaskakująco dobrze. Dzięki silnikowi elektrycznemu i dodatkowemu zastrzykowi niutonometrów ważący 1925 kg Mercedes zawsze i wszędzie chętnie wystrzeliwuje do przodu. Nieważne czy jedziemy po mieście, czy też po autostradzie, momentu obrotowego zawsze jest pod dostatkiem, co pozwala na sprawne i szybkie wyprzedzanie innych pojazdów. Można trochę żałować, że zamiast czterocylindrowego dwulitrowca nie ma motoru sześciocylindrowego, ponieważ kultura pracy jednostki napędowej nie jest tak aksamitna, jak w testowanym wcześniej Mercedesie E 400 Coupe. Podobnie jak w dwudrzwiowej odmianie, także w czterodrzwiowej limuzynie pracuje 9-biegowa przekładnia automatyczna, która sprawuje się po prostu świetnie - przełożenia zmienia dokładnie wtedy, kiedy tego chcemy, w aksamitny i płynny sposób. W przypadku Mercedesa E 350e napęd jest przekazywany na tylne koła, przez co dynamiczny start powoduje "tańczenie" tyłu auta, ale za to niemiecka limuzyna prowadzi się zwinniej niż warianty z napędem 4Matic.

Warto wspomnieć co nieco o hybrydowych zaletach tego modelu. Mercedes E 350e w trybie elektrycznym może przejechać teoretycznie do około 30 km (w rzeczywistości jest to kilka kilometrów mniej) i jechać z prędkością do 130 km/h. To świetne rozwiązanie dla osób, które przez większość czasu poruszają się po mieście i mogą sobie pozwolić na codzienne ładowanie auta. Korzystanie z energii elektrycznej to nie tylko oszczędność, ale także jazda w ciszy i bez emitowania szkodliwych spalin. Ładowanie baterii do pełna ze zwykłego gniazdka trwa 3 godziny, więc nawet w trakcie przebywania w biurze możemy podłączyć samochód do prądu, a po zakończeniu pracy znów mamy w pełni naładowane baterie. Ponadto kierowca może sam zdecydować czy chce poruszać się w trybie elektrycznym lub mieszanym, czy też chce podładować akumulatory w trakcie używania silnika spalinowego. Ekologiczna Klasa E została wyposażona także w system odzyskiwania energii elektrycznej podczas hamowania, co także jest rozwiązaniem użytecznym w trakcie miejskich przejazdów. Szkoda tylko, że gdy wyczerpie się prąd a auto będzie zmuszone do stałego korzystania z jednostki spalinowej, wtedy zużycie paliwa w mieście może osiągnąć poziom około 11 l/100 km.

Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Mercedes Klasy E 350e - prowadzenie

Testowany egzemplarz Mercedesa E 350e był wyposażony w pneumatyczne zawieszenie Air Body Control, które sprawowało się bardzo dobrze. W zależności od sytuacji kierowca może wybrać tryb komfortowy, w którym nierówności polskich dróg są miękko i bardzo przyjemnie tłumione, lub sportowy, w ramach którego zawieszenie się usztywnia i pozwala na lepsze panowanie nad nadwoziem limuzyny. Za dodatek ten zdecydowanie warto dopłacić niecałe 9000 zł, ponieważ sprawdza się idealnie. Nawet 19-calowe alufelgi nie wpływały znacząco na pogorszenie komfortu jazdy. Czterodrzwiowy Mercedes to auto dla osób, które lubią podróżować w komfortowych i luksusowych warunkach.

W trakcie jazdy czuć, że hybrydowy Mercedes waży blisko dwie tony. Szczególnie można to odczuć podczas przyspieszania, kiedy to 550 Nm musi się zmagać z dużym ciężarem. Klasa E w wydaniu 350e potrafi jeździć szybko, jednak jej środowiskiem naturalnym są autostrady i długie łuki, a nie ciasne nawroty na alpejskich trasach. Warto dodać, że niemiecka limuzyna całkiem chętnie zmienia kierunek jazdy i jest stosunkowo zwinna dzięki napędowi na tylne koła, jednak w ciasnych zakrętach nadwaga potrafi dać o sobie znać. Układ kierowniczy jest precyzyjny, ale jego przełożenie także zostało dobrane pod względem autostrad, a nie sportowej jazdy. Wynika to z jednego prostego faktu - Mercedes E 350e ma być wygodną luksusową limuzyną do pokonywania kolejnych kilometrów po autostradach oraz codziennych dojazdów do pracy - to zdecydowanie nie jest wóz do ścigania się i szaleństw na drodze. Warto również pamiętać, że za zapewnienie odpowiedniej ochrony podróżnym dba cała masa różnych systemów wspomagających jazdę, dzięki którym w niektórych sytuacjach częściowe sterowanie pojazdem można powierzyć komputerom.

Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Mercedes Klasy E 350e - podsumowanie

Mercedes Klasy E 350e to elegancka limuzyna, która pod swoim stylowym płaszczem skrywa szereg nowoczesnych technologii i rozwiązań. Cała masa przeróżnych systemów i asystentów nie tylko umila podróż w i tak luksusowej kabinie pasażerskiej, ale ponadto czuwa nad bezpieczeństwem pasażerów w każdej sytuacji. Hybrydowy układ napędowy zaskakuje mocą i sprawnością działania, a również pozwala właścicielom troszczącym się o środowisko naturalnym na zmniejszenie poczucia winy z powodu korzystania z pojazdu. Czterodrzwiowy Mercedes to miks luksusu, stylu, komfortu i najnowszych rozwiązań technologicznych, który przypadnie do gustu zarówno wszelkiej maści korporacyjnym menedżerom, ale także osobom, które szukają bardzo wygodnego pojazdu do pokonywania wielu kilometrów, a jednocześnie troszczą się o środowisko. Właściciele muszą jednak pamiętać, by doładowywać baterie gromadzące energię elektryczną, ponieważ w przeciwnym wypadku, Mercedes E 350e staje się zwyczajną limuzyną ze spalinową jednostką napędową.

Mercedes Klasy E 350e - cena

Hybrydowy Mercedes Klasy E nie jest tani, ponieważ za wariant E 350e trzeba zapłacić co najmniej 289 700 zł. Trzeba również pamiętać, że ceny dodatków potrafią wywindować cenę pojazdu - testowany egzemplarz wyceniono na około 400 tys. zł.

Mercedes Klasy E 350e - dane techniczne

Silnik benzynowy + elektryczny
Pojemność silnika spalinowego 2996 cm3
Łączna moc maksymalna 286 KM
Łączny maks. mom. obrotowy 550 Nm
Prędkość maksymalna 250 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 6,2 s
Skrzynia biegów automatyczna/ 9 biegów (9G-TRONIC)
Napęd na tylne koła
Zbiornik paliwa 66 l
Katalogowe zużycie paliwa 
(miasto/ trasa/ średnie)
b.d./b.d./ 2,5 l
Długość 4923 mm
Szerokość 1852 mm
Wysokość 1468 mm
Rozstaw osi 2939 mm
Masa własna 1925 kg
Ładowność 400 kg
Pojemność bagażnika 400 l
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Mercedes E350e / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA