REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Skoda Kodiaq 2.0 TSI 180 KM

DS
Skoda Kodiaq / fot. Skoda
Skoda Kodiaq / fot. Skoda
Skoda

REKLAMA

REKLAMA

Skoda nareszcie postanowiła zawojować segment SUV-ów wpuszczając na rynek nowego Kodiaq. Cena na pierwszy rzut oka jest bardzo atrakcyjna, jednak czy tylko niską ceną Skoda zamierza zawojować rynek? Jak wypada na tle konkurencji? Sprawdziliśmy!

Przyzwyczailiśmy się, że Skoda sięga do łacińskich zwrotów nazywając swoje modele samochodów. Tym razem jednak do określenia swojego nowego SUV-a Skoda posłużyła się gatunkiem niedźwiedzia, co z pewnością ma podkreślić charakter nowego modelu. Kodiaq to rasa masywnego niedźwiedzia, zamieszkującego południowe wybrzeża Alaski.

REKLAMA

Zanim Kodiaq trafił do seryjnej produkcji, zadebiutował jako Vision S w Genewie początkiem 2016 r. Futurystycznego wnętrza prezentowanego na premierze trudno doszukiwać się w seryjnej produkcji. Nie mniej jednak to bardzo interesujący model, którego zalety i wady poznamy podczas kilkudniowego testu.

Nie sposób zapomnieć, że Skoda najmodniejszy okres SUV-ów sromotnie przespała. Cieszy jednak, że wybudzona niczym niedźwiedź z zimowego snu, wkracza na rynek z nowym modelem.

Skoda Kodiaq / fot. Skoda

Skoda Kodiaq / fot. Skoda

Skoda

Skoda Kodiaq 2.0 TSI 180 KM – wygląd zewnętrzny

Tak samo jak duży niedźwiedź tak i Skoda Kodiaq jest autem ciężkim, bo waży ponad 1700 kg. Jego długość wynosi 4,7 m., czyli przeciętnie tyle co średniej długości kombi. Zaledwie 16 cm krótsza niż Skoda Superb. Prześwit wynosi 18 centymetrów, co w codziennej jeździe nawet po drogach niskiej jakości w zupełności powinno wystarczyć. Wysokość mierzy niemal 1,7 a szerokość 1,9 metra.  Dzięki dość wysoko umieszczonej linii szyb, sprawie wrażenie mocno pancernej konstrukcji. Wszystkie te parametry techniczne sprawiają, że to największy model jakie oferuje Skoda. Zbudowany został na płycie podłogowej MQB a podzespoły dzieli z modelem Volkswagena CrossBlue. Najczęściej porównywany jest do swojego Volkswagenowskiego brata – Tiguana. Ta sama płyta została użyta do konstrukcji brata Kodiaq czyli Karoq. 

Skoda Kodiaq / fot. Skoda

Skoda Kodiaq / fot. Skoda

Skoda

Skoda Kodiaq 2.0 TSI 180 KM – wnętrze

Pozycja za kierownicą jest wygodna, chociaż ustawienie idealnej pozycji za kierownicą było czasochłonne. Wygląd kierownicy pozostawia nieco do życzenia. Zabrakło materiałów lepszej jakości. Jest również dość cienka, więc trzeba się do niej przyzwyczaić. Kierownica w Superbie, który nie jest flagowcem wykonana jest o niebo lepiej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Cieszą dodatki takie jak możliwość bezprzewodowego ładowania telefonu, schowek na telefon, duże pojemniki na kubki czy regulowany podłokietnik.

REKLAMA

Materiały z których wykonana jest deska rozdzielcza są średniej jakości. Z powodzeniem mogłyby być lepsze. Centralnie umieszczony ekran dotykowy mierzy 9,2 cala, co sprawia, że jest wystarczająco czytelny. Całość sterowania odbywa się dotykowo, prócz dwóch skrajnie zamieszczonych pokręteł. Na uwagę zasługuje podwójny schowek. Jeden na linii wzroku otwierany do góry, a drugi standardowo zamieszczony nad kolanami.

Siedzenia są wygodne i dobrze wyprofilowane. Dłuższa jazda nie sprawia problemu. Jazda nie jest męcząca. Wybrać możemy nadwozie, które oferuje zarówno 5 jak i 7 miejsc. Za trzeci rząd siedzeń musimy dopłacić 3400 zł. Jednak gdy rozłożymy trzeci rząd siedzeń, niestety w drugim zacznie robić się ciasno. Dzieci spokojnie jednak się pomieszczą.

Skoda Kodiaq / fot. Skoda

Skoda Kodiaq / fot. Skoda

Skoda

Skoda Kodiaq 2.0 TSI 180 KM – wyposażenie

Kodiaq występuje w trzech wersjach wyposażenia: Active, Ambition i Style.

REKLAMA

Już podstawowa wersja Active wyposażona jest w 7 poduszek powietrznych, zdalnie sterowany zamek, wszystkie szyby sterowane elektronicznie i manualną klimatyzację. Dostaniemy również radio SWING o przekątnej 6,5 cala. Między przednimi fotelami znajdziemy podłokietnik, którego niestety brakuje z tyłu. W standardzie również dostaniemy LEDowe światła do jazdy dziennej oraz lampy przeciwmgłowe. Na pokładzie wersji Active znajduje się system FRONT ASIST (przedni radar automatycznie hamujący w wypadku zagrożenia) oraz MANOEUVERE ASSIST (automatyczne hamowanie podczas cofania).

Wersja Ambition wzbogacona jest od poprzednika w dwustrefową automatyczną klimatyzację, bezkluczykowe uruchamianie silnika i czarne relingi dachowe. W tej nie brakuje również podłokietnika z tyłu i dwóch schowków, o których mowa wcześniej. Otrzymamy również pakiet LIGHT ASSIST, który ułatwi codzienne korzystanie z samochodu. W tej wersji możemy również liczyć na parasole w przednich drzwiach.

Wersja Style, którą testowaliśmy posiada trójstrefową klimatyzację automatyczną, reflektory przednie w technologii Full LED z funkcją adaptacji świateł AFS oraz przednie światła przeciwmgłowe w technologii LED wraz z funkcją corner. Adaptacyjny tempomat ułatwi jazdę, ale tylko do 160 km/h. Na pokładzie znajdziemy radio Bolero z wejściem SD, USB AUX-in, MP3 i obsługą głosową.

Skoda Kodiaq / fot. Skoda

Skoda Kodiaq / fot. Skoda

Skoda

Skoda Kodiaq 2.0 TSI 180 KM – prowadzenie

Kabina jest przestronna, co oczywiste w aucie o takim gabarycie. Pozycja za kierownicą jest wygodna a dzięki światłom LED, widoczność jest bardzo dobra. Kierowcom również sprzyja szereg dodatków, które lepiej organizują czas spędzony za kierownicą. Mowa tutaj o bezprzewodowej ładowarce czy pojemnym uchwytom, które z przodu zmieszczą dwa duże kubki. Miejsca nie brakuje zarówno z przodu jak i z tyłu. Imponująca jest również pojemność bagażnika. W wersji podstawowej to 720 litrów. Bagażnik testowanego egzemplarza z rozłożonym 3 rzędem siedzeń kurczy się do 270 litrów. Sterowanie elektroniczne tylnej pokrywy ułatwia codzienne korzystanie z bagażnika.

Skoda Kodiaq / fot. Skoda

Skoda Kodiaq / fot. Skoda

Skoda

Skoda Kodiaq 2.0 TSI 180 KM – układ napędowy

Silnik benzynowy o mocy 180 koni to niewątpliwa zaleta testowanego auta. Wnętrze jest bardzo dobrze wyciszone. Niestety duża moc pociąga za sobą również spore spalanie. W trasie przy delikatnej jeździe jesteśmy w stanie uzyskać 8-9 l/100 km, ale w mieście musimy się liczyć ze spalaniem na poziomie 12l/100 km. Oczywiście przy założeniu, że nie będziemy fantazjować i wykorzystywać całej mocy tego silnika. Klienci którzy szukają oszczędności powinni zainteresować się silnikami diesla. Silniki benzynowe sprawdzą się raczej w mieście, ale po najmniejszych jednostkach nie ma co się spodziewać jakiejś ekscytacji z jazdy. Zresztą wielki niedźwiedź nie sprawdzi się w szybko pokonywanych ciasnych zakrętach, to nie jego bajka. Mały silnik 1.4 TSI z napędem na przednią oś, to raczej rozwiązanie dla oszczędnych klientów. Moc silnika w testowanym aucie przekazywana jest na czterokołowy napęd za pomocą 7 biegowej skrzyni DSG. O zaletach samej skrzynie nie ma się co rozpisywać. Jest po prostu dobra, chociaż w tym modelu reaguje nieco ospale. Zestrojona bardzo ostrożnie kastruje potencjał 180 konnego silnika. Zawieszenie Kodiaq jest raczej miękkie i wygodne w codziennej jeździe. Poradzi sobie z wysokimi krawężnikami, słabymi nawierzchniami i weekendowymi wycieczkami za miasto.

Skoda Kodiaq 2.0 TSI 180 KM – ceny

Ceny podstawowej wersji Kodiaq zaczynają się od 87 400 zł. Niestety tutaj otrzymamy najmniejszy silnik benzynowy 1.4 TSI i napęd na przód. Słowem - mało. Za Kodiaqa Scout zapłacimy od 136 850 zł a za model Sportline od 138 700 zł. Cenowo największym konkurentem może być mało popularny SsangYong Rexton, który w podobnym pułapie cenowym będzie dużo lepiej wyposażony. Na uwagę zasługuje również Kia Sorento, Nissan X-Trail oraz Hyundai Santa Fe.

Skoda Kodiaq / fot. Skoda

Skoda Kodiaq / fot. Skoda

Skoda

Skoda Kodiaq 2.0 TSI 180 KM - podsumowanie

Skoda zdecydowanie przespała dobry moment na wejście rynek SUVów. Volkswagen rozpoczął produkcję Tiguana w 2007 r. Ford swoją Kugę w 2008 r. To przecież dekadę temu! Co prawda na naszym rynku to dalej bardzo modny segment, to jednak nie do końca wydaje mi się, że Skoda odbierze fanów innym markom. Chociaż wprowadzając Kodiaq a rok później Karoq widać, że jeszcze nie składa broni. A to jeszcze nie koniec. Planuje bowiem premierę modelu Kamiq czyli w ofercie będzie posiadać 3 SUV-y. Czy to nie za dużo? A może z któregoś w najbliższych latach zrezygnują...?

Przez pierwsze dni jazd Skodą, byłem całkiem zadowolony. Jednak przy bliższym poznaniu nie zyskuje, lecz traci. Wykonanie jest dobre, ale nie bardzo dobre. Plastiki potrafią zaskrzypieć. Są średniej jakości, a z uwagi na to że deska rozdzielcza jest potężna, to tafla plastiku w podstawowej wersji mnie się nie podoba. Oczywiście cena jest atrakcyjna, pod warunkiem że kupimy auto z podstawowym wyposażenie. Czy jednak będzie nas cieszył silnik 1.4 TSI z napędem na przednią oś i mocy 125 KM? Do tego stalowe felgi i ręcznie sterowana klimatyzacja? Raczej nie, a na pewno szybko się znudzi. Bo nasz wielki niedźwiedź z małym silniczkiem będzie wciąż budził niedosyt. Jeżeli jednak zaczniemy doposażać naszego Kodiaq (wybór dodatków jest całkiem spory) to kwota bardzo szybko urośnie. A wyższa kwota za ten model automatycznie zapala nam ostrzegawcza lampkę, że w zasadzie konkurencja wypada podobnie a w niektórych wypadkach nawet lepiej (np. Peugeot 5008).

Gdyby się zastanowić nad silnikiem, zdecydowanie lepiej wybrać diesla, chyba że będziemy jeździć tylko po mieście. Mocniejszy silnik z pewnością da więcej frajdy z jazdy niż silnik benzynowy. Mając tak potężne z wyglądu auto, aż się prosi żeby miało 4x4 a to już wydatek rzędu ok. 105 tys. zł.

Całość dodatków wpisujących się w nurt Simply Clever jak możliwość bezprzewodowego ładowania telefonu, obsługa multimedialna, liczne schowki czy latarka w bagażniku to fajne dodatki, ale pozostają tylko dodatkami. Oczywiście wzbogacają jazdę, ale chyba niewielu kierowców z tego powodu podejmuje decyzję o zakupie.

Skoda Kodiaq 2.0 TSI 180 KM - dane techniczne

Silnik Benzynowy R4, turbo
Pojemność silnika 1984 cm3
Moc maksymalna 180 KM przy 3900 obr./min.
Maks mom. obrotowy 320 Nm w zakresie 1400-3940 obr./min.
Prędkość maksymalna 207 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 7,8 s
Skrzynia biegów 7-biegowa, automatyczna (DSG)
Napęd 4x4 (4Motion)
Zbiornik paliwa 58 l
Katalogowe zużycie paliwa
(miasto/ trasa/ średnie)
8,5 l/ 5,8 l/ 6,8 l
Długość 4697 mm
Szerokość 1882 mm
Wysokość 1676 mm
Rozstaw osi 2791 mm
Masa 1695 kg
Pojemność bagażnika 720 l
Skoda Kodiaq / fot. Skoda
Skoda
Skoda Kodiaq / fot. Skoda
Skoda
Skoda Kodiaq / fot. Skoda
Skoda
Skoda Kodiaq / fot. Skoda
Skoda
Skoda Kodiaq / fot. Skoda
Skoda
Skoda Kodiaq / fot. Skoda
Skoda
Skoda Kodiaq / fot. Skoda
Skoda
Skoda Kodiaq / fot. Skoda
Skoda
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
To już pewne: samochód zarejestrujesz przez Internet, koniec z kolejką w urzędzie po tablice. Znamy termin

Samych tablic rejestracyjnych jeszcze z sieci nie ściągniemy – choć kto wie, może za jakiś czas będzie można je wydrukować techniką 3D albo zmienią się przepisy i auta dopuszczone do ruchu będą inaczej znakowane niż formie tablic – ale wkrótce formalności związane z rejestracją załatwimy sami przez Internet. Teraz to jest możliwe tylko jeśli upoważnimy do tego dealera w salonie – i to nie każdego.

Zguba w Uberze. Co zostawiają pasażerowie? I jak odzyskać pozostawiony przedmiot?

Zguby w Uberze bywają naprawdę nietypowe. Przykład? W 2023 r. w taksówce znaleziona została np. sztuczna szczęka. Całe szczęście przedmioty pozostawione podczas przejazdu łatwo odzyskać. Pomaga w tym aplikacja.

Drogowa kumulacja na Śląsku. Pijany kierowca z potrójnym zakazem prowadzenia i poszukiwany w jednym aucie

Myśleliście, że nic już was nie zdziwi? No to przeczytajcie tę historię. Policjanci z będzińskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej Opla. Jak się okazało, jego kierowca był pijany. I miał potrójny zakaz prowadzenia. A to dopiero początek czarnej serii.

Jak sprawdzić kontrahenta w branży TSL?

Podstawą każdej współpracy biznesowej jest zaufanie. A nic tak nie wzmaga jego poziomu, jak... kontrola i wcześniejsze sprawdzenie kontrahenta. Jak zweryfikować partnerów z branży TSL? To ważne pytanie, aby nie dać się złapać w oszustwo "na zlecenie transportowe".

REKLAMA

Dłuższa trasa elektrykiem: ładowanie auta przestaje być problemem bo sieć stacji zaczyna się pokrywać z siecią Biedronki

Wkrótce ruszając w dalszą trasę samochodem elektrycznym i szykując plan podróży łatwiej będzie wybrać market Biedronki na trasie na przerwę połączoną z ładowaniem auta niż przeglądać samą sieć dostępnych stacji ładowania. Biedronka we współpracy z firmą Powerdot stara się w szczególności wypełniać nowymi stacjami ładowania wszelkie białe plamy polskiej elektromobilności.

Blisko milion pasażerów. Tylu w 2023 r. przewiozły wąskotorówki. Nie wiedzieliście, że takie pociągi jeszcze jeżdżą?

Koleje wąskotorowe po latach zapomnienia znów stają się popularne w Polsce. W 2023 r. podróżowało nimi ponad 948 tys. osób. To prawie dwukrotnie więcej niż przed 10 laty. A to nie koniec ciekawych statystyk.

Mitsubishi się rozpędza. Nowy ASX stał się właśnie starym ASX-em. Na rynku zadebiutuje nowsza wersja

Mitsubishi szykuje się do liftingu nowego ASX-a. Samochód w zmienionej formie zadebiutuje w Polsce już jesienią tego roku. Tak, dobrze zgadliście. W tle nowego ASX-a nadal powiewać będzie francuska flaga. A metod modernizacji można upatrywać w poliftingowym Capturze.

Gęstszy olej w starym silniku? To popularny mit wśród kierowców. Ile w nim prawdy?

Auto ma spory przebieg? Zatem do silnika trzeba wlać gęstszy olej. To ma wydłużyć jego żywotność. Tak przynajmniej mówi popularny wśród kierowców mit. Okazuje się jednak, że efekt może być zupełnie odwrotny. Mechanicy i specjaliści z rynku mechanicznego ostrzegają.

REKLAMA

Znamy cenę nowych tablic rejestracyjnych. Będą droższe od starych. A i tak nie dostanie ich każdy kierowca

1 czerwca 2024 r. w Polsce pojawią się nowe tablice rejestracyjne. Żółte oznaczenia z czerwonymi literami będą przeznaczone do czasowej rejestracji samochodów osobowych przeznaczonych do zawodów sportowych. Ile będzie kosztować ich wydanie?

MAN stworzy ciężarówkę z napędem wodorowym. hTGX nie będzie miał ogniwa paliwowego. On będzie spalać wodór

Nowa ciężarówka MAN hTGX zadebiutuje w 2025 r. Będzie to pojazd wyposażony w silnik spalinowy. Jego paliwem stanie się wodór. Ciągnik ma mieć zastosowanie specjalne. Czemu jednak MAN nazywa go pojazdem bezemisyjnym?

REKLAMA