REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Nissan Qashqai 1.2 DIG-T 115 KM

Tomasz Korniejew

REKLAMA

REKLAMA

Najnowsza generacja jednego z najpopularniejszych crossoverów na europejskim rynku nie występuje już z napędem na obie osie. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż jest to jeden z najlepszych modeli w swojej klasie. W teście Nissan Qashqai z benzynowym silnikiem 1.2/115 KM.

Porównując poszczególne detale w stylizacji nadwozi schodzącej oraz obecnej generacji Qashqaja można dojść do wniosku, że najnowsza wersja modelu wygląda zupełnie inaczej niż poprzednia. Jednak spoglądając na całość, podobna linia nadwozia i profile karoserii Nissana sprawiają, że łatwo można dostrzec geny poprzednika.

REKLAMA

Do pozytywnego odbioru przyczyniają się m.in. ciekawiej zaprojektowane reflektory z listwami LED, lampy tylne, czy lepsze proporcje nadwozia (samochód jest o 5 cm dłuższy, 2,6 cm szerszy ale 2,5 cm niższy od poprzednika). Nie bez znaczenia są nowe dostępne barwy nadwozia i wzory felg ze stopów lekkich.

Zobacz też: Test Opel Insignia Country Tourer 2.0 CDTI 163 KM 4x4

Test Nissan Qashqai 1.2 DIG-T 115 KM - wnętrze

O ile stylizacja nadwozia Qashqaia ewoluowała o krok naprzód, o tyle we wnętrzu przeprowadzono rewolucję.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Stylizacja kokpitu, dokładność montażu i jakość materiałów wykończeniowych są nie tylko na poziomie dotąd niedostępnym dla klientów Nissana ale przewyższającym wielu konkurentów.

Tablica przyrządów wygląda ładnie i jest rozplanowana intuicyjnie, cieszy też pozycja za kierownicą.

Fotele kierowcy i pasażera siedzącego z przodu są obszerne i zapewniają optymalny komfort, mają wystarczająco duży zakres regulacji. Wygodnie siedzi się również na tylnej kanapie. A co istotne, miejsca jest tam więcej niż w Qashqaiu poprzedniej generacji.

Nieznacznie urósł też bagażnik – ma objętość 439 l.

Zobacz też: Test Suzuki SX4 S-Cross 1.6 DDiS ALLGRIP Man.

Test Nissan Qashqai 1.2 DIG-T 115 KM - napęd/układ jezdny

Do redakcyjnego testu trafił Qashqai napędzany przez podstawową jednostkę napędową dostępną w ofercie. Benzynowy, turbodoładowany silnik o pojemności 1,2 l, który rozwija moc maksymalną 115 KM.

Trzeba przyznać, że powątpiewaliśmy w jego możliwości, zważywszy na fakt, że waga crossovera Nissana waha się w przedziale od 1318 do 1483 kg w zależności od wersji wyposażeniowej i silnikowej. Nie przekonywały nas nawet dane producenta, wg których auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w 11,3 s. Spodziewaliśmy się, że Qashqai będzie reagował na wciśnięcie gazu, jak leniwy osiołek, którego jeździec stara się ubłagać, by nieco przyspieszył kroku.

Ale nic z tych rzeczy.

REKLAMA

Okazało się, że 115-konny silnik nie tylko przeciętnie żwawo napędza Qashqaia (jest ospały poniżej 1700 obr./min.), ale wykazuje się niezłą elastycznością na wyższych biegach. Jest sprawny zwłaszcza, gdy zajdzie potrzeba wyprzedzenia. Ponadto cieszą wysoka kultura pracy i świetne wyciszenie wnętrza.

Dźwignia sześciobiegowej przekładni, ma krótki skok i precyzyjnie trafia w poszczególne przełożenia. Kierowca Nissana może według gustu ustawić tryb pracy układu kierowniczego. Regulacja jest dwustopniowa uwzględniająca większy (sportowy) lub mniejszy opór na kole kierownicy. Trzeba przyznać, ze bez względu na to który tryb wybierzemy, jakość prowadzenia japońskiego crossovera jest na wysokim poziomie.

Pozytywną notę zbiera również zawieszenie. Zestrojone dość twardo w połączeniu z dość sztywnym nadwoziem, dodaje kierowcy pewności podczas jazdy po zakrętach. A jednocześnie sprawnie i cicho tłumi nierówności nawierzchni.

Nissan nieźle wypada pod względem zużycia paliwa. W ruchu miejskim „spala” 7,8-8 l benzyny na 100 km. Podczas jazdy w trasie z prędkością około 130 km/h zużywa ok. 6,5 l/100 km.

Wyższy prześwit Nissana sprawia, że kierowca nie musi rezygnować z miejsc postojowych, do których dostępu strzegą wysokie krawężniki. Należy jednak pamiętać, że Qashqai nie jest wyposażony w napęd na obie osie, więc lepiej zrezygnować z pokusy wypraw z dala od utwardzonych szlaków.

Zobacz też: Test Hyundai ix35 CRDi 136 KM aut. AWD

Test Nissan Qashqai 1.2 DIG-T 115 KM - podsumowanie

Najnowsza generacja Nissana Qashqaia ma wszelkie atuty, by wciąż królować w statystykach sprzedaży w swojej klasie. Nowy crossover jest ładniejszy, ma przestronniejsze, ciekawiej zaprojektowane i lepiej wykończone wnętrze niż poprzednik. Jest wyposażony w szereg systemów ułatwiających życie kierowcy. Fakt – nie ma napędu na obie osie. To wada. Ale zwrócą na nią uwagę jedynie osoby, dla których ma to szczególne znaczenie. Ze wszystkich badań i statystyk sprzedaży wynika jasno, że osoby kupujące crossovery jeżdżą nimi praktycznie tylko po mieście i napęd na obie osie mają w poważaniu.

Dlatego dokładając do tego przyjemne prowadzenie po asfalcie, niezłe wyposażenie i rozsądnie skalkulowaną cenę, Nissan Qashqai pewnie znów podbije serca klientów.

Zobacz też: Test KIA Sportage 1.6 GDI

Test Nissan Qashqai 1.2 DIG-T 115 KM - dane techniczne

Nissan Qashqai 1.2 DIG-T
Typ silnika benzynowy, turbo
Pojemność  1197 cm3
Układ cylindrów/zawory R4/16V
Maksymalna moc 115 KM/4500 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy 190 Nm/2000 obr./min.
Napęd przedni
Skrzynia biegów man. 6-bieg.
Pojemność bagażnika 439 l
Wymiary (dł./szer./wys.) 437,9/180/159 cm
Rozstaw osi 264,6 cm
V-max 183 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 11,3 s
Zużycie paliwa* 6,9/4,9/5,6 l/100 km
Cena od 75 500 zł (73 000 zł w promocji)
*miasto/trasa/cykl mieszany
Test Nissan Qashqai 1.2 DIG-T 115 KM
Tomasz Korniejew
Test Nissan Qashqai 1.2 DIG-T 115 KM
Nissan
Test Nissan Qashqai 1.2 DIG-T 115 KM
Tomasz Korniejew
Test Nissan Qashqai 1.2 DIG-T 115 KM
Tomasz Korniejew
Test Nissan Qashqai 1.2 DIG-T 115 KM
Nissan
Test Nissan Qashqai 1.2 DIG-T 115 KM
Nissan
Test Nissan Qashqai 1.2 DIG-T 115 KM
Nissan
Test Nissan Qashqai 1.2 DIG-T 115 KM
Nissan
Test Nissan Qashqai 1.2 DIG-T 115 KM
Nissan
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Urzędnicy żądają podwyżek opłat za rejestrację samochodu w Polsce. Niestety mają rację. Stoi za nimi matematyka

    Dlaczego podwyżki? Powiaty domagają się urealnienia opłat za czynności realizowane w wydziałach komunikacji. Wskazują np. że opłata za dowód rejestracyjny wynosząca 54 zł nie była zmieniana od 20 lat. Od kwietnia PWPW, która produkuje te dokumenty podnosi stawkę do prawie 45 zł. 

    Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie

    Przepisy o odbieraniu aut pijanym są, ale tak właściwie... ich nie ma? Potwierdzać to może przypadek 46-latka, któremu policjanci najpierw zabrali Volvo, a później je oddali. Z uwagi na brak przepisów wykonawczych. To jednak jeszcze nie świadczy o tym, ze nowelizacja jest martwa czy poszła do kosza. Kierowca nową karę i tak poniesie.

    Rząd chce jednak wykasować podatek od aut spalinowych. Szykuje się do rozmów z UE na temat zmian w KPO

    KPO miało zgotować kierowcom w Polsce aż dwa podatki od aut spalinowych. Teraz okazuje się, że tych może wcale nie być. Nowy rząd planuje renegocjację planu odbudowy. Danina płacona przez kierowców ma zniknąć z dokumentu, a tym samym nie zacznie obowiązywać w Polsce.

    Chciał uniknąć kary za parkowanie. Przerobił litery na tablicy rejestracyjnej. Dostał zarzut karny i może trafić do więzienia na 5 lat

    Aby uniknąć płacenia mandatów za nieprawidłowe parkowanie, dostawca jedzenia przerobił na tablicy rejestracyjnej literę F na E. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia. Chciał być sprytny. Policjanci byli jednak sprytniejsi.

    REKLAMA

    103-latka rozbiła bank. Prowadziła auto bez prawa jazdy. Samochód nie miał natomiast OC

    Miała 103 lata i prowadziła samochód. Prowadziła go bez prawa jazdy. Na tym kłopoty seniorki się nie kończą. Jaki był finał? Karabinierzy – bo akcja rozgrywała się we Włoszech – odwieźli ją do domu. Ona natomiast zapowiedziała zakup... skutera!

    Będzie nowy wzór prawa jazdy. Ale prawa jazdy na tramwaj. Co się zmieni?

    Rząd pracuje nad nowym drukiem prawa jazdy. Zmieni się jednak dokument wydawany kierującym... tramwajami. Chodzi o to, aby zwykła kartka papieru zamieniła się w druk, który zostanie dobrze zabezpieczony przed fałszerstwem. Czy to oznacza, że pozwolenie będzie droższe?

    Przed wejściem na jezdnię pieszy musi spojrzeć trzy razy. Inaczej dostanie nawet 5 tys. zł mandatu

    Trzy spojrzenia stanowią podstawową zasadę bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię. Pieszy zaniedba ten obowiązek? Konsekwencje mogą być zatem naprawdę przykre. W skrajnym przypadku może dostać nawet 5 tys. zł mandatu.

    Klonowanie kart paliwowych. Proceder może oznaczać tysiące złotych strat. Jak się przed nim chronić?

    Karta paliwowa to firmowe dobrodziejstwo, ale i zagrożenie. Bo niezwykle łatwo jest ją sklonować i narobić firmie transportowej setki tysięcy złotych dodatkowych kosztów. Jak się chronić przed duplikowaniem kart i kradzieżą pieniędzy?

    REKLAMA

    Znasz ukryte funkcje pasów bezpieczeństwa w samochodzie? Niektóre są naprawdę zmyślne

    Pasy mają chronić życie i zdrowie pasażerów w czasie wypadku. Do tego ich funkcja się jednak nie ogranicza. Bo potrafią dużo więcej! Kreatywni kierowcy znaleźli dla nich szereg innowacyjnych zastosowań. Niektóre mogą zadziwić.

    Czy za narkotyki też można stracić samochód od 14 marca 2024 r.?

    Za prowadzenie po alkoholu kierowca może stracić samochód lub zapłacić wysoką nawiązkę. Co jednak z prowadzeniem pod wpływem środka odurzającego? Czy w tym przypadku również działają przepisy kodeksu karnego dotyczące przepadku pojazdu lub jego równowartości?

    REKLAMA