REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test BMW 118d xDrive

Tomasz Korniejew

REKLAMA

REKLAMA

Najmniejsze BMW z napędem na obie osie napędzane przez 143-konny silnik Diesla to ukłon producenta z Bawarii w stronę klientów, którzy niezbyt komfortowo czują się prowadząc auto z napędem na tylną oś.

A wbrew pozorom takich klientów nie brakuje. Fani BMW cenią ich modele przede wszystkim za doskonałe wyważenie, precyzję prowadzenia, świetnie zbalansowane zawieszenie oraz napęd na tylną oś, który m.in. daje wprawnym kierowcom możliwość jazdy slajdami.
Ale to co dla jednych jest zaletą, w innych wzbudza trwogę. Znaczna część potencjalnych klientów marek z segmentu Premium obawia się użytkowania samochodu z napędem na tylną oś (zwłaszcza w warunkach zimowych).  Dlatego producenci samochodów systematycznie rozszerzają ofertę modeli z napędem na obie osie.
Niedawno w ofercie BMW pojawił się najmniejszy dostępny model – serii 1 z napędem xDrive, czyli na obie osie. Przetestowaliśmy egzemplarz oznaczony emblematem 118d, napędzany przez wysokoprężny silnik o pojemności 2l, rozwijający moc maksymalną 143 KM.

REKLAMA

Zobacz też: Test Volkswagen Scirocco R - anwantuRnik!

Test BMW 118d xDrive – nadwozie

Prezentowane na zdjęciach obok BMW zostało wyposażone w pakiet M obejmujący m.in. zewnętrzne elementy stylizacyjne – zmodyfikowane zderzaki, siedemnastocalowe obręcze kół ze stopów lekkich. Co w połączeniu z proporcjonalnym nadwoziem oraz pięknym niebieskim lakierem sprawia, że najmniejsze, trzydrzwiowe BMW prezentuje się bardzo atrakcyjnie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Test: Mazda 3 2.0 165 KM

Test BMW 118d xDrive – wnętrze

Dostępu do wnętrza “Jedynki” strzegą długie drzwi wyposażone w szyby bez ramek. Dodaje to autu sportowego ducha. Same drzwi są długie, co utrudnia wsiadanie i wysiadanie z pojazdu na ciasnych parkingach, ale z drugiej strony duży otwór drzwiowy ułatwia zajmowanie miejsc na tylnej kanapie.
Dobre wrażenie, jakie stwarza zewnętrzny wygląd 118d nie znika po zajęciu miejsca w środku. Jednymi z elementów wspomnianego wcześniej M pakietu są również sportowe fotele oraz czarne słupki i podsufitka. To w połączeniu z grubą, obszytą wysokiej jakości skórą kierownicą, oraz sportową pozycją w jakiej siedzi prowadzący sprzyja dobremu samopoczuciu.

Wykonana z materiałów wysokiej jakości tablica przyrządów jest przejrzysta, a obsługa systemu iDrive, którym strujemy m.in. poprzez umiejscowione między fotelami pokrętło jest intuicyjna.
Jedynymi mankamentami trzydrzwiowego BMW jest stosunkowo słaba widoczność do tyłu oraz niewielka ilość miejsca na tylnej kanapie.
Bagażnik opisywanego BMW ma objętość 360 l.

Zobacz też: Test: Volvo V60 T5 Drive-E 2.0 turbo 245 KM aut.

Test BMW 118d xDrive – napęd/układ jezdny

Czterocylindrowy silnik Diesla napędzający najmniejsze BMW dysponuje mocą maksymalną 143 KM przy 4000 obr./min. oraz maksymalnym momentem obrotowym 320 Nm od 1750 obr./min. Według danych producenta ważące 1410 kg auto rozpędza się od 0 do 100 km/h w 8,7 s. Trzeba przyznać, że biorąc pod uwagę sporą masę samochodu, przeciętną, jak na dzisiejsze standardy moc jednostki napędowej w połączeniu z napędem na obie osie, jest to dynamika zaskakująco dobra. Choć, zgoda, nie powalająca.
Nisko umieszczone siedzisko kierowcy, sprawia, że w „Jedynce” siedzi się jak w samochodzie sportowym, z nieznacznie ugiętymi nogami. W połączeniu z wnętrzem ozdobionym pakietem M z czarną podsufitką i słupkami, każdy kto usiądzie na miejscu kierowcy ma wrażenie, że siedzi za sterami maszyny, która dysponuje sporym zapasem mocy. W rzeczywistości tak nie jest, choć absolutnie nie można mówić o rozczarowaniu.

Silnik BMW pracuje cicho i kulturalnie. Dźwignia manualnej, sześciobiegowej skrzyni wygląda oldschool’owo ale jest precyzyjna i ma przyjemnie, krótki, sportowy skok.
Auto wykazuje szybką reakcję na gaz, a dynamika rozwijana jest płynnie począwszy od najniższych obrotów. BMW na żądanie kierowcy pewnie prze do przodu, nie dostając zadyszki w skrajnych momentach. Sterowany komputerowo napęd na obie osie wykazuje błyskawiczną reakcję na śliskiej nawierzchni umożliwiając sprawną trakcję i znacznie poprawiając poczucie bezpieczeństwa kierowcy.
A to wszystko przy umiarkowanym zużyciu paliwa. Opisywane BMW podczas jazd w ruchu miejskim zużywało około 7 l oleju napędowego na 100 km. Przy czym stosując rygorystycznie zasady ekojazdy można obniżyć wynik „spalania” o ponad 1 l/100 km.

Zobacz też: Test BMW 328i GT xDrive 2.0 245 KM aut.

Jednak kunszt konstruktorów najbardziej czuć w zawieszeniu. Utwardzone (skutek zainstalowania pakietu M), dodaje kierowcy pewności i utrzymuje samochód w ryzach na ciasnych łukach. Jednocześnie z niewiarygodną wręcz miękkością i lekkością pochłania wszelkiego rodzaju niedoskonałości nawierzchni. W efekcie mimo że kierowca BMW 118d porusza się stosunkowo krótkim autem, wyposażonym w utwardzone zawieszenie i koła z oponami o niskim profilu, nie straszne mu ani jazda po torowiskach ani sprint po alpejskich serpentynach.

Test BMW 118d xDrive – podsumowanie

BMW 118d xDrive kosztuje 115 700 zł. To o ok. 10 tys. zł drożej niż wersja z napędem na tylną oś. O ile cena podstawowego egzemplarza nie zadziwia nikogo, kto kiedykolwiek zerkał w cenniki samochodów Premium, o tyle koszt wyposażenia opcjonalnego bywa trudny do zaakceptowania. Dla przykładu na zakup wersji BMW widocznej na zdjęciach obok wraz z wyposażeniem dodatkowym trzeba wydać ponad 180 tys. zł. Sporo.

Zobacz też: Test Lexus IS300h – skrojony na miarę

Test BMW 118d xDrive – dane techniczne

BMW 118d xDrive
Typ silnika turbodiesel
Pojemność  1995 cm3
Układ cylindrów/zawory R4/16V
Maksymalna moc 143 KM/4000 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy 320 Nm/1750-2500 obr./min.
Napęd 4x4
Skrzynia biegów man. 6-bieg.
Pojemność bagażnika 360 l
Wymiary (dł./szer./wys.) 432,4/176,5/142,1 cm
Rozstaw osi 269 cm
V-max 210 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 8,9 s
Zużycie paliwa* 5,6/4,3/4,8 l/100 km
Cena od 115 700 zł
*miasto/trasa/cykl mieszany

Prezentowane na zdjęciach obok BMW 118d xDrive zostało wyposażone w pakiet M obejmujący m.in. zewnętrzne elementy stylizacyjne – zmodyfikowane zderzaki, siedemnastocalowe obręcze kół ze stopów lekkich.
Tomasz Korniejew
BMW 118d xDrive kosztuje 115 700 zł. To o ok. 10 tys. zł drożej niż wersja z napędem na tylną oś. O ile cena podstawowego egzemplarza nie zadziwia nikogo, kto kiedykolwiek zerkał w cenniki samochodów Premium, o tyle koszt wyposażenia opcjonalnego bywa trudny do zaakceptowania.
Tomasz Korniejew
Stylizacja pakietu M w BMW 118d jest wyjątkowo udana.
Tomasz Korniejew
Niedawno w ofercie BMW pojawił się najmniejszy dostępny model – serii 1 z napędem xDrive, czyli na obie osie.
Tomasz Korniejew
Atrakcyjny wzór obręczy kół ze stopów lekkich dodaje BMW 118d uroku.
Tomasz Korniejew
Wykonana z materiałów wysokiej jakości tablica przyrządów BMW serii1 jest przejrzysta, a obsługa systemu iDrive, którym strujemy m.in. poprzez umiejscowione między fotelami pokrętło jest intuicyjna.
Tomasz Korniejew
Bagażnik opisywanego BMW 118d xDrive ma objętość 360 l.
Tomasz Korniejew
BMW 118d xDrive - tylna lampa.
Tomasz Korniejew
Na tylnej kanapie BMW 118d xDrive jest stosunkowo ciasno.
Tomasz Korniejew
Utwardzone zawieszenie BMW 118d xDrive (skutek zainstalowania pakietu M), dodaje kierowcy pewności i utrzymuje samochód w ryzach na ciasnych łukach. Jednocześnie z zaskakującą miękkością pochłania wszelkiego rodzaju niedoskonałości nawierzchni.
Tomasz Korniejew
Czterocylindrowy silnik Diesla napędzający BMW 118d xDrive dysponuje mocą maksymalną 143 KM przy 4000 obr./min. oraz maksymalnym momentem obrotowym 320 Nm od 1750 obr./min. Według danych producenta ważące 1410 kg auto rozpędza się od 0 do 100 km/h w 8,7 s.
Tomasz Korniejew
Opisywane BMW 118d xDrive podczas jazd w ruchu miejskim zużywało około 7 l oleju napędowego na 100 km. Przy czym stosując rygorystycznie zasady ekojazdy można obniżyć wynik „spalania” o ponad 1 l/100 km.
Tomasz Korniejew
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Test: Nissan Ariya e-4ORCE 394 KM. To hot-SUV o napędzie elektrycznym

Elektryczny SUV nie kojarzy się z emocjami? Pomyślicie tak tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie jeździliście prawie 400-konną Ariyą. Z tym autem niewiele modeli sportowych ma szansę podczas startu spod świateł. A to nie koniec jej zalet.

Wielki potencjał zielonej logistyki, na który długo jeszcze poczekamy [ESG w logistyce 2024-2030]
Będą nowe stawki za badania psychologiczne kierowców

Ministerstwo Zdrowia chce podnieść stawkę za badania psychologiczne kierowców. Aktualna stawka obowiązuje już dekadę. Ile ma wynosić nowa?  

Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

REKLAMA

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

REKLAMA

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA