REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Lexus IS300h – skrojony na miarę

Tomasz Korniejew

REKLAMA

REKLAMA

Czy hybrydowy Lexus IS300h jest w stanie odebrać klientów niemieckim konkurentom klasy Premium? Na pewno ma na to szansę.

Wygląda obłędnie. Zupełne przeciwieństwo sztandarowego stonowanego sedana segmentu D. Spoglądając na Lexusa IS300h wyczuwa się od niego lifestylowego ducha, a nie nudny korporacyjny akuratyzm. A przecież IS300h walczy o klientów w klasie Premium, w której ekstrawagancja zazwyczaj nie jest dobrze widziana.

REKLAMA

Zobacz też: Test BMW 320d Touring xDrive

Widać, japoński producent zdaje się tym nie przejmować i oferuje samochód wyglądający, jakby ostatni szlif jego bryle nadwozia nadano samurajskim mieczem.
W przedniej części nadwozia najciekawszym akcentem stylizacyjnym są reflektory. Niewielkie klosze, pod którymi umieszczono listwy świateł LED nadają autu sportowego sznytu.
W tylnej części nadwozia „rzuca się w oczy” ostre podkreślenie tylnych lamp zachodzące na tylne błotniki.
Całość prezentuje się dziarsko i pobudza wyobraźnię.


Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Test Lexus GS300h – ciekawa alternatywa

Test Lexus IS300h – wnętrze

Fotel kierowcy Lexusa IS300h jest wystarczająco obszerny i odpowiednio wyprofilowany, by zapewnić dobre podparcie ciała i komfort podczas długich podróży. Gruby wieniec kierownicy został obszyty skórą wysokiej jakości i ma szeroki zakres regulacji.
Generalnie nie trudno usadowić się wygodnie za kierownicą IS-a, a największą uwagę przykuwa tablica przyrządów.
Jest kanciasta, przejrzysta i wykonana z materiałów dobrej jakości. Na górze konsoli centralnej umieszczono wyświetlacz komputera pokładowego i systemu nawigacji, które obsługuje się dżojstikiem umieszczonym na tunelu w okolicach podłokietnika.


Obsługa interfejsu wymaga przyzwyczajenia, funkcji jest dużo a z działaniem dżojstika trzeba się oswoić.
Ciekawostką jest dotykowy sposób zmieniania temperatury klimatyzacji. Można ją zmniejszyć lub zwiększyć dotykając strzałek, lub przesuwając palcem po metalowych listewkach.
Na tylnej kanapie jest dość ciasno. Wysocy pasażerowie mogą narzekać na brak miejsca nad głową.
Przedział bagażowy ma objętość 450 l i jest o 30 l mniejszy względem IS250, czyli wersji z konwencjonalnym napędem spalinowym.

Zobacz też: Pierwsza jazda Volvo V60 Plug-in-hybrid

Test Lexus IS300h – napęd/układ jezdny

Lexus prezentując obecną generację IS-a, wyeliminował z gamy silnikowej jednostki wysokoprężne zastępując je hybrydami. IS300h jest napędzany przez czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 2,5 l, rozwijający moc maksymalną 181 KM oraz silnik elektryczny, który rozwija moc maksymalną 143 KM.
Moc sumaryczna układu hybrydowego to w tym przypadku 223 KM, przy czym hybrydowy IS300h waży aż 1720 kg. Oczywiście duża masa ma wpływ na ograniczenie dynamiki pojazdu, ale i tak zerkając w dane producenta nie wygląda to źle. Pojazd przyspiesza od 0 do 100 km/h w 8,4 s, a prędkość maksymalna została ograniczona do 200 km/h.


Niemniej prowadząc Lexusa już po kilku pierwszych metrach nikt nie będzie miał wątpliwości, że mimo zawadiackiego wyglądu, konstruktorzy IS300h obrali sobie za priorytet komfort, a nie dostarczanie mocnych wrażeń.
Lexusa prowadzi się przyjemnie, układ kierowniczy jest precyzyjny, a kolei zawieszenie cicho pochłania wszelkie nierówności nawierzchni.
Hybrydowego Iesa trudno wyprowadzić z równowagi. Mimo dużej masy, którą czuć podczas prowadzenia, nadwozie zachowuje dużą sztywność podczas szybkiej jazdy po ciasnych łukach, a zawieszenie pewnie utrzymuje pojazd w założonym przez kierowcę torze jazdy.

Zobacz też: Test Peugeot 508 RXH 2.0 HYbrid4 200 KM

Z napędem współpracuje nielubiana przez wielu miłośników motoryzacji przekładnia bezstopniowa.
W rzeczywistości kierowca Lexusa nie ma okazji do narzekania na sposób jej pracy. Przede wszystkim dlatego, że IS300h jest samochodem doskonale wyciszonym. W rezultacie dźwięk silnika jest prawie niesłyszalny. Po drugie, przełączając układ napędowy w tryb pracy sport, z głośników wydobywa się odgłos pracy sześciocylindrowego silnika (można go ściszyć) zatem doznania są przyjemne.
Hybrydowy Lexus jest samochodem dynamicznym. Ochoczo prze do przodu bez względu na to, czy przyspieszamy startując spod świateł, czy poruszamy się w zakresach prędkości od 140-200 km/h.
Niewątpliwym atutem aut hybrydowych są niskie koszty eksploatacji. Dla przykładu producent obiecuje, że właściciel Lexusa IS300h klocki hamulcowe będzie wymieniał średnio co 90 tys. km. Ponadto cieszy zużycie paliwa.
W ruchu miejskim Lexus IS300h „spalał” średnio 6,5 l benzyny na 100 km. Podczas bardzo dynamicznej jazdy w trasie zużycie paliwa wzrosło do 6,9 l/100 km. Trzeba przyznać, ze jak na 223-konny samochód do którego tankuje się benzynę jest to wynik bardzo zadowalający, tym bardziej że zasięg w ruchu miejskim przekracza 800 km.

Zobacz też: Test Mercedes-Benz A200 CDI


Test Lexus IS300h – podsumowanie

IS300h to świetnie wyglądający, komfortowy, oszczędny i poręczny w codziennej eksploatacji samochód. Z pewnością nie zachwyci kierowców, którzy skuszeni napędem na tylną oś będą oczekiwali dużej frajdy z prowadzenia. To propozycja dla indywidualistów ceniących ładny design i święty spokój za kierownicą.
Cennik Lexusa IS300h otwiera kwota 157 900 zł. Tyle trzeba zapłacić za podstawową wersję wyposażeniową, która nie zawiera ani dwustrefowej klimatyzacji ani nawet tempomatu. Odmiana benzynowa, czyli IS250 jest tańsza o 23 tys. zł.

Zobacz też: Test Mazda6 Sport Kombi 2.0/165 KM – dla hipsterów?

Lexus IS300h – dane techniczne

Lexus IS300h 
Typ silnika benzynowy
Pojemność  2494 cm3
Układ cylindrów/zawory R4/16V
Maksymalna moc 181 KM/6000 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy 221 Nm/4200-5400 obr./min.
Silnik elektryczny:
Maksymalna moc 143 KM
Maksymalny moment obrotowy 300 Nm
Napęd tylny
Skrzynia biegów bezstopniowa
Pojemność bagażnika 450 l
Wymiary (dł./szer./wys.) 466,5/181/143 cm
Rozstaw osi 280 cm
V-max 200 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 8,3 s
Zużycie paliwa* 4,4/4,5/4,3 l/100 km
Cena od 157 900 zł
*miasto/trasa/cykl mieszany

Lexus IS300h - przód
Tomasz Korniejew
Tylne lampy Lexusa IS300h wyglądają, jakby podkreślono je samurajskim mieczem.
Tomasz Korniejew
Lexus IS300h -tył
Tomasz Korniejew
Nowatorsko wyglądający kokpit Lexusa IS300h jest przejrzysty i wykonany z materiałów dobrej jakości.
Lexus
Fotel kierowcy Lexusa IS300h zapewnia wygodę nawet podczas wielogodzinnych podróży.
redakcja
Na tylnej kanapie Lexusa IS300h siedzi się wygodnie o ile podróżuje tam dwójka pasażerów. Wysokim pasażerom może być ciasno.
redakcja
Bagażnik Lexusa IS300h ma pojemność 450l. W wersji z konwencjonalnym napędem spalinowym - 480 l.
Tomasz Korniejew
Lexus IS300h chętnie przyspiesza od różnych prędkości, nawet autostradowych, ale warunkiem dynamicznego zrywu jest wciśnięcie pedału gazu do końca (za ogranicznik).
Lexus
Zawieszenie Lexusa IS300h doskonale radzi sobie z tłumieniem nierówności.
Lexus
Podczas jazdy czuć dużą masę Lexusa IS300h, ale samochód jest przyjemny w prowadzeniu.
Lexus
Głównymi zaletami Lexusa IS300h oprócz właściwości jezdnych są niskie koszty eksploatacji.
Lexus
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Test: Nissan Ariya e-4ORCE 394 KM. To hot-SUV o napędzie elektrycznym

Elektryczny SUV nie kojarzy się z emocjami? Pomyślicie tak tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie jeździliście prawie 400-konną Ariyą. Z tym autem niewiele modeli sportowych ma szansę podczas startu spod świateł. A to nie koniec jej zalet.

Wielki potencjał zielonej logistyki, na który długo jeszcze poczekamy [ESG w logistyce 2024-2030]
Będą nowe stawki za badania psychologiczne kierowców

Ministerstwo Zdrowia chce podnieść stawkę za badania psychologiczne kierowców. Aktualna stawka obowiązuje już dekadę. Ile ma wynosić nowa?  

Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

REKLAMA

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

REKLAMA

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA