REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!

Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński

REKLAMA

REKLAMA

Test: DS 7 Crossback, czyli tym razem gościliśmy w redakcji francuskiego SUV-a z zapędami sięgającymi segmentu premium. Jak się spisał?

DS 7 Crossback: elegancki... akuratnie!

REKLAMA

Sylwetka testowego DS 7 Crossbacka była wyjątkowo wyważona. Z odrobiną chromu, ale nie za dużą odrobiną. Nieco muskularna, ale z niezbyt przesadną ilością przetłoczeń. Elegancka, ale nie przytłaczająco nudna. Oryginalna, ale nie szokująca. Jako że DS pretenduje do segmentu premium, projektanci nie zapomnieli o kilku efektownych dodatkach. Wśród nich wymienić można "diamentowe" lampy z tyłu oraz chromowany wąs skutecznie podkreślający dość duży grill przedni. Siódemka za sprawą takiego połączenia elementów rzuca się w oczy i wzbudza dyskusje. I o to chyba chodziło.

REKLAMA

Od jednego znajomego usłyszałem nawet, że tylna część DS-a przypomina nieco... Porsche Cayenne. Tą uwagę traktuję jednak jak zniewagę. Siódemka nie ma nawet jednego elementu, który byłby tak niezgrabny jak niemiecki SUV. Mimo wszystko ma parę akcentów, które nie do końca mi się podobają. Przednie lampy świecą na fioletowo na parkingu w nocy (i takiej opcji nie ma nikt!), ale wyglądają na... zmęczone. Są wyraźnie podkrążone i mają zdecydowanie zbyt duże klosze. Poza tym zastrzeżenia mam do tylnej klapy – jako że tak jak w Insignii I unosi się ze światłami, wygląda trochę dziwacznie.

Test DS 7 Crossback

Test DS 7 Crossback

Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!

Wnętrze DS 7 Crossback: witaj kapitanie Spock!

Tak, kabina pasażerska DS 7 bez wątpienia jest kosmiczna. Kosmiczne wrażenie robią przyciski na tunelu centralnym czy wszechobecne geometryczne kształty i pikowania. Wszystkie te akcenty złożone w całość sprawiają, że SUV DS-a nie przypomina żadnego innego auta, którym do tej pory jeździłem. Z drugiej strony przy swojej kosmiczności jest niezwykle... prosta. Rozwiązania ergonomiczne sprawiają, że kierowca może do tego auta po prostu wsiąść i odjechać. Nie musi przeczytać najpierw instrukcji obsługi, aby opanować choć podstawowe opcje. Wszystko jest tak przejrzyste i proste w sterowaniu.

DS 7 to seria gustownych dodatków. Analogowy zegarek wysuwa się z konsoli po rozruchu silnika, na boczkach drzwi w nocy pojawiają się świetlne dekory, a zegary wyglądają trochę jak... dzieło sztuki nowoczesnej. Francuzi pomyśleli o drobiazgach! Dlatego nawet tylna część kierownicy jest wyłożona miękkim w dotyku materiałem. Czy DS przyciąga spojrzenia? Pewnie. I sam nimi też obdziela. A wszystko za sprawą czujników zamontowanych zaraz nad kołem kierownicy. Te obserwują poczynania kierowcy i sprawdzają czy ten np. nie zasnął w czasie jazdy.

Test DS 7 Crossback

Test DS 7 Crossback

Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!

DS 7 Crossback ma 180 koni, a silnik nie ryczy

Kosmiczność to pierwsza zaleta kabiny pasażerskiej. Kolejną jest ilość przestrzeni, jakość wykończenia oraz... wygłuszenie! W DS 7 podróżować można przy zaledwie delikatnym akompaniamencie 1.6-litrowego, doładowanego benzyniaka. Benzyniaka – który dodam tylko dla przypomnienia – potrafi naprawdę głośno zawrzeszczeć np. w hybrydzie Peugeota. Co jeszcze można powiedzieć o silniku? Nie brakuje mu krzepy. 180 koni to dużo. Ważniejszy jest jednak moment obrotowy. Ma wartość 250 Nm i jest dostępny już przy 1650 obr./min. Skutkiem jest sprint do pierwszej setki w przyzwoite 8,9 sekundy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Producent deklaruje, że DS 7 Crossback PureTech 180 spala w cyklu mieszanym 7,2 litra. Ja raczej ustawiłbym ten wynik zdecydowanie bliżej 9 litrów. To wartość realna do osiągnięcia.

DS 7 Crossback jest ciężki. Ciężki, ale komfortowy!

Czy DS jest ciężki? Auto waży przeszło 1,4 tony. I choć wynik nie jest przesadnie wysoki, w czasie jazdy wyraźnie czuć każdy kilogram Siódemki. Przez to SUV raczej nie przepada za ostrymi łukami i potrafi wyraźnie "nurkować" przodem w czasie mocnego hamowania. Z drugiej strony przynosi pasażerom inną korzyść. On nie pokonuje nierówności. On nad nimi przepływa. Zawieszenie DS-a jest bardzo miękkie, a co za tym idzie bardzo komfortowe. Docenią to wszyscy ci kierowcy, którzy francuskim SUV-em przejadą przez nawierzchnię niższej jakości.

Test DS 7 Crossback

Test DS 7 Crossback

Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!

Jeszcze jedna ciekawostka dotyczy układu kierowniczego. Inżynierowie ewidentnie nie mogli się zdecydować czy bardziej zależy im na łatwości manewrów, czy precyzji prowadzenia. Dlatego postanowili... połączyć obydwa te elementy w jednym pojeździe. W efekcie przy niskiej prędkości kierownica obraca się bez najmniejszego nawet oporu. W trasie – gdy prędkość rośnie w okolice 100 km/h – utwardza się bardzo mocno i sprawia, że kierowca może pewniej pokonywać zakręty.

Ile kosztuje DS 7 Crossback?

Bazowy DS 7 Crossback kosztuje minimum 169 400 zł. My jednak z bazową wersją nie mieliśmy do czynienia. Otrzymaliśmy do testu wariant Rivoli skonfigurowany ze 180-konnym motorem benzynowym. W tym przypadku cennik startuje już od 209 400 zł. Po dokupieniu opcji znajdujących się na pokładzie auta testowego, kwota rośnie do nieco ponad 233 tys. zł. No i czy jest zaporowa? Jeżeli za skalę porównawczą przyjąć segment aut popularnych, tanio nie jest. DS pretenduje jednak do segmentu premium. A tu cena zdecydowanie blednie na tle rywali ze stajni Mercedesa, BMW czy Audi.

Test DS 7 Crossback

Test DS 7 Crossback

Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!

Test: DS 7 Crossback - podsumowanie:

REKLAMA

Mówienie o tym, że DS jest tylko droższym Citroenem jest mocno krzywdzące. Zwłaszcza dziś, gdy tworzenie zunifikowanych baz samochodowych przybrało niespotykane dotąd rozmiary. Idąc tym tropem równie dobrze można stwierdzić, że Audi Q5 to przecież tylko lepiej ubrany Seat Ateca, a Mercedes Citan jest niczym innym, niż Renault Kangoo z gwiazdą na masce. Stwierdzenie takie jest krzywdzące z jeszcze jednego powodu. Czasami to niewielkie na pozór detale decydują o tym czy coś wam przypadnie do gustu – i tak może się zdarzyć, że polubicie jednego z bliźniaków, a drugiego już nie...

DS 7 choć rzeczywiście mocno bazuje na Citroenie C5, Peugeocie 3008 i Oplu Grandlandzie, jest od nich całkowicie różny. Bardziej oryginalny, nietuzinkowy i rzucający się w oczy. To jednak bez wątpienia nie jest też model dla każdego. I choć mi się spodobał, nie mam wątpliwości że w jego przypadku ciężko jest i będzie mówić o sukcesie na miarę technologicznych bliźniaków ze Stellantisa. Czy uważam, że jest premium? Uważam, że jedną nogą stoi na polu premium, a drugą w segmencie aut popularnych. I z tak samo dużym poziomem pewności mogę powiedzieć o tym, że jest... świetny!

Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Test: DS 7 Crossback - francuski i mocno awangardowy!
Kuba Brzeziński
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(1)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
  • Korsarz
    2021-11-12 19:29:53
    DS7. Nie jest wcale awangardowy. Wręcz przeciwnie, jest obrzydliwie poprawny i ułożony jak volkswagen. Mniejsze reflektory były by obrzydliwe. To oczy na twarzy samochodu. A oczy muszą być pięknie otwarte i duże, a nie małe ******** ślepka przyczepione do maski. Wnętrze auta 10 lat temu już były robione na ten wzór więc..... Auto wygląda nie najgorzej, ale nie ma w sobie nic nowego. Jest jak pasat (i to jest obraźliwe) wypróbowane wcześniej technologie silniki i wygląd powielono w DS7 i tyle.
    0
QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

"Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

REKLAMA

Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

REKLAMA

Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

REKLAMA