REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM - piękna limuzyna

REKLAMA

REKLAMA

Hyundai i40 wyróżnia się piękną linią nadwozia i mocnym, wolnossącym silnikiem 2.0 o mocy 177 KM. Czy Hyundai dogonił tym modelem utytułowaną konkurencję?

Hyundai i40: nadwozie

Hyundai Sonata nie należał do aut, które klienci wybierali wzrokiem. Samochód przyciągał ich za sprawą uczciwie skalkulowanej ceny w stosunku do gabarytów auta. Hyundai i40, który zadebiutował w 2011 roku, okazał się zupełnym jego przeciwieństwem. Przynajmniej w kontekście wyglądu i aparycji. Dynamiczna linia nadwozia i ciekawie zaprojektowane reflektory, zwłaszcza tylne, autentycznie przyciągają uwagę na ulicy. Co więcej, dwa tylne tłumiki wręcz prowokują innych kierowców do sprawdzenia na drodze możliwości koreańskiej limuzyny. Bardzo atrakcyjnie wygląda także tylna szyba, której płaszczyzna idealnie licuje się z powierzchnią dachu, tworząc bardzo ciekawy efekt wizualny. Auto prezentuje się tak dobrze, że w trakcie redakcyjnego testu byłem kilkukrotnie pytany o cenę auta, markę i możliwości silnika jaki spoczywa pod jego maską.

REKLAMA

Zobacz też: Test Renault Fluence 2.0 16V 140 KM Privilege - gra pozorów

Hyundai i40: wnętrze

Dynamiczna linia nadwozia zachęca do zajęcia miejsca w jego kabinie. Pierwsze czym zaskakuje to ogromna przestronność! Nawet jeśli za kierownicą usiądzie osoba o wzroście ok. 185 cm i cofnie swój fotel wyjątkowo daleko, to nadal zmieści za nią pasażer o co najmniej takim samym wzroście! Niebywała jest też wygoda jaką oferuje elektrycznie sterowany fotel kierowcy – świetnie podpiera uda, barki oraz głowę. Kierowca może także liczyć na podgrzewaną kierownicę! Siedzenie pasażera nie ma niestety już takiego zakresu ustawień, zwłaszcza na odcinku ud. Bagażnik w wersji sedan ma pojemność 525 litrów i spokojnie pomieści bagaże 5-osobowej rodziny. Jeśli tak się nie stanie, to winy należy upatrywać już po stronie pasażerów a nie auta.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Sam projekt deski rozdzielczej Hyundaia i40 jest poprawny i niezły pod względem ergonomii. Szkoda, że w prezentowanej wersji panel systemu audio tak bardzo przypomina ten, stosowany w poprzedniej generacji Hyundaia i30. Także przyciski do sterowania temperatury są mało wygodne. Lepszym rozwiązaniem byłyby klasyczne pokrętła. Komfort jazdy w sposób istotny podnosi indywidualny nawiew dla pasażerów tylnej kanapy. Aż dziwne, że rozwiązanie  to nadal tak rzadko trafia do popularnych aut. W aucie nie brakuje także schowków i wnęk, które pomieszczą zarówno butelki dużych napoi, jak i mniejsze drobiazgi jak telefon czy monety.

Zobacz też: Test Skoda Rapid 1.2 TSI 85KM Elegance: przestronnie!

Hyundai i40: jakość materiałów i wyciszenie

Znacznie gorzej ocenić należy materiały użyte do wykończenia elementów kokpitu Hyundaia i40 oraz ich spasowanie. Prezentowany egzemplarz pokonał ponad 41 tys. km, ale jego skórzana kierownica była już starta na całym swym obwodzie! Poza tym środkowy tunel, wyposażony m.in. w przyciski do sterowania elektronicznym hamulcem postojowym oraz w wygodny podłokietnik ze schowkiem, wyraźnie skrzypiał na nierównościach. W aucie klasy średniej nie powinno to mieć miejscach nawet przy trzy razy większym przebiegu. Cieszy za to bardzo dobre wyciszenie kabiny. Dopiero powyżej 140 km/h rozmowę zaczyna nieco zakłócać szum opływającego auto powietrza. Ale nawet wtedy silnika praktycznie nie słychać.

Hyundai i40: zawieszenie

Zawieszenie w Hyundaiu i40 jest sprężyste, a auto nieźle zachowuje się w szybkich łukach. Tylko w ostrych szykanach przejeżdżanych z dużą szybkością wyczuwalna jest spora podsterowność pojazdu. Prezentowany egzemplarz pokonał spory dystans jak na model testowy (ponad 42 tys. km) i zapewne z tego powodu jego zawieszenie pracowało wyraźnie głośniej niż w testowanym przez nas wcześniej egzemplarzu. Cieszy za to duży rozstaw osi (2770 mm), który częściowo niweluje skutki jazdy po przeciętnych jakościowo odcinkach dróg oraz zapewnia większą stabilność auta. Podwozie zapewnia poczucie bezpieczeństwa w trakcie szybkiej jazdy autostradą. Auto pewnie brnie do przodu, będącym nieczułym na boczne podmuchy wiatru czy ciaśniejsze łuki.

Zobacz też: Test BMW 328i xDrive: na drodze ku doskonałości

Hyundai i40: układ kierowniczy

Dla części kierowców układ kierowniczy może mieć zbyt dużą siłę wspomagania. Nawet powyżej 100 km/h kierownica obraca się z ogromną łatwością. Szkoda, że nie zdecydowano się na wspomaganie mechaniczne, albo chociaż na kilkustopniową skalę wspomagania.

Hyundai i40: silnik 2.0 GDI

Pod maską prezentowanego Hyundaia i40 znalazł się 177-konny, benzynowy motor o pojemności 2-litrów, wyposażony w bezpośredni wtrysk paliwa. Choć moment obrotowy, którym dysponuje jest relatywnie niewielki (213 Nm), a jego maksymalna wartość przypada aż na 4700 obr./min, to jednostka napędowa nieźle sobie radzi z rozpędzaniem auta nawet od 2500 obr./min (o ile autem podróżują maksymalnie dwie osoby). Przy komplecie pasażerów, skrócenie manewru wyprzedzania możliwe jest tylko przy redukcji biegu. Patrząc na suche dane katalogowe (przyspieszenie 0-100 km/h 9,7 s) oraz sugerując się wyłącznie zmysłem słuchu, może się nam wydawać, że auto jest nieco ospałe, ale trzeba wziąć pod uwagę świetne wyciszenie kabiny. Cisza we wnętrzu pojazdu oraz przebieg momentu obrotowego silnika sprawiają, że subiektywne odczucia są wyraźnie stłumione w stosunku do obiektywnych danych pomiarowych. W rzeczywistości dynamika Hyundaia i40 z silnikiem 2.0 GDI jest naprawdę dobra, choć systemowi jego zmiennych faz rozrządu i samej pracy jednostki napędowej w górnych zakresie obrotów daleko jest do tych, do jakich przyzwyczaiła nas Honda czy BMW. Zużycia paliwa w mieście kształtuje się na poziomie 9,3-14,5 l/100 km, a na trasie 7,6-9,0 l/100 km w zależności od stylu jazdy kierowcy i natężenia ruchu.

Zobacz też: Test Ford Kuga 2.0 TDCI 163KM AWD: krok naprzód!

Hyundai i40: układ hamulcowy

Układ hamulcowy w Hyundaiu i40 nie wyróżnia się na tle rozwiązań stosowanych w tej klasie pojazdów. Co więcej mógłby wykazywać się trochę większą skutecznością działania. Mankamentem jest za to elektronicznie sterowany hamulec ręczny, który ogranicza zakres manewrów, które w awaryjnej sytuacji można zastosować do ratowania się z opresji. Przeszkadza także lekka zwłoka w jego uruchamianiu. Zwolennicy elektronicznego hamulca postojowego wśród jego zalet przytaczają najczęściej m.in. możliwość łatwiejszego ruszania pod wzniesienie, ale praktycznie taką samą funkcję posiada ESP 9. generacji (tzw. Hill Holder).

Hyundai i40: cena i wyposażenie

Auta koreańskie do niedawna przyciągały klientów atrakcyjną ceną w stosunku do ich wyposażenia i przestronności. Hyundai i40 podąża już w myśl nowej filozofii firmy. Model ten nie należy do okazji cenowych w swojej klasie. Nie jest też tak nudny i mało prestiżowy jak jego poprzednicy. Poza tym w jego wyposażeniu zagościły pewne rozwiązania, które nadal rzadko są spotykane w autach klasy średniej takie jak podgrzewana kierownica czy poduszka kolanowa. Prezentowany egzemplarz oprócz tego posiadał dodatkowo 6 poduszek powietrznych, system stabilizacji toru jazdy ESP i kontroli trakcji (oba w pełni wyłączalne), dwustrefową klimatyzację automatyczną, 6-głośnikowy system audio z odtwarzaczem CD i MP3 (USB), w pełni elektrycznie sterowane boczne szyby i lusterka, tempomat, czujniki parkowania, reflektory ksenonowe, komputer pokładowy z kolorowym wyświetlaczem i wiele innych gadżetów. Do tego auto objęte jest 5-letnia gwarancja producenta bez limitów kilometrów (oprócz aut wykorzystywanych jako np. TAXI). Cena tak wyposażonego egzemplarza to ok. 104 tys. zł (bez uwzględnienia rabatów).

Zobacz też: Test Opel Mokka 1.7 CDTI 130 KM 4x4

Hyundai i40: opinia

Hyundai zrobił ogromny postęp projektując model i40. W stosunku do starej Sonaty, nowy model zyskał nie tylko na wyglądzie, ale i na wyposażeniu z zakresu bezpieczeństwa. Na tle rywali wyróżnią się także za sprawą ogromnego wnętrza, które zaspokoi potrzeby nawet dużej rodziny. Silnik 2.0 GDI zapewnia wystarczającą dynamikę, choć jego możliwości przy komplecie osób wyraźnie słabną. Istotnie podwyższa się wtedy także zużycie paliwa, które w mieście potrafi dojść nawet do 14 litrów benzyny na 100 km. Szkoda, że jakość materiałów użytych do wykończenia wnętrza, odbiega miejscami od tego, do czego przyzwyczaiła nas klasa średnia.

Zdjęcia: Kamil Fraszkiewicz

Dane techniczne Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM (sedan)

Hyundai i40 2.0 GDI Comfort Plus (sedan)
Typ silnika benzynowy z bezpośrednim wtryskiem paliwa
Pojemność 1999 cm3
Układ cylindrów/zawory R4/16V
Maksymalna moc 177 KM/6500 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy 213 Nm/4700 obr./min.
Napęd przedni
Skrzynia biegów manualna 6+1
Wymiary (dł./szer./wys.) 4740/1597/1470 mm
Rozstaw osi 2770 mm
Masa własna 1423 kg
Maksymalna ładowność 577 kg
Średnica zawracania -
V-max 212km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 9,7 s
Zużycie paliwa wg producenta* 9,0/5,6/6,8 l
Pojemność bagażnika 525 l
Cena od 86 700 zł (wersja Classic)
Cena prezentowanej wersji 104 000 zł
*miasto/trasa/cykl mieszany

Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM.
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM kokpit
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM bagażnik
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM kierownica
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM
Kamil Fraszkiewicz
Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM
Kamil Fraszkiewicz
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Dziś jest statystycznie najbardziej "wypadkowy" dzień tygodnia. To w piątki na drogach ginie nawet 270 osób

    Piątek, piąteczek, piątunio? Ukochany dzień Polaków niestety bezpieczny nie jest. W 2023 r. w każdy piątek miało miejsce średnio 3555 wypadków. W zdarzeniach tych ginęło średnio 268 osób, a 4091 odnosiło obrażenia. Czemu tak się dzieje?

    Mandaty dla kierowców po nowemu. Pojawi się możliwość wznowienia postępowania. Dziś to niemożliwe

    Dziś mandatu karnego praktycznie nie da się uchylić. Po podpisaniu staje się ostateczny. Od lat mówiono o tym, że sytuacja odbiera kierowcom prawo do obrony. MS wreszcie wysłuchało apeli i zapowiada zmiany. Pojawi się możliwość wznawiania postępowania mandatowego.

    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    REKLAMA

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    REKLAMA

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA