REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Smart Fortwo ED

Tomasz Korniejew

REKLAMA

REKLAMA

Czy zakup elektrycznego samochodu w poslkich warunkach ma sens? Odpowiedzi na to pytanie szukamy testując Smarta z silnikiem elektrycznym.

Ze względu na wysoką cenę zakupu i wschodnioeuropejską mentalność Polaków, Smarty są wciąż rzadkimi bywalcami ulic polskich miast. Co innego w krajach, które przewyższają Polskę stopniem cywilizacyjnego rozwoju, których obywatele mają znacznie zasobniejsze portfele. Tam samochód traktuje się inaczej niż u nas. Z jednej strony auto ma pasować do stylu właściciela, z drugiej ma spełniać jego oczekiwania. Konkretnie – zazwyczaj zamożni mieszkańcy centrów europejskich metropolii nie kupują najdroższych i największych samochodów na jakie ich stać, tylko gabaryty auta dobierają najczęściej do swoich potrzeb. Jeżeli zamożny mieszczanin potrzebuje samochodu do załatwiania spraw na co dzień, wybiera auto miejskie, najpewniej z klasy Premium. Gdy potrzebuje pojazdu bardziej uniwersalnego, wybiera auto kompaktowe z segmentu Premium. Młodzież dostaje od rodziców auta marek bardziej popularnych i raczej modele nowsze niż większe. Zatem w krajach Europy Zachodniej jest sporo klientów, którzy uśmiechają się w stronę Smartów.

REKLAMA

Zobacz też: Test Honda Civic 1.6 i-DTEC

Test Smart Fortwo ED – gabaryty

Szczęśliwy jest ten, kto poszukując miejsca w zatłoczonym centrum miasta akurat przemieszcza się Smartem Fortwo. Pojazd można zaparkować na skrawkach miejsc parkingowych, na których nie mieszczą się tradycyjne pojazdy. To ułatwia życie.
Sylwetka Smarta Fortwo jest pudełkowata, ale dzięki ciekawej kolorystyce i imagowi marki mały pojazd zyskuje na atrakcyjności. Zdecydowanie Smart dobrze komponuje się na wąskich ulicach europejskich miast. Także polskich.
Odmiana, którą mieliśmy okazję pojeździć to Smart z napędem elektrycznym, którego z zewnątrz można rozpoznać m.in. po wtyczce namalowanej na karoserii. Poza tym różnicą w stosunku do Smarta napędzanego silnikiem spalinowym jest to, że w miejscu wlewu paliwa, elektryczny Smart ma gniazdo ładowania.

Zobacz też: Test Toyota Auris 2.0 D-4D 126 KM

Test Smart Fortwo – wrażenia z jazdy

Smart Fortwo jest samochodem dwuosobowym z niewielkim bagażnikiem, który pomieści (licząc do linii dachu) mniej więcej dwie walizki, które możemy zabrać na pokład samolotu. Słowem – bagażnik jest wystarczający, by pomieścić co najwyżej duże zakupy. Za to przestrzeni w przedziale pasażerskim jest pod dostatkiem. Na fotelach z regulacją kątów pochylenia oparć siedzi się bardzo wygodnie, a lekkie drzwi ułatwiają wsiadanie i wysiadanie z samochodu. Większość kierowców na pewno nie będzie miało problemu z odnalezieniem wygodnej dla siebie pozycji za kierownicą Smarta.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Test Volvo XC60 2.4 Diesel Polestar

REKLAMA

Prosta tablica przyrządów jest rozplanowana intuicyjnie, a widoczność z miejsca kierowcy jest wręcz wzorowa.
Jedynymi różnicami w kokpicie w stosunku do tradycyjnej odmiany Smarta jest to, że w Smarcie elektrycznym w miejscu obrotomierza jest umieszczony wskaźnik który informuje kierowcę o tym, czy bateria jest doładowywana, czy pobierany jest z niej prąd, drugą jest to że w miejscy wskaźnika poziomu paliwa widoczny jest wskaźnik stopnia naładowania akumulatora (w procentach). Nie ma wskaźnika, który informuje o tym, jaki dystans można jeszcze przejechać, niemniej można orientacyjnie przyjąć, że na 1% baterii można przejechać ok. 1200 m. Kompletnie naładowany akumulator starcza na przejechanie 125 km.

Po przekręceniu kluczyka teoretycznie nic się nie dzieje, bo we wnętrzu zalega kompletna cisza. Dopiero po wrzuceniu biegu wstecznego lub biegu służącego do jazdy do przodu i ruszeniu z miejsca zaczynamy słyszeć z jednej strony odgłos toczenia, z drugiej delikatny świst elektrycznego silnika.
To, co w pierwszej chwili zaskakuje to werwa z jaką elektryczny Smart wyrywa do przodu. Według danych producenta, silnik rozwija moc 75 KM, co pozwala na osiągnięcie prędkości 125 km/h i przyspieszanie od 0 do 100 km/h w 11,5 s.
Jazda elektrycznym Smartem jest komfortowa. Z jednej strony to zasługa wygodnej pozycji za kierownicą i wszechogarniającej kierowcę ciszy, ale z drugiej sprawnego zawieszenia, które jak na tak ekstremalnie krótki rozstaw osi bardzo dobrze radzi sobie z tłumieniem nierówności nawierzchni.

Zobacz też: Test Ford Fiesta ST2 - rajdowa ośka!

Kierowca dojeżdżający na co dzień do pracy potrzebuje od samochodu wystarczającego zasięgu oraz – w przypadku, gdy korzysta np. z obwodnicy miasta – możliwości rozpędzenia się do stosownej prędkości. Oba te warunki spełnia elektryczny Fortwo. Poruszając się w ruchu miejskim zasięg okazał się wystarczający, nawet dla osób mieszkających na przedmieściach, a i dojazd autostradą do miasta nie był dla kierowcy Smarta ED problematyczny.
Problemem w polskich warunkach okazuje się możliwość ładowania baterii.
W krajach rozwiniętych nie ma problemu ze znalezieniem wtyczki, z której moglibyśmy podładować samochód. W Polsce taki problem istnieje. Jeżeli ktoś nie dysponuje miejscem parkingowym z dostępnym gniazdkiem (jakimkolwiek, do którego można podpiąć czajnik elektryczny), eksploatacja Smarta okaże się kłopotliwa. Całkowite naładowanie baterii do pełna to koszt około 6 zł, ale trwa to aż 8 godzin. Dopiero dokupując dodatkową wtyczkę możemy skrócić ten czas do godziny.
Przy czym możemy auto podłączyć w miejscu nie zadaszonym. Gdy uzbroimy alarm samochodowy, system również będzie reagował na przypadki, gdy ktoś będzie próbował ukraść kabel zasilający.
Brak dostępności gniazd elektrycznych w przestrzeni publicznej w Polsce ogranicza użyteczność Smarta, bo trudno jest zaplanować Smartem dalszą przejażdżkę.

Zobacz też: Test Opel Mokka 1.7 CDTI 130 KM 4x4

Test Smart Fortwo – podsumowanie

Kto raz spróbuje poużytkować samochód elektryczny przez kilka dni stanie się z pewnością zwolennikiem tego typu konstrukcji. Samochody elektryczne stanowią bardzo sprawny środek transportu w warunkach miejskich. W przypadku Smarta dodatkowym atutem są niewielkie gabaryty, które znacznie ułatwiają znalezienie miejsca parkingowego.
Elektryczny pojazd to propozycja dla osób, które dysponują miejscem parkingowym z dostępem do gniazda elektrycznego. Mając tak komfortowe warunki do parkowania pojazdu, bez obaw możemy cieszyć się jazdą autem elektrycznym. Tym bardziej, że przyjmując miesięczny przebieg na poziomie 1300 km łatwo policzyć, że na prąd do Smarta wydamy około 60 -70 zł miesięcznie.
Niestety dużo wydamy na zakup pojazdu, bo według cennika ceny Smarta ForTwo ED rozpoczynają się od 79 900 zł. Do tego należy doliczyć koszt baterii, co w przypadku wypożyczenia kosztuje około 300 zł miesięcznie.
Biorąc powyższe pod uwagę trudno spodziewać się dużej popularności elektrycznych Smartów na polskich ulicach. Tym bardziej, że póki co Polacy nie mogą skorzystać z ulg podatkowych wynikających z zakupu pojazdu elektrycznego.

Zobacz też: Test Skoda Octavia 1.8 TSI 180 KM

Pełne ładowanie Smarta ForTwo ED w warunkach domowych zajmuje około 8 godzin.
Moto.wieszjak.pl
Smart ForTwo ED przód
Moto.wieszjak.pl
Smart ForTwo ED
Moto.wieszjak.pl
Smart ForTwo ED tył
Moto.wieszjak.pl
W bagażniku Smarta ForTwo ED zmieszczą się nawet większe zakupy. My zapakowaliśmy do niego świeże i chrupiące bagietki.
Moto.wieszjak.pl
Kierowca Smarta ForTwo nie ma problemu ze znalezieniem miejsca do parkowania.
Moto.wieszjak.pl
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Za 175 niezapłaconych mandatów skonfiskowali mu SUV-a. Choć dalej nim jeździ...

    60-latek z Florencji idzie na rekord. W ostatnich latach dostał 175 mandatów. Opiewają one na kwotę ponad 30 tys. euro. Żadnej z grzywien jednak nie opłacił. Dlatego skonfiskowali mu SUV-a.

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Powód? Tym są zachowania kierowców

    Rowerzyści boją się jeździć po ulicy. Czasami jednak nie mają innego wyjścia... Dobra informacja mimo wszystko jest taka, że jazda rowerem w Polsce staje się coraz bezpieczniejsza. Tak przynajmniej twierdzą statystyki.

    Dziś jest statystycznie najbardziej "wypadkowy" dzień tygodnia. To w piątki na drogach ginie nawet 270 osób

    Piątek, piąteczek, piątunio? Ukochany dzień Polaków niestety bezpieczny nie jest. W 2023 r. w każdy piątek miało miejsce średnio 3555 wypadków. W zdarzeniach tych ginęło średnio 268 osób, a 4091 odnosiło obrażenia. Czemu tak się dzieje?

    Mandaty dla kierowców po nowemu. Pojawi się możliwość wznowienia postępowania. Dziś to niemożliwe

    Dziś mandatu karnego praktycznie nie da się uchylić. Po podpisaniu staje się ostateczny. Od lat mówiono o tym, że sytuacja odbiera kierowcom prawo do obrony. MS wreszcie wysłuchało apeli i zapowiada zmiany. Pojawi się możliwość wznawiania postępowania mandatowego.

    REKLAMA

    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    REKLAMA