REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Volvo S60 D3: kuracja odmładzająca

Paweł Dobosz
Najmniejszy bagażnik w klasie to jedna z niewielu wad nowego S60 (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Najmniejszy bagażnik w klasie to jedna z niewielu wad nowego S60 (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Przód Volvo S60 podzielił redakcję – na pewno nie można mu odmówić oryginalności (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Przód Volvo S60 podzielił redakcję – na pewno nie można mu odmówić oryginalności (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl

REKLAMA

REKLAMA

Volvo S60 zadebiutowało na rynku w 2000 roku. Po pięciu latach przeprowadzono modernizację a w ubiegłym roku na rynku pojawiła się druga generacja modelu. Do testów dostaliśmy auto z dwulitrowym silnikiem wysokoprężnym o mocy 163 KM w wersji wyposażeniowej Momentum.

Nie da się ukryć, że na nową generację S60 czekaliśmy zbyt długo. Poprzedni model zdążył się zestarzeć i zaczął coraz wyraźniej odstawać od innych aut z klasy średniej premium. Nowe Volvo ma nadrobić opóźnienie i wyprzeć z pamięci kierowców wspomnienie o konserwatywnym do bólu poprzedniku.

REKLAMA

Nadwozie/przestronność

Nowe S60 to kolejny sedan udający coupe. Zapoczątkowana przez Mercedesa CLS moda zatacza coraz szersze kręgi. Dla miłośników aut o sportowej sylwetce takie rozwiązanie to duża zaleta jednak opadająca linia dachu nie pozostaje bez konsekwencji dla pasażerów na tylnej kanapie.
Jeśli chodzi o ocenę wyglądu zewnętrznego – jedno nie ulega wątpliwości – auto nabrało charakteru. Linie nadwozia są atrakcyjne, sylwetka zyskała na dynamice a detale (światła, przetłoczenia, atrapa chłodnicy) dodają Volvo zadziorności. Nowe S60 jest jak wyluzowany, atrakcyjny przedstawiciel wolnego zawodu podczas gdy jego poprzednik przypominał bardziej sztywnego, nudnego „klona” zatrudnionego w wielkim koncernie.

Zobacz również: Opinie kierowców o Volvo S60

Volvo S60 nieznacznie urosło. Druga generacja jest 3 cm dłuższa, 4 cm szersza i aż 5 cm wyższa. O 6 cm zwiększył się też rozstaw osi. Dzięki temu w aucie wygenerowano nieco więcej miejsca na kolana dla pasażerów siedzących z tyłu. Pomimo tego w drugim rzędzie wciąż jest ciasno – przyczyną jest opadający dach zabierający przestrzeń nad głową. Ale żeby przekonać się jak ciasno jest z tyłu trzeba tam najpierw wsiąść. Byłem zaskoczony tym jak bardzo trzeba się natrudzić by zająć miejsce na tylnej kanapie. Tylko dzieci i gimnastyczki artystyczne zrobią to bez problemu. Na szczęście z przodu miejsca jest pod dostatkiem a dzięki szerokiemu zakresowi regulacji kierownicy i fotela można łatwo zająć wygodną pozycję.

Zobacz również: Opel Insignia

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Bagażnik Volvo S60 to żart. Z 380 litrami pojemności przegrywa z niemal wszystkimi rywalami w klasie średniej i z wieloma kompaktami. Oceny bagażnika nie poprawia mały otwór załadunkowy wykluczający przewożenie dużych bagaży (nie udało mi się zmieścić zapakowanej w karton kuchenki mikrofalowej) oraz niewygodne otwieranie i zamykanie klapy (trudno się nie ubrudzić). Nie da się ukryć, że bagażnik został potraktowany przez konstruktorów po macoszemu. Duży minus.

Wnętrze/Wyposażenie

REKLAMA

Wnętrze Volvo S60 również przeszło dużą metamorfozę (choć nieco mniejszą niż design zewnętrzny). Zwrócona w stronę kierowcy, pływająca centralna konsola to dla Volvo już standard ale wciąż wygląda bardzo dobrze. Nowoczesne zegary również wyglądają świetnie i dobrze współgrają ze sportowym duchem samochodu.

Materiały wykorzystane w aucie są dobrej jakości. Chociaż według mnie jak na klasę premium to trochę za mało. Obok bardzo wysmakowanych i dobrych jakościowo rozwiązań trafiają się elementy odstające od innych (np. twarde plastiki w słabiej wyeksponowanych miejscach, mocno niedoinwestowany schowek po stronie pasażera czy grupa przycisków i pokręteł po lewej stronie kierownicy). To tylko drobne potknięcia ale w tej klasie aut rażą.

Zobacz również: Opel Insignia: jakiego wybrać?

REKLAMA

Ergonomia w aucie jest niemal wzorcowa (w końcu to Volvo). Wszystko jest na swoim miejscu, dobrze widoczne i niemal w 100 % intuicyjne. Co ważniejsze, przełączanie poszczególnych funkcji nie wymaga odrywania na dłużej wzroku od drogi. Wpadki oczywiście się zdarzają (np. brak kontrolki świateł mijania czy przycisku pozwalającego na regulację obu stref klimatyzacji jednym pokrętłem) ale są naprawdę drobne i nie wpływają na przyjemność z jazdy. Mnie po raz kolejny w nowych autach drażnił przycisk hamulca "ręcznego" zamiast tradycyjnej dźwigni. Ale to znak czasów – dla większości kierowców nie będzie stanowił problemu.

Fotel kierowcy tradycyjnie dla aut tej marki - bardzo wygodny i łatwy do ustawienia (w testowanej wersji był podgrzewany). Siedzenie w nim to sama przyjemność – jest komfortowy i zapewnia wystarczające trzymanie boczne. Podłokietnik jest również wygodny i naprawdę spełnia swoją funkcję (co nie jest standardem we współczesnych autach – wystarczy wspomnieć podłokietnik w Oplu Insignii).

Widoczność z fotela kierowcy nie jest rewelacyjna. O ile widoczność do tyłu jest dość przyzwoita (przynajmniej dopóki nie pada deszcz), to widoczność do przodu jest mocno ograniczona przez przednie słupki (szczególnie dokuczliwe na zakrętach).

Wyposażenie wersji Momentum jest w zasadzie kompletne. Jedyne opcje jakie można rozważać przy zakupie to skórzana tapicerka i reflektory Bi-ksenonowe ale szczerze powiedziawszy kierowca nie odczuwa ich braku.

Testowany pojazd był wyposażony w pakiet bezpieczeństwa. Elektronika alarmuje nas o przekraczaniu pasów (zapobiega zasypianiu za kierownicę), informuje o autach w martwym polu, przypomina o zachowaniu bezpiecznej odległości a nawet hamuje przed zbyt szybko zbliżającą się przeszkodą. Wszystko to może być przydatne (tym bardziej, że jest efektywne) ale… kosztuje 8 000 złotych. Szczerze mówiąc szybko wyłączyłem większość systemów bezpieczeństwa, bo przy jeździe miejskiej zamiast pomagać rozpraszały.

Dalej: napęd i zawieszenie


Napęd/Zawieszenie

Wiemy już jak Volvo S60 wygląda. Teraz skoncentrujmy się na tym jak jeździ. W testowanym aucie znajdował się 163-konny diesel. Wydaje się, że jest to bardzo dobry wybór do tego modelu. Ponad 1,5-tonowy samochód przyspiesza do 100 km/h w około 9 sekund (9,2 według producenta). Dynamika na poszczególnych biegach jest też zadowalająca – dzięki temu, że 400 Nm momentu obrotowego jest dostępne od 1400 obr/min nie jesteśmy zmuszani do częstych redukcji przy wyprzedzaniu innych pojazdów.

Zobacz również: Mazda 6: urok dyskrecji

Brzmienie silnika Volvo S60 to prawdziwy majstersztyk. Zaryzykuję stwierdzenie, że to jeden z lepiej brzmiących silników wysokoprężnych. Tylko przez krótką chwilę po włączeniu zimnego silnika można doszukać się dieslowskiego „klekotu”. Potem robi się dużo lepiej. Naciśnięcie pedału gazu budzi miłą dla ucha muzykę.

Według producenta – samochód spala w mieście 7 litrów na 100 km. Pomimo dość spokojnej jazdy nie udało mi się zbliżyć do tego wyniku. Wydaje mi się, że realne zużycie w ruchu miejskim (korki, światła, itp.) wyraźnie przekroczy 8 litrów. W trasie auto jest oszczędne i jeżeli nie przesadzamy z wyprzedzaniem spalimy poniżej 6 litrów ropy na każde 100 km.

Zobacz również: Nissan Qashqai: bestseller po liftingu

Auto prowadzi się bardzo dobrze. Układy odpowiadające za stabilizację auta oraz kontrolę trakcji powodują, że auto nawet w ostrych zakrętach nie ma tendencji do gwałtownych przechyłów a wszelkie uślizgi kół są natychmiast korygowane. Nawet w wersji z napędem na jedną oś samochód jest przewidywalny i trudny do wyprowadzenia z równowagi. Mówiąc o zdolnościach manewrowych warto podkreślić, że S60 dobrze radzi sobie na parkingach – mały promień skrętu i niezła zwrotność pozwala bez problemu znaleźć wolne miejsce przy centrum handlowym.

Przyjemność z jazdy potęguje precyzyjna i dobrze pracująca skrzynia biegów. Jedyne co jej można zarzucić to umiejscowienie biegu wstecznego, które powoduje, że wrzucanie piątego i szóstego biegu bywa na początku utrudnione (dopóki kierowca się nie przyzwyczai).

Za zawieszenie S60 też należą się słowa uznania. Jest niemal idealne na polskie drogi – na tyle sztywne by samochód dobrze się prowadził a jednocześnie dość komfortowe by kierowca nie martwił się o liczne nierówności na naszych ulicach.

Mówiąc o wrażeniach z jazdy warto też podkreślić wyciszenie kabiny. Jest naprawdę dobre – wewnątrz auta jest cicho, do naszych uszu dobiega jedynie przyjemny pomruk silnika. Żadnych skrzypnięć, stuków i gwizdów. Za ten element nalezą się duże słowa uznania.

Dalej: podsumowanie i dane techniczne


Podsumowanie

Cena testowanej wersji zbliżyła się do 160 tysięcy złotych. Jednak jeśli nabywca zrezygnuje z bardzo drogich i niekoniecznie potrzebnych opcji (dla przykładu: aktywne bezpieczeństwo – 8 000 zł, topowy zestaw audio – 5 700 zł) to może zakupić testowany model za niespełna 140 000 zł. A jeżeli wybierzemy wersję podstawową to cena spadnie do całkiem atrakcyjnych 120 000 zł.

Zobacz również: Ile kosztuje Hyundai Genesis Coupe?

Oceniając Volvo S60 mam jeden problem. Nie do końca wiem komu ten samochód można polecić. Jak na samochód reprezentacyjny jest za mały (ciasnota z tyłu). Jako auto rodzinne nie sprawdzi się przez mały bagażnik. Auto dla samotnego, młodego menadżera lub właściciela firmy… hmm… wydaje mi się, że niewielu wybierze ten pojazd – Volvo nie ma już takiego prestiżu jak dawniej a jego cena jest wysoka. Krótko mówiąc – Volvo S60 nie będzie miał na naszym rynku łatwego życia.

Zobacz również: Peugeot RCZ: TT po francusku

Podsumowując – zalety nowego S60 to bez wątpienia ciekawy design (przynajmniej dla młodszej klienteli), dobre właściwości jezdne oraz niemal doskonała ergonomia. Wady? Przede wszystkim ciasnota oraz mały bagażnik. Cena auta a szczególnie ceny wyposażenia dodatkowego też mogą być problemem dla kupców w naszym kraju.

Opinie kierowców:

Tomasz Korniejew: Najnowsze S60 ma interesujący design, ale nie podoba mi się lekkie zachwianie proporcji z przodu auta. Wykończenie wnętrza na dobrym poziomie, ale materiały nie zachwycają jakością. Samochód jest bardzo wygodny w codziennej eksploatacji, oferuje duży komfort jazdy. Negatywnie zaskakuje niepraktycznym bagażnikiem, ogromny plus za świetny silnik.

Alternatywa dla Volvo S60 2.0 D3:

Audi A4 2.0 TDI (170 KM) – nieco większy, droższy, bardziej prestiżowy i cieszący się popularnością w naszym kraju. Cena od: 138 000 zł.

Lexus 220 IS 220d (177 KM) – najmniejszy sedan w ofercie Lexusa. Niemal kompletne wyposażenie, prestiż i dość konserwatywny wygląd. Cena od: 136 000 zł

Saab 9-3 1.9 (160 KM) – model dostępny na rynku od 2002 roku ale wciąż stanowiący ciekawą alternatywę dla kierowców z nieco chudszym portfelem. Cena od 106 000 zł

Dane techniczne:

Długość: 4 628 mm

Szerokość: 1 865 mm

Wysokość: 1 484 mm

Rozstaw osi: 2 776 mm

Masa: 1 582 kg

Dopuszczalna masa całkowita: 2 090 kg

Pojemność bagażnika: 380 l

Skrzynia biegów: manualna 6-biegowa

Napęd: przedni

Typ silnika: turbodiesel

Liczba cylindrów: 5

Pojemność silnika: 1984 ccm

Moc silnika: 120 kW (163 KM) / 2900 obr./min

Maksymalny moment obrotowy: 400 Nm / 1400-2850 obr./min

Prędkość maksymalna: 220 km/h

Przyspieszenie 0-100 km/h: 9,2 s

Zużycie paliwa: 5,2 l / 100 km

Pojemność zbiornika paliwa: 70 l

Test zderzeniowy: brak danych ale przypuszczalnie będzie 5 gwiazdek (w tym Volvo naprawdę dbano o bezpieczeństwo)

Zobacz również: Volvo S60 – jakiego wybrać? Poradnik

Silnik wysokoprężny w testowanym Volvo to jeden z najlepiej brzmiących diesli na rynku (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Ładne, przejrzyste, proste. Co ciekawe – Volvo zrezygnowało z kontrolki świateł mijania (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Sterowanie radiem w kierownicy jest niedostępne jedynie w najtańszej opcji wyposażeniowej S60 (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Tempomat w S60 jest dostępny od wersji Kinetic (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Regulacja ustawień auta w Volvo jest prosta i przejrzysta (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Konsola środkowa w S60 podoba się niemal każdemu a na dodatek jest bardzo przyjemna w obsłudze (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Bardzo-dobra 6-biegowa skrzynia biegów – dzięki niej jazda nowym Volvo to przyjemność (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Uruchamianie silnika za pomocą przycisku – w lepiej wyposażonych wersjach S60 wystarczy mieć kluczyk w kieszeni (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
System BLIS – przydatny ale potrafi widzieć duchy (sygnalizuje auta, których nie ma) (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Wnętrze Volvo – dobra jakość materiałów, atrakcyjny wygląd, świetna ergonomia (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Z tyłu Volvo S60 zdecydowanie brakuje miejsca (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Doskonałe fotele z przodu – znak firmowy marki Volvo (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Design tylnych świateł nowego S60 też nie należy do nudnych (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Ciekawie rozwiązane światła dzienne – w S60 znajdziemy więcej takich smaczków (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Modna sylwetka w stylu coupe – Volvo korzysta z dobrych wzorców (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Czy z przodu czy z tyłu – nowe S60 wygląda bardzo atrakcyjnie (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Nowy styl Volvo – więcej dynamiki, mniej konserwatyzmu (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Volvo S60 drugiej generacji zastąpiło wysłużonego poprzednika w 2010 roku. (Volvo S60 D3) Fot. Moto.wieszjak.pl
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA