REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Mitsubishi ASX: wierny przyjaciel

Tomasz Korniejew

REKLAMA

REKLAMA

Recenzowanie aut typu Mitsubishi ASX jest nie lada wyzwaniem. Z jednej strony niczym szczególnym nie zachwycają, z drugiej nie ma się do czego przyczepić. ASX to wygodne w codziennej eksploatacji auto, którym jazda nie rzuca na kolana, ale też nikogo nie rozczaruje.

Jeszcze całkiem niedawno mało który polski kierowca wyobrażał sobie SUV-a z napędem na jedną oś. Tego typu auta, pochodzące głównie z importu ze Stanów Zjednoczonych wywoływały pewien grymas na twarzy. Coś tu nie pasowało, to jak kampania Suzuki Swifta i Joanny Brodzik – nie wiadomo kto się z nią miał identyfikować. Kobiety w wieku pani Joanny nie widziały w sobie odzwierciedlenia bohaterki serialu „Magda M”, natomiast te które się z nią identyfikowały w większości nie mogły się jeszcze ubiegać o prawo jazdy. Tymczasem kompaktowy SUV - Mitsubishi ASX z napędem na jedną oś naprawdę nas nie rozczarował.

REKLAMA

Zobacz również: Opinie kierowców o Mitsubishi ASX

Nadwozie

Wygląd Mitsubishi ASX-a może się podobać. Samochód nie jest krzykliwy i ma odpowiednie proporcje. Przednia część nadwozia sprawia wrażenie masywnej – „groźne” reflektory, duża maska i dość „agresywny” wlot powietrza potęgują wrażenie, że mamy do czynienia ze sporym, mocnym pojazdem. Tył nowego Mitsubishi prezentuje się mniej atrakcyjnie, ale nie można powiedzieć o nim, że jest brzydki. Całość tworzy zwartą bryłę. Gdy spojrzymy na samochód z boku wyraźnie widać zwiększony w stosunku do typowych aut osobowych prześwit (19,5 cm).
Wymiary zewnętrzne Mitsubishi ASX są kompaktowe – długość 429,5 cm, szerokość 177 cm, wysokość 161,5 cm.

Wnętrze

W przedziale pasażerskim Mitsubishi ASX-a, króluje czerń z niewielką domieszką szarości. Tablica przyrządów nie wyróżnia się niczym szczególnym poza świecącym pomiędzy „zegarami” kolorowym wyświetlaczem.

Kokpit jest uporządkowany, czytelny, a obsługa ergonomiczna. Całość wykończono materiałami przyzwoitej jakości i zadbano o dokładny montaż. Biorąc pod uwagę kompaktowe gabaryty samochodu cieszy przestronność wnętrza. Zarówno z przodu, jak i z tyłu miejsca jest wystarczająco dużo. Nie można narzekać również na brak miejsca na bagaże. Do przedziału bagażowego ASX-a przy normalnym położeniu foteli zapakujemy 419 l pakunków.
Warto wspomnieć o wygodzie fotela kierowcy. Pokonywanie dłuższych tras ASX-em nie jest męczące dla kręgosłupa.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz również: Nissan Qashqai: bestseller po liftingu

Testowana przez nas odmiana Invite wyposażona była w kilka podnoszących komfort dodatków (w stosunku do wersji bazowej Inform. Były to m.in.: kierownica obszyta skórą, automatyczna klimatyzacja, duża konsola środkowa z przesuwanym podłokietnikiem, czy podświetlany i chłodzony schowek na rękawiczki.

Dalej: napęd/układ jezdny


Napęd/układ jezdny

Pod maską widocznego na zdjęciach samochodu pracowała benzynowa jednostka o pojemności 1,6 litra i mocy maksymalnej 117 KM. Według danych fabrycznych ważący 1270 kg pojazd z tym napędem rozpędza się od 0 do 100 km/h w 11, 4 sekundy. To nie za szybko, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę perspektywę podróżowania z rodziną i bagażami.

Zobacz również: Mercedesy z dieslami Renault?

REKLAMA

Jednak w praktyce jazda testowanym ASX-em nie była irytująca. Niewielka jednostka napędowa jest o dziwo dobrze wyciszona, co jest istotne ze względu na fakt, że zwłaszcza podczas wyprzedzania przy wyższych prędkościach zachodzi potrzeba używania wysokich obrotów silnika. 

W codziennej jeździe miejskiej niewielka moc auta nie przeszkadza. Co więcej kompaktowe gabaryty pojazdu w połączeniu z przestronnym wnętrzem uprzyjemniają eksploatację samochodu. Zwłaszcza podczas weekendowych zakupów.

Zobacz również: Kia Sportage: nie dla nudziarzy

Z napędem współpracuje manualna pięciobiegowa przekładnia. Poszczególne przełożenia są dość długie i nie trzeba często sięgać do dźwigni zmiany biegów. W trasie przydałby się jednak szósty bieg.

Testowana przez nas odmiana ASX-a wyposażona była w napęd jedynie na przednią oś. Tym samym Mitsubishi tylko udawał auto uterenowione, ale za to doskonale nadawał się od do podjazdów pod wysokie krawężniki, przejazd po nierównej drodze gruntowej, takiej z głębokimi dołkami na przedmieściu aglomeracji, czy parkowanie na wysokiej zaspie. A to w polskich realiach znaczy wiele.

Warto zauważyć, że rezygnacja z napędu na obie osie niesie ze sobą oszczędności nie tylko biorąc pod uwagę koszt zakupu, ale również eksploatacji. Średnie spalanie w ruchu miejskim podczas testu naszego ASX-a wyniosło ok. 8,4 l/100 km. To dobry wynik.

Jazda ASX-em jest przyjemna. Zawieszenie komfortowo tłumi nierówności nawierzchni. Nadwozie jest jednak wrażliwe na boczne podmuchy wiatru.

Dalej: podsumowanie i dane techniczne


Podsumowanie

Mitsubishi ASX to propozycja dla osób, które szukają samochodu wszechstronnego, ale nie krzykliwego. Testowany silnik wykazywał umiarkowaną dynamikę, ale był oszczędny. Zawieszenie niewielkiego Crossovera komfortowo tłumi nierówności polskich dróg, autem sprawnie zaparkujemy na ciasnym parkingu i wygodnie przewieziemy rodzinę oraz sporo bagażu.

Zobacz również: Fiat i Chrysler będą produkować Alfy Romeo i Jeepy w Europie

Podwyższony prześwit ułatwi eksploatację samochodu zwłaszcza w okresie jesienno zimowym. Słowem Mitsubishi ASX ma wszystko to, czego przeciętny polski kierowca potrzebuje od auta. Z drugiej strony w samochodzie nie znajdziemy nic, co mogłoby nas zachwycić. A przy cenie testowanej odmiany 80 340 zł (77 340 zł cena promocyjna) dla niektórych poprawność i praktyczność to cechy, które mogą być zbyt mało przekonujące, by sięgnąć do portfela.

Zobacz również: Nowe turbodiesle w Jeepie

Opinie kierowców:

REKLAMA

Jakub Tujaka: Mitsubishi ASX z benzynową jednostką o pojemności 1,6 litra i napędem na jedną oś, krótko mówiąc, daje radę. Nie potrzeba niczego więcej do sprawnego poruszania się po mieście i weekendowych wycieczek. Silnik pracuje cicho i zadowala się średnim spalaniem na poziomie 8,5 litra. Wnętrze auta jest przestronne a do obsługi wszystkich przyrządów szybko można się przyzwyczaić. Niemal dwudziesto centymetrowy prześwit pozwala na bezstresowe przejechanie po nieutwardzonej drodze.

Paweł Dobosz: Samochód ładnie wygląda, nieźle jeździ i w razie potrzeby potrafi poradzić sobie z przejazdem polną drogą. Jednak siedząc za kierownicą miałem wrażenie, że jadę Lancerem. Niby to nie wada ale mi przeszkadzało, że stylizowany na auto terenowe samochód wygląda w środku niemal tak samo jak rodzinny sedan. Nie rozumiem też dlaczego auto jest tak drogie – blisko 10 tysięcy droższe od wspomnianego Lancera.

Alternatywa:

Nissan Qashqai: Podobna wielkość i zbliżona gama dostępnych jednostek napędowych. Cena od 68 700 zł

BMW X1: Oferta z klasy Premium. BMW dysponuje gamą bardzo mocnych jednostek napędowych (150 -258 KM). Cena od 115 900 zł

Dane techniczne:

Długość: 4295 mm

Szerokość: 1770 mm

Wysokość: 1615 mm

Rozstaw osi: 2670 mm

Masa: 1270 kg

Pojemność bagażnika: 393 litrów

Skrzynia biegów: 5-biegowa, manualna

Napęd: przód

Typ silnika: benzynowy

Liczba cylindrów: 4

Pojemność silnika: 1590 ccm

Moc silnika: 117 KM/6000 obr/min

Maksymalny moment obrotowy: 154 Nm/4000 obr/min

Prędkość maksymalna: 183 km/h

Przyspieszenie 0-100 km/h: 11,4 sekundy

Zużycie paliwa: 7,5/4,9/5,9 (miasto/trasa/średnia)

Zobacz również: Mitsubishi ASX – którego wybrać? Poradnik

Do przedziału bagażowego Mitsubishi ASX przy normalnym położeniu foteli zapakujemy 419 l pakunków.Fot. Moto.wieszjak.pl
Na tylnej kanapie Mitsubishi ASX jest wystarczająca ilośćmiejsca. Fot. Moto.wieszjak.pl
Warto wspomnieć o wygodzie fotela kierowcy. Pokonywanie dłuższych tras Mitsubishi ASX nie jest męczące dla kręgosłupa. Fot. Moto.wieszjak.pl
Tablica przyrządów Mitsubishi ASX nie wyróżnia się niczym szczególnym poza świecącym pomiędzy „zegarami” kolorowym wyświetlaczem. Fot. Moto.wieszjak.pl
Kokpit Mitsubishi ASX jest uporządkowany, czytelny, a obsługa ergonomiczna. Całość wykończono materiałami przyzwoitej jakości i zadbano o dokładny montaż. Fot. Moto.wieszjak.pl
Tył nowego Mitsubishi ASX prezentuje się mniej atrakcyjnie, ale nie można powiedzieć o nim, że jest brzydki. Fot. Moto.wieszjak.pl
Gdy spojrzymy na Mitsubishi ASX z boku wyraźnie widać zwiększony w stosunku do typowych aut osobowych prześwit (19,5 cm). Fot. Moto.wieszjak.pl
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Test: Nissan Ariya e-4ORCE 394 KM. To hot-SUV o napędzie elektrycznym

Elektryczny SUV nie kojarzy się z emocjami? Pomyślicie tak tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie jeździliście prawie 400-konną Ariyą. Z tym autem niewiele modeli sportowych ma szansę podczas startu spod świateł. A to nie koniec jej zalet.

Wielki potencjał zielonej logistyki, na który długo jeszcze poczekamy [ESG w logistyce 2024-2030]
Będą nowe stawki za badania psychologiczne kierowców

Ministerstwo Zdrowia chce podnieść stawkę za badania psychologiczne kierowców. Aktualna stawka obowiązuje już dekadę. Ile ma wynosić nowa?  

Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

REKLAMA

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

REKLAMA

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA