REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Jak bezpiecznie cofać do garażu i w bramy posesji?

Jakubowski Ryszard
fot. Newspress
fot. Newspress

REKLAMA

REKLAMA

Chyba nie ma podczas eksploatacji samochodu manewru równie trudnego, jak cofanie. Dlatego na kursach, poprzedzających egzamin na prawo jazdy poświęca mu się bardzo dużo czasu.

Nawet dodatkowe wyposażenie w kamery cofania, spotykane w nowszych modelach, nie jest w stanie zapewnić pełnego komfortu i zarazem bezpiecznego wykonywania tego manewru.

REKLAMA

Mając powyższe na uwadze, należy tak planować jazdę i zatrzymywanie się, aby nie musieć cofać. Oczywiście nie da się całkowicie wyeliminować cofania z życia kierowcy. Trzeba więc poznać wszystkie tajemnice dobrego, profesjonalnie wykonywanego cofania.

Zobacz również: Jaki rozmiar opon kupić na zimę?

REKLAMA

Ogromna większość kierowców wjeżdża przodem, mimo iż logika podpowiada, że bezpieczniej wjeżdżać tyłem. To samo dotyczy wjazdów w podwórka przez bramy. Dlaczego? Wyjeżdżając z garażu lub podwórka na ulicę kierowca ma bardzo mocno ograniczone pole widzenia. W praktyce zanim pojazd nie wysunie się prawie całkowicie poza zasłaniające świat ściany garażu lub ogrodzenie posesji, można oglądać drogę jedynie przez tylną szybę, i częściowo przez tylne boczne okna.

Nie pomogą w tym kamery wsteczne, które zwykle są ustawne tak, aby pokazywać to, co się dzieje za samochodem, a nie – po jego obu stronach. Wyjechanie z garażu wprost pod jadące pojazdy albo tuż przed pieszych, może mieć fatalne następstwa. Dlatego – jeżeli tylko to możliwe, należy wjeżdżać do garażu lub w bramę tyłem, a wyjeżdżaj przodem. Dzięki temu kierowca będzie niemal od razu miał pełną widoczność i nie będzie musiał rozglądać się za pomocnikiem, który poinformuje go, czy droga jest wolna.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz również: Dokładne wyważenie

REKLAMA

Każdy samochód ma tzw. kąt martwy. Jego istnienie nie pozwala na widzenie w lusterkach wstecznych wszystkiego, co znajduje się poza pojazdem. Po to właśnie, aby go zniwelować, podczas cofania kierowca samochodu osobowego może odwrócić głowę i obejrzeć się przez ramię lub skorzystać z lusterka wewnętrznego. Zapomina się jednak przy tym o istnieniu martwej strefy tuż za tylnym zderzakiem auta, poniżej tylnej szyby. Jeżeli pojazd nie ma zainstalowanej kamery, uruchamianej podczas cofania, jego kierowca nie ma żadnych możliwości zauważenia, czy przypadkiem dzieci nie znalazły sobie miejsca do zabawy tuż za autem. Nie zobaczy także innych przeszkód, siedząc za kierownicą.

Dlatego warto wyjść na chwilę zza kierownicy tuż przed rozpoczęciem cofania i rzucić okiem na sytuację z tyłu. Warto w samochodzie zainstalować akustyczny sygnalizator cofania, który włącza się automatycznie z chwilą włączenia biegu wstecznego. Takie urządzenia są zintegrowane często z ze specjalnymi żarówkami do świateł cofania i kosztują kilka złotych.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Test: Nissan Ariya e-4ORCE 394 KM. To hot-SUV o napędzie elektrycznym

Elektryczny SUV nie kojarzy się z emocjami? Pomyślicie tak tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie jeździliście prawie 400-konną Ariyą. Z tym autem niewiele modeli sportowych ma szansę podczas startu spod świateł. A to nie koniec jej zalet.

Wielki potencjał zielonej logistyki, na który długo jeszcze poczekamy [ESG w logistyce 2024-2030]
Będą nowe stawki za badania psychologiczne kierowców

Ministerstwo Zdrowia chce podnieść stawkę za badania psychologiczne kierowców. Aktualna stawka obowiązuje już dekadę. Ile ma wynosić nowa?  

Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

REKLAMA

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

REKLAMA

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA