REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Jak przeprowadzić manewr mijania nocą?

Jakubowski Ryszard
fot. Newspress
fot. Newspress

REKLAMA

REKLAMA

Manewrowi mijania towarzyszy bardzo ograniczona widoczność, pogorszona jeszcze przez efekt oślepiania światłami nadjeżdżającego z naprzeciwka pojazdu.

Moment zmiany świateł z drogowych na mijania podczas manewru mijania jest bardzo istotny. Zmiana nie może nastąpić ani zbyt wcześnie, ani zbyt późno. Przepisy ruchu drogowego niczego nie narzucają. Wybranie właściwego momentu należy do kierowców. Właściwym jest ten, kiedy światła drogowe nadjeżdżającego z przeciwka pojazdu zaczynają oślepiać. Zmiana świateł przez jednego z kierowców jest sygnałem dla drugiego, aby zrobił to samo. Kultura wymaga więc spełnienia takiej prośby, nawet gdy wydaje się, że zmiana jest przedwczesna.

REKLAMA

Zobacz również: Jak wyprzedzać nocą?

REKLAMA

Po zmianie świateł przez oba pojazdy na drodze robi się nagle ciemniej, mniej widać, więc jazda staje się bardziej niebezpieczna. Najwyższa pora zmniejszyć prędkość! W podręcznikach można znaleźć informację, że bezpieczna prędkość podczas mijania się dwóch samochodów nocą na drodze jednopasmowej wynosi około 30 km/h. Widzialność w krytycznym momencie spada bowiem do około 15 do 20 metrów. Tyle mniej więcej wynosi droga hamowania przy tej prędkości od chwili zauważenia przeszkody do momentu zatrzymania się.

Oko człowieka ma tzw. obszar ostrego widzenia, zajmujący niewielką część pola widzenia. Reflektory jadącego z przeciwnej strony będą mniej dokuczliwe, jeżeli znajdą się poza tym obszarem. W praktyce wystarczy, skupić wzrok na prawej krawędzi jezdni na granicy plamy świetlnej przed własnym samochodem, czyli od 50 do 100 m. przed nim. Nie jest to łatwe i wymaga ćwiczeń, bowiem człowiek podświadomie dąży do wzrokowego kontrolowania nadjeżdżającego pojazdu, widząc w nim największe zagrożenie. Wbrew instynktowi trzeba skupić się na obserwacji prawej krawędzi jezdni i prawego pobocza tak daleko, jak tylko to będzie możliwe. Tylko kątem oka sprawdzać, czy jadący z przeciwka pojazd minie w bezpiecznej odległości lub czy w ostatniej chwili nie zmieni kierunku jazdy, dążąc do kolizji.

Gdy posiądzie się umiejętność patrzenia na pobocze podczas mijania, co nie nastąpi szybko, można przeprowadzać manewr mijania z większą prędkością. Światła asymetryczne powodują że prawa krawędź drogi i pobocze są oświetlone na odległość nawet 100 metrów, resztę oświetlają światła pojazdu, jadącego z przeciwka. A więc widoczność przy zastosowaniu tej techniki wynosi co najmniej 100 metrów, a nie, jak podają podręczniki 15 do 20 m. Można więc śmiało jechać nawet z prędkością dwukrotnie większą, niż podręcznikowa, a więc nawet 60 – 70 kilometrów na godzinę!

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz również: Jak wyprzedzać w dzień?

Co zrobić, gdy kierowca jadący z przeciwka nie zmienia świateł i ma cały czas włączone wszystko, co świeci i da się włączyć? Trzeba włączyć światła mijania i po 2 – 3 sekundach można przypomnieć mu o obowiązkach wynikających z przepisów kodeksu drogowego, błyskając raz światłami drogowymi. Może jest on zmęczony, może przysypia nad kierownicą? Jest szansa, że taki błysk spowoduje, że ocknie się i wróci do rzeczywistości. Jeżeli nie, ponownie błysnąć jeszcze raz po kolejnych dwóch sekundach, równocześnie skupiając wzrok na prawym poboczu.

Nie wolno pod żadnym pozorem patrzeć w światła nadjeżdżającego z przeciwka samochodu!

Jeżeli kilka takich błysków nie odniesie skutku, po prostu trzeba zmniejszyć do minimum prędkość, a nawet ¬– zjechać na pobocze i zatrzymać się! To nie są żarty! Taki oślepiający kierowca albo zasnął nad kierownicą, albo jest pozbawionym wyobraźni dowcipnisiem o mentalności nosorożca. W obydwu przypadkach jest dla innych kierowców bardzo niebezpieczny.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Na stacje powraca stary typ paliwa. Czy to oznacza, że kierowcy już nie muszą się bać benzyny E10?

    Kilka dni temu na stacje w całej Polsce powrócił stary typ paliwa. Ostatni raz kierowcy mogli je zatankować w październiku 2023 r. Czy to oznacza dobrą informację dla osób, które nie chcą benzyny Pb 95 E10? Sprawdźmy.

    Urzędnicy żądają podwyżek opłat za rejestrację samochodu w Polsce. Niestety mają rację. Stoi za nimi matematyka

    Dlaczego podwyżki? Powiaty domagają się urealnienia opłat za czynności realizowane w wydziałach komunikacji. Wskazują np. że opłata za dowód rejestracyjny wynosząca 54 zł nie była zmieniana od 20 lat. Od kwietnia PWPW, która produkuje te dokumenty podnosi stawkę do prawie 45 zł. 

    Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie

    Przepisy o odbieraniu aut pijanym są, ale tak właściwie... ich nie ma? Potwierdzać to może przypadek 46-latka, któremu policjanci najpierw zabrali Volvo, a później je oddali. Z uwagi na brak przepisów wykonawczych. To jednak jeszcze nie świadczy o tym, ze nowelizacja jest martwa czy poszła do kosza. Kierowca nową karę i tak poniesie.

    Rząd chce jednak wykasować podatek od aut spalinowych. Szykuje się do rozmów z UE na temat zmian w KPO

    KPO miało zgotować kierowcom w Polsce aż dwa podatki od aut spalinowych. Teraz okazuje się, że tych może wcale nie być. Nowy rząd planuje renegocjację planu odbudowy. Danina płacona przez kierowców ma zniknąć z dokumentu, a tym samym nie zacznie obowiązywać w Polsce.

    REKLAMA

    Chciał uniknąć kary za parkowanie. Przerobił litery na tablicy rejestracyjnej. Dostał zarzut karny i może trafić do więzienia na 5 lat

    Aby uniknąć płacenia mandatów za nieprawidłowe parkowanie, dostawca jedzenia przerobił na tablicy rejestracyjnej literę F na E. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia. Chciał być sprytny. Policjanci byli jednak sprytniejsi.

    103-latka rozbiła bank. Prowadziła auto bez prawa jazdy. Samochód nie miał natomiast OC

    Miała 103 lata i prowadziła samochód. Prowadziła go bez prawa jazdy. Na tym kłopoty seniorki się nie kończą. Jaki był finał? Karabinierzy – bo akcja rozgrywała się we Włoszech – odwieźli ją do domu. Ona natomiast zapowiedziała zakup... skutera!

    Będzie nowy wzór prawa jazdy. Ale prawa jazdy na tramwaj. Co się zmieni?

    Rząd pracuje nad nowym drukiem prawa jazdy. Zmieni się jednak dokument wydawany kierującym... tramwajami. Chodzi o to, aby zwykła kartka papieru zamieniła się w druk, który zostanie dobrze zabezpieczony przed fałszerstwem. Czy to oznacza, że pozwolenie będzie droższe?

    Przed wejściem na jezdnię pieszy musi spojrzeć trzy razy. Inaczej dostanie nawet 5 tys. zł mandatu

    Trzy spojrzenia stanowią podstawową zasadę bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię. Pieszy zaniedba ten obowiązek? Konsekwencje mogą być zatem naprawdę przykre. W skrajnym przypadku może dostać nawet 5 tys. zł mandatu.

    REKLAMA

    Klonowanie kart paliwowych. Proceder może oznaczać tysiące złotych strat. Jak się przed nim chronić?

    Karta paliwowa to firmowe dobrodziejstwo, ale i zagrożenie. Bo niezwykle łatwo jest ją sklonować i narobić firmie transportowej setki tysięcy złotych dodatkowych kosztów. Jak się chronić przed duplikowaniem kart i kradzieżą pieniędzy?

    Znasz ukryte funkcje pasów bezpieczeństwa w samochodzie? Niektóre są naprawdę zmyślne

    Pasy mają chronić życie i zdrowie pasażerów w czasie wypadku. Do tego ich funkcja się jednak nie ogranicza. Bo potrafią dużo więcej! Kreatywni kierowcy znaleźli dla nich szereg innowacyjnych zastosowań. Niektóre mogą zadziwić.

    REKLAMA