REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Silnik diesla: ekologia to mimo wszystko jego zaleta!

BMW 524td Diesel
BMW 524td Diesel
BMW

REKLAMA

REKLAMA

Nietrudno odnieść wrażenie, że w obecnej rzeczywistości motoryzacyjnej jednostki wysokoprężne stały się trochę czarnymi owcami. Zarzuca się im wybitną szkodliwość i to, że w sposób szczególny przyczyniają się do zanieczyszczania powietrza. Kiedyś twierdzenie mogło być prawdą. Teraz jednak fakty mówią coś innego. Nowoczesna technologia ratuje współczesny silnik diesla. Ekologia w jego przypadku nie musi być zatem zagrożona.

Silniki diesla jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych nie kojarzyły się najlepiej. Zostawiały za sobą tumany czarnego dymu podczas przyspieszania, były hałaśliwe, a sama ich oszczędność z uwagi na niezwykle tanią benzynę, na żadnym z kierowców nie robiła wrażenia. Sytuacji w zasadniczy sposób nie zmieniło nawet uzupełnienie ropniaka doładowaniem. Na niezwykle ważne wydarzenie motory zasilane olejem napędowym musiały poczekać do roku 1997. To wtedy ropniak wszedł w całkowicie nowe stadium rozwojowe - a wszystko za sprawą prezentacji pierwszego silnika wysokoprężnego wyposażonego w system wtryskowy typu common rail.

REKLAMA

Bezpośredni wtrysk dał wiatr w żagle dieslowi!

Precyzyjny układ dostarczający paliwo bezpośrednio do komory spalania dał dieslowi kilka zalet. W pierwszej kolejności sprawił, że silnik bardzo precyzyjnie spalał mieszankę paliwową. To zagwarantowało mu oszczędność i w połączeniu z turbosprężarką odpowiednią moc. Poza tym jednostka wysokoprężna wyraźnie poprawiła swoją kulturę pracy i oczywiście osiągi. Od momentu wprowadzenia na rynek pierwszego fiatowskiego motoru JTD minęło przeszło 20 lat. I przez dwie dekady inżynierowie nie próżnowali. Diesle stawały się mocniejsze, oszczędniejsze, cichsze i coraz bardziej popularne.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Na samej technologii wtryskowej rozwój inżynieryjny nie zatrzymał się. Naukowcy dalej dopracowywali silnik diesla. Ekologia stała się ich celem! Jaki działania zostały podjęte? W pierwszej kolejności postanowiono wyeliminować czarny dym z rury wydechowej ropniaka. Tym zadaniem zajął się filtr cząstek stałych. Osadnik wyłapuje przede wszystkim węgiel w formie sadzy, na którym zatrzymują się m.in. węglowodory aromatyczne i tlenki metali. A to dość kluczowe. W końcu cząstki PN 2,5 i PM 10 gromadzone w filtrze są groźne dla życia i zdrowia - powodują powstawanie smogu.

Wkład filtra cząstek stałych stopniowo wypełnia się. Osiągnięcie wartości granicznej oznaczałoby mocne przytkanie układu wydechowego oraz słabsze osiągi silnika. Producenci znaleźli jednak sposób na oczyszczenie osadnika. Sadza pod wpływem impulsu płynącego ze sterownika zostaje wypalona. Wypalanie odbywa się w oparciu o jedną z dwóch technologii. Filtry typu suchego (DPF) są dopalane w wyniku wzbogacenia mieszanki paliwowej przez sterownik silnika i wygenerowania wyższej temperatury w układzie wydechowym. Filtry typu mokrego (FAP) nie zmieniają warunków pracy silnika, a wypalają sadzę za sprawą specjalnego dodatku.

Silnik diesla: ekologia na poziomie katalitycznym

Na początku nowego millenium nowoczesny diesel był wyposażany w precyzyjną aparaturę wtryskową, turbosprężarkę, filtr cząstek stałych i koło dwumasowe. Tak wysokie nasycenie nowoczesną technologią jednak nie wystarczyło. Naukowcy dostrzegli bowiem wpływ na środowisko i ludzkie zdrowie jeszcze jednego składnika spalin. Mowa o tlenkach azotu. Jako że w kwestii ich emisji diesle wypadały dużo gorzej od benzyniaków, działania w dobie rosnącej świadomości proekologicznej kierowców musiały być podjęte natychmiastowo. Na rynku najpierw pojawił się, a później zaczął być stosowany w fabrycznych układach napędowych konwerter katalityczny SCR.

Dodatkowy filtr jest montowany w obrębie układu wydechowego w okolicy katalizatora. Jego zadanie jest proste. Podczas pracy silnika kieruje strumień dodatku AdBlue pod wysokim ciśnieniem na spaliny. W przypadku kontaktu wysokiej czystości roztworu mocznika z gazami wydechowymi dochodzi do reakcji chemicznej, w wyniku której tlenki azotu są neutralizowane i zamieniają się w azot oraz wodę. Co ciekawe, SCR nie tylko oczyszcza spaliny diesla. Jest też w stanie obniżyć zapotrzebowanie silnika na paliwo. Przy dobrym dostrojeniu sterownika apetyt jednostki wysokoprężnej może spaść o jakieś 5 proc.

Jednym z najważniejszych punktów w ostatniej historii silnika wysokoprężnego stał się wybuch afery dieselgate. We wrześniu roku 2015 okazało się, że Grupa Volkswagena przekłamywała laboratoryjne wyniki badania spalania w swoich jednostkach. Fakt ten dość mocno zachwiał zaufanie do ropniaków. Skutek? Tak, oczywiście w Europie nie brakuje osób, które będą opowiadać historie o tym, że rychła śmierć czeka silnik diesla. Ekologia ponoć nie wybacza. Takie twierdzenie jest jednak co najmniej nadużyciem.

Silnik diesla: ekologię ON potwierdziło WLTP

Przykład? Po wprowadzeniu normy badania spalania w standardzie WLTP w ofercie sporej części marek pozostały przede wszystkim diesle. Tak stało się w przypadku Audi czy nawet nowego Cee`da. To dowód przede wszystkim na to, że silniki wysokoprężne są dużo lepiej przygotowane do nowych wymogów ekologicznych od benzyniaków. A temu nie można się dziwić. W końcu prace nad toksycznością ich spalin w fazie zaawansowanej trwały od końca lat dziewięćdziesiątych. Wysoki stopień nasycenia technologicznego sprawia, że dużo łatwiej będzie im wypełniać kolejne i coraz bardziej restrykcyjne normy.

Drugi z dowodów dają wyniki sprzedaży. Volkswagen w roku 2018 pochwalił się ponad 17-procentowym wzrostem zainteresowania dieslami w swojej niemieckiej ofercie wśród klientów prywatnych. A tak optymistyczny wskaźnik pozwala podejrzewać, że zachwianie popytu na rynku aut napędzanych olejem napędowym w Europie wydaje się wyłącznie chwilowe. Co to oznacza? Przyszłość nadal ma pomysł na silnik diesla. Ekologia wcale nie musi na tym ucierpieć.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Na stacje powraca stary typ paliwa. Czy to oznacza, że kierowcy już nie muszą się bać benzyny E10?

    Kilka dni temu na stacje w całej Polsce powrócił stary typ paliwa. Ostatni raz kierowcy mogli je zatankować w październiku 2023 r. Czy to oznacza dobrą informację dla osób, które nie chcą benzyny Pb 95 E10? Sprawdźmy.

    Urzędnicy żądają podwyżek opłat za rejestrację samochodu w Polsce. Niestety mają rację. Stoi za nimi matematyka

    Dlaczego podwyżki? Powiaty domagają się urealnienia opłat za czynności realizowane w wydziałach komunikacji. Wskazują np. że opłata za dowód rejestracyjny wynosząca 54 zł nie była zmieniana od 20 lat. Od kwietnia PWPW, która produkuje te dokumenty podnosi stawkę do prawie 45 zł. 

    Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie

    Przepisy o odbieraniu aut pijanym są, ale tak właściwie... ich nie ma? Potwierdzać to może przypadek 46-latka, któremu policjanci najpierw zabrali Volvo, a później je oddali. Z uwagi na brak przepisów wykonawczych. To jednak jeszcze nie świadczy o tym, ze nowelizacja jest martwa czy poszła do kosza. Kierowca nową karę i tak poniesie.

    Rząd chce jednak wykasować podatek od aut spalinowych. Szykuje się do rozmów z UE na temat zmian w KPO

    KPO miało zgotować kierowcom w Polsce aż dwa podatki od aut spalinowych. Teraz okazuje się, że tych może wcale nie być. Nowy rząd planuje renegocjację planu odbudowy. Danina płacona przez kierowców ma zniknąć z dokumentu, a tym samym nie zacznie obowiązywać w Polsce.

    REKLAMA

    Chciał uniknąć kary za parkowanie. Przerobił litery na tablicy rejestracyjnej. Dostał zarzut karny i może trafić do więzienia na 5 lat

    Aby uniknąć płacenia mandatów za nieprawidłowe parkowanie, dostawca jedzenia przerobił na tablicy rejestracyjnej literę F na E. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia. Chciał być sprytny. Policjanci byli jednak sprytniejsi.

    103-latka rozbiła bank. Prowadziła auto bez prawa jazdy. Samochód nie miał natomiast OC

    Miała 103 lata i prowadziła samochód. Prowadziła go bez prawa jazdy. Na tym kłopoty seniorki się nie kończą. Jaki był finał? Karabinierzy – bo akcja rozgrywała się we Włoszech – odwieźli ją do domu. Ona natomiast zapowiedziała zakup... skutera!

    Będzie nowy wzór prawa jazdy. Ale prawa jazdy na tramwaj. Co się zmieni?

    Rząd pracuje nad nowym drukiem prawa jazdy. Zmieni się jednak dokument wydawany kierującym... tramwajami. Chodzi o to, aby zwykła kartka papieru zamieniła się w druk, który zostanie dobrze zabezpieczony przed fałszerstwem. Czy to oznacza, że pozwolenie będzie droższe?

    Przed wejściem na jezdnię pieszy musi spojrzeć trzy razy. Inaczej dostanie nawet 5 tys. zł mandatu

    Trzy spojrzenia stanowią podstawową zasadę bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię. Pieszy zaniedba ten obowiązek? Konsekwencje mogą być zatem naprawdę przykre. W skrajnym przypadku może dostać nawet 5 tys. zł mandatu.

    REKLAMA

    Klonowanie kart paliwowych. Proceder może oznaczać tysiące złotych strat. Jak się przed nim chronić?

    Karta paliwowa to firmowe dobrodziejstwo, ale i zagrożenie. Bo niezwykle łatwo jest ją sklonować i narobić firmie transportowej setki tysięcy złotych dodatkowych kosztów. Jak się chronić przed duplikowaniem kart i kradzieżą pieniędzy?

    Znasz ukryte funkcje pasów bezpieczeństwa w samochodzie? Niektóre są naprawdę zmyślne

    Pasy mają chronić życie i zdrowie pasażerów w czasie wypadku. Do tego ich funkcja się jednak nie ogranicza. Bo potrafią dużo więcej! Kreatywni kierowcy znaleźli dla nich szereg innowacyjnych zastosowań. Niektóre mogą zadziwić.

    REKLAMA